Witam wieczorową porą
Chociaż pogoda poprawiła się to jedynie pokręciłam się po ogrodzie i zrobiłam zdjęcia.
Alu czasem coś się uda czasem nie

ale do wszystkiego potrzebna jest cierpliwość. Opiekowanie się doniczkami przez półtora miesiąca z samą ziemią uczy cierpliwości

Mów tak M to za rok będziesz miała łan karczochów, a ja w tym roku jednego zjem i jednemu pozwolę zakwitnąć

chyba nasiona były marne

Marzy mi się woda w ogrodzie, ale najpierw zbudujemy wędzarnię, a na wiosnę chyba kupię gotowca ciurkającego

Miłego wieczoru Alu
Beatko
Bądź, bądź

Nie, jestem zadowolona! przecież nie wszystko zawsze musi plonować! rolnikowi to co innego, bo nawozi równoważy a ja amator i wszystko na czuja
Dziękuję za rozwianie wątpliwości, że mamy jakąś odmianową dynię
Dario teraz trudno będzie utrafić w pogodny dzień, bo pogoda często klaruje się koło 11 a wtedy to już trzeba być na działce, bo dzień krótki a pracy moc
Beatko nie przepraszaj

jedna mordka nie jest dyniowa

Poza tym wiesz że uwielbiam dynie i patrzeć jak rosną i zbierać a tym bardziej jeść
Daruś wybaczam
Lucynko tak od razu zamykasz dynie w słoiku? ja to się nimi rozkoszuję. Długo zdobią dom nim je rozkroję i jak wielka to część do zamrażarki, bo nie bardzo lubię ze słoika
U mnie też różnie z tym słońcem było, a rano deszcz jakby ktoś prysznic brał i tak kilka razy

potem słońce wychodziło i chowało się za chmury. Jedyna korzyść to burość zniknęła

a co będzie jutro zobaczymy
Okno mam uchylone, ale nad ranem jest zimno.
Ciepłej nocy i kolorowych snów
Mam trzmieliny dla
Kasi

a to owocki jeszcze nie wybarwione
i taka polna
spóźniony floksik
Piękny Chopin!
I taki pterodaktyl pojawił się na moim niebie!
