Ogród - hal1959 /r.2008/

[hal1959]

Haniu już nie ma śniegu,nie pada ani śnieg,ani deszcz,jest słonecznie
Tesko to znaczy ,że do nas deszcz jutro przyjdzie od Ciebie

[x-T-s]

Tak wlasnie pomyslałam...obrzydliwa pogoda,szaro i deszcz ale i tak wolę taką niż mróz i śnieg

[liska]

Tak wlasnie pomyslałam...obrzydliwa pogoda,szaro i deszcz ale i tak wolę taką niż mróz i śnieg

a ja nie !!!!! Dziś myłam samochód...i powiem Ci, że wolę odśnieżać

[hanka55]

Haniu już nie ma śniegu,nie pada ani śnieg,ani deszcz,jest słonecznie
Tesko to znaczy ,że do nas deszcz jutro przyjdzie od Ciebie

Słonecznie i radośnie, Halinko.
Zwłaszcza, gdy jeść mamy obfitość ...

Małpi Raj.

[hal1959]

Tesko ,nie padało cały dzień,było słonecznie,dopiero teraz zaczyna padać mały deszczyk,ja też wolę taką pogodę,mrozu nie znoszę.

Izuniu,ja nie myję samochodu ,ale odśnieżać też lubię,pod warunkiem,że nie ma mrozu,chyba,że blisko 0 st

Hanuś smaka mi zrobiłaś na takie owoce,a sklep zamknięty
,fotka niczego sobie ,a słoneczko dzisiaj miałam,ale teraz pada ,przyszedł deszcz od Teski

[x-T-s]

małpi gaj to całkiem, całkiem....

Halinko a u mnie dziś znowu szaro i buro- z kretem walczyłam.

Iza moje auto z czarnego zmieniło kolor na siwy wiecie co,że czasem jestem taka wredna- jak jade do serwisu na przegląd to nie myję na tę okazję auta, odbieram lśniący- myjnia serwisowa go pucuje ale to jest raz do roku i nie zawsze.....

[liska]

małpi gaj to całkiem, całkiem....

Halinko a u mnie dziś znowu szaro i buro- z kretem walczyłam.

Iza moje auto z czarnego zmieniło kolor na siwy wiecie co,że czasem jestem taka wredna- jak jade do serwisu na przegląd to nie myję na tę okazję auta, odbieram lśniący- myjnia serwisowa go pucuje ale to jest raz do roku i nie zawsze.....

Mój odyskał kolor i się lśni
Pasowałoby w środku odkurzyć ale mi się nie chce

[hal1959]

Tesko i Izuś ,mój M zajmuje się myciem auta,a,że jest biały to musi go pucować częściej,(w końcu jakiś obowiązek musi mieć)ja czasami w środku go posprzątam,bo jednak kobieta zrobi to lepiej

[hal1959]

Kilka fotek z mojej "wylęgarni"

Ukorzeniane datury



Pelargonia przyniesiona z ogrodu na przetrwanie


Szczepki pelargonii



Po przesadzeniu róży obcięłam patyki i ukorzeniam



Pelargonie z ogrodu na przetrwanie przyniesione do domu







Próba przetrwania gazanii na oknie



Szczepki fuksji,która dawno odpoczywa w piwnicy

[hanka55]

Halinko, jestem pod ogromnym wrażeniem!
Serio.
Chyba masz podgrzewane parapety, że tak wszystko cudnie Ci się ukorzenia, tą niesprzyjającą porą ?

A fuksjom nie warto uszczknąć kwiatostanów, by miały mocniejsze korzenie?

[AGNESS]

Halinko, czy już wcześniej próbowałaś ukorzeniać te pelargonie angielskie? Jeśli tak , to jakie efekty, czy bez problemu udaje się?

[hal1959]

Haniu oczywiście,że mam podgrzewane parapety ,to mój problem,żeby kwiaty zimować,ale za to ukorzeniają się piorunująco,tylko wody im dostarczam,pod doniczki podkładam kilkucentymetrowej grubości ,styropianowe podkładki,bo często parapety są zbyt ciepłe .Co do fuksji to chciałam zobaczyć kwiatki i później uszczknąć,te szczepeczki po wsadzeniu do ziemi,po króciutkim czasie puściły pąki,one się ukorzeniają piorunująco szybko.Te akurat do domu dla ozdoby posadziłam.Ich mamusia jest w piwnicy,ma się dobrze jak mniemam,okaże się zresztą wiosną .

Agnes pelargonie angielskie ukorzeniałam w tamtym roku i ta właśnie jest z wtedy,a te młode ukorzeniane też z tej zeszłorocznej.Bardzo szybko i bez problemu się ukorzeniają,muszą mieć ciepło i mokro i to wszystko.

[AGNESS]

Halinko, ja od lat robię sadzonki z pelargonii rabatowych, bluszczolistnych, pełnych, pojedyńczych itp. pięknie się ukorzeniają, kilka różnych angielskich kupiłam dopiero w tym roku, ale niestety przez mój wstrętny ciągnący sie remont, nie zdążyłam pochować wszystkich tarasowców, nocą przy pierwszym przymrozku wniosłam kilka donic do domu, nie patrząc niestety po ciemku, co biorę , a te co zostały to zmarzły,były wśród nich niestety właśnie te angielskie

[hal1959]

Jedną skrzynkę z angielskimi zostawiłam na dworze ,tylko kwiatek im spod śniegu wystawał,jak zginął śnieg okazało się,że nie zmarzła,na szczepki się nadawała ,ale nie robiłam,bo miałam już sporo i wyrzuciłam ją .Szkoda,że Twoje zmarzły

[AGNESS]

Trudno, na przyszły rok nie planuję żadnych rewolucji remontowych w tak późnym terminie, to będzie lepiej