Jedna ładniejsza od drugiej, naprawdę jest co podziwiać Jeszcze mam pytanie, od trzech lat na liściach lilii pokazuje się prawdopodobnie mszyca ...dosłownie doklejona jest do liści. Strumień wody częściowo spłukał robactwo, jednak szybko owady wróciły na liście...jak się tego pozbyć, czy zostawić w spokoju
Wstawię fotografię jak to wygląda...jeśli będzie przeszkadzać usunę
to mszyce, też mam z nimi problem
"fachowcy" piszą żeby spłukiwać wodą, ale skutek jest taki jak mówisz
ja stosuję chemię
spryskiwacz z długą lancą i środek chemiczny rozpuszczony w wodzie
nawet nie powiem jaki, po prostu kupuję w płynie do rozcieńczania
do tej pory nie miałem żadnych skutków ubocznych, śnięcia ryb itd
nie dokarmiam, wymieniam podłoże co 6-7 lat jak robię generalne porządki w oczku
wtedy wywalam wszystko, odmulam, tnę lilie i odmładzam je sadząc do nowego podłoża
oczywiście nie bawię się w jakieś cudowne mieszanki, z reguły wrzucam do donic to co mam pod ręką
Rewelacyjne kolory widzę że kwiaty znowu opanowały mszyce...u mnie jest ich w tym roku mniej, ale też są widoczne. Te odmiany na foto są miniaturowe czy większe Po raz pierwszy w tym roku zobaczyłam kwiat 10 cm, widok jest niesamowity
na razie mam względny spokój z mszycami, jak się pojawią masowo, to zrobię masowe morderstwo
miniaturowe lilie mam w małym oczku, tutaj pokazuję lilie z oczka większego