Jak mam posadzić orchideę , która ma kilka lat i ma wieeeeeeeeeeeeelka korzenie? One nigdzie się po prostu nie mieszczą. Rosną okropnie szybko. Musiałam wyjąć ją z plastikowej doniczki (rok temu), włożyłam do dużego naczynia ze szkła, ale zarosły cały wlot, tak że w środku nie było powietrza i korzonki gniły. Rozbiłam naczynie (pół roku temu) i wyjęłam kwiat. Postawiłam orchideę na podstawce bez doniczki. Centralnie na korzeniach.
Ona nic sobie z tego nie robi. Rośnie dalej jak głupia. Wypuszcza po dwa pędy i ma się dobrze, mimo iż nie ma doniczki ani ziemi (mam na myśli drobną korę do tych kwiatków).
Ale.
Ostatnio nabyłam jeszcze 2 okazy. Mają się dobrze są w plastikowych doniczkach no i ta moja stara bez doniczki wygląda źle. Kwiat jest ok, ale wizualnie na parapecie źle wygląda.
Czy takie plastikowe doniczki dla orchidei są w jakiś ogromnych rozmiarach?

Czy korzenie można podcinać, jeśli są zdrowe?
