Ogród po 30 - stce Część III

[PEPSI]

Jesooniu jakie te błękity cudne.

[Pulpa222]

Te floksy co jakiś czas wywołują kontrowersje. Każdy je widzi inaczej. Myślę, że gleba, światło i aparat tworzą te 'dylematy', a także wzrok patrzącego . Ważne, że są ładne i dobrze rosną .

Podziwiam Twoje zacięcie do ciężkich robót, tylko się obawiam, czy wieczorem podwójna porcja maści pomoże, żeby Cię rozruszać . Wiem, że nikt by Ci tego nie wytłumaczył, bo czasem tak mamy, że właśnie dzisiaj musimy to zrobić i już. Życzę dużo zdrówka po ciężkiej harówce .
Wiem za to, jak bardzo jesteś z siebie zadowolona .
Chcesz motylka?







Mam 2 barbule klandońskie i przez to mnóstwo pszczół i trzmieli .

[marpa]

No , motylek może być.. choć zbytnio się nie wysiliłaś bo złapać dzisiaj w kadr motylka to non problem...
Wręcz się napraszają ! Powiem Ci, że całkiem dobrze się mam po tej robocie i nawet jeszcze nie zległam
A zadowolona jestem i owszem...tak mnie wzięło, że musiałam to zrobić dzisiaj choć jutro chyba wpadnie syn to by to machnął...

[Pulpa222]

Tak też myślałam, że sprawi Ci to przyjemność. Cóż, tak już mamy .
Wiem, że motylka złapać nie problem, ale on siedział na kwiatku mojej jedynej hortensji . I niech ona będzie jedyna .
Może jutro ja coś pokopię .
Dobrej nocy .

[dorotka350]

dorotka350 - Dorota, nie wiem, jak to się dzieje, że robiłam listę róż całą zimę, a ostatecznie zamówiłam zupełnie inne .
Zamówiłam takie:
Jude the Obscure, Lady of shalott, Lavender Ice, Paul Bocuse, Soul, Claire Marshall, Agnes Schillinger.

Aniu, listę masz imponującą. Dwie pierwsze też będę miała
Jak Ci się trafi dobrej jakości sadzonka Lavender Ice to będziesz z niej zadowolona. Moja jest dość marna dlatego domówiłam drugą. Nie mam tylko tych dwóch ostatnich, więc będę podglądać Twoje.

Ale, ale, wpadła mi w oko Lady Emma Hamilton To nowy nabytek? Jestem ciekawa co o niej myślisz?

Czytałam, że namyślasz się nad Summer Song? Kwiaty ma piękne, ale reszta już nie wygląda tak kolorowo . Może jeszcze to przemyśl. Mam tę odmianę trzeci sezon i drugi raz bym jej nie kupiła, a wiesz jak uwielbiam Austinki. Kwiaty nie znoszą słońca, po jednym dniu wyglądają jak skwarki. Pokrój i bardzo wiotkie pędy też pozostawiają wiele do życzenia...

[Pulpa222]

Dorota - Lavender Ice zamówiłam na wszelki wypadek od razu dwie .
Lady Emma Hamilton jest u mnie od lata. Kupiłam w sporej donicy i teraz cały czas kwitnie. Co dalej, zobaczymy w przyszłym roku .
Dziękuję za informację o Summer Song - nie muszę jej koniecznie mieć, bo są inne podobne. Myślę jednak, że zamówię jeszcze tylko te:Paul Bocuse, Soul, Claire Marshall, Agnes Schillinger i będzie dość.
Szczerze mówiąc, to już i tak mam spory zamęt w głowie, co zamówiłam, co mam i co jeszcze kupić. Za dużo w tak krótkim czasie. Dobrze, że będzie więcej czasu, to sobie wszystko posegreguję i opiszę, bo pamięć płata figle, a papier wszystko wytrzyma, jak kiedyś mawiano .
Jeszcze raz dzięki .
Lichtkonigin Lucia

Gebruder Grimm

c.d.



Rhapsody in Blue

[takasobie]

Nie mam pojęcia, co to może być, ale porób jej zdjęć i wrzuć do wątku identyfikacyjnego Ta malutka też milusia i też nie wiem, co to
Róże masz urocze!

[kania]

Jakoś tak wychodzi, że to róże przyciągają moje oko, chociaż inne kwiaty też przecież piękne. Bracia Grimm mają taki energetyczny kolor.

[Pulpa222]

takasobie - Miłka, ta anemonowa to Purple Haze (taka przynajmniej mam etykietę) .
Nie zależy mi aż tak na nazwie, żeby jej poszukiwać - myślałam, że ją znasz . Róże rosną w liczbę - strach pomyśleć .

kania - Kasiu, urodziwe są i ostatecznie są królowymi kwiatów. Trudno na nie nie patrzeć .
Gebruder Grimm to fajna róża, a kolorek, wybitnie 'mój' .

łamią się jej pędy, za ciężka









Purple Haze







Charlotte

[takasobie]

Faktycznie! Purple Haze! Znam ją, ale nie wpadłam, że to ona. Nie mam jej, ale może wiosną będę miała, jak Cie namówię na kawałek...
Zła jestem, bo dalie teraz mi się rozhulały i większość fajnie wygląda, a tu koniec sezonu i kolejny rok upływa...
Ale dzieje się!
Na wiosnę koniecznie szykujemy się na wymianę.
Róże masz piękne!

[JagiS]

Aniu i Miłko!
Ta dalia to prawdopodobnie Dad's Favourite.
Purple Haze wygląda tak:



W razie wątpliwości sprawdźcie w necie. Ja wątpliwości raczej nie mam .

Pozdrawiam Was obie bardzo serdecznie - Jagi

[takasobie]

To na pewno nie jest Dad's Favorite, bo mam i wygląda inaczej.
Ale racja, że to nie Purple Haze. Zasugerowałam się i potwierdziłam. Może to raczej Blue Bayou albo Miss Sajgon.
Skąd ją Aniu masz?

[Pulpa222]

Mam ją ze sklepu, ale już przy poprzedniej się okazało, że nie mam Mom Specjal tylko Mick's Peppermint. . Tak były oznakowane kapersy, przykro mi .
Dziękuję Wam Jagi i Miłko za zainteresowanie i poprawienie nazwy, chociaż do końca nie wiem, co ona zacz . A niech tam, dam sobie spokój z nazwami.
Obstawiam Miss Sajgon - właśnie zajrzałam do katalogu .
Szczerze mowiąc, to mam niezły bałagan w nazwach, a dalii aż 11 karp .

[PEPSI]

Aniu, a jak Ci rosną barbule? W sensie wielkości, szerokości. ?
Moje dalie też już obciążone i kładą się pod ciężarem kwiatów. A pędy są u nich takie kruche, że dzisiaj podczas ratowania jednej takiej połamałam połowę krzaka. Muszę nad tym popracować w przyszłym roku.

[Pulpa222]

Gosiu, ja już obdzielam kwiatami dalii sąsiadki, bo poruszam się wśród nich, jak słoń w składzie porcelany i oczywiście je łamię . Muszę pomyśleć też o podporach, bo tak nie może być .
Barbula klandońska ma pędy ok. 0,5 m i na wysokość niewiele więcej, bo była nisko przycięta. Tu są dwie.
Zdjęcia zrobiłam teraz z okna, bo zimno, brrr . Z lewej strony rośnie ogromna sosna żółta i to ona tak smieci suchymi igłami.