Dzisiaj pracowałam w pocie czoła lecz ziemia sucha .Przesadzałam i dosadzałam liliowce jeszcze parę mi pozostało do przesadzenia.Po kwitnieniu przesadzę chryzantemy bo tam gdzie teraz rosną nie idzie im za dobrze zbyt dziczeją, bo wciąż je coś zasłania.W tym roku były to ogórki zdusiły całkowicie chryzantemy .Dopiero teraz dostały oddechu lecz musiałam je mocno związać,bo powyginały się we wszystkie strony świata .Na róże dopiero przyjdzie czas i zastanawiam sie czy uda mi się bez uszczerbku wykopać Chopina
TERENIU jeszcze nie suszyłam listków Cyklanthery a takiej suszarki też nie mam więc nie mam pojęcia jak je wysuszyć .Jednak muszę sie pochwalić ,ze dzisiaj widziałam już lampioniki na peruwiańskiej miechunce

Hurra bedą owocki oby tylko się trochę ociepliło.Dalia Black Jack ma cudny kolor szkoda tylko ,ze tak późno kwitnie.Jednego roku wcale mi nie zakwitła
ELUSIA jakby mogło być inaczej

trzeba wciąż coś zmieniać bo wiecznie coś nam się nie podoba.Druga rzecz róże mocno sie rozrosły dlatego trzeba im zrobić trochę miejsca,żeby sie nie udusiły.Gdybym jeszcze raz od nowa sadziła róże juz bym tak blisko nie sadziła .Lepiej jakąś bylinę czy jednoroczne posadzić między różami niż potem je przesadzać i tracić sezon
RENIU właśnie zastanawiam sie nad tym potworem czy dam radę bo sił coraz mniej.Dzisiaj trudziłam sie z parzydłem, a ono ma tylko 1m wysokości i nie takie korzenie jak Chopin

Jeśli nie dam rady to go zostawię lecz i Aphrodite też mocno rozrosła sie na szerokość i nie wiem jak się obie te róże pomieszczą .Kurcze wciąż dylematy Ty takich nie masz, bo terenu masz sporo Owoce i liście Cyklanthery są przeciw zbijaniu cholesterolu i nie tylko. Zajrzyj do linku od Christinkrysi
Tylko 3 świeże fotki ,bo wysiadł mi aparat[ teraz ładują się baterie] reszta to starocie
