Zaczarowany ogród V

[kania]

Dorotko, a to ładnie z tymi różami zaszalałaś . Ja zamówiłam tylko trzy i też przyjadą po 15 października. Jakie róże zamówiłaś?

[Beaby]

Dorotko - tylko troszkę napisałaś o Heptakodium, poczytałam o tym krzewie i będzie na mojej liście

[Dorota71]

Kasiu zamówiłam po dwa krzaczki Nevada i Marguerite Hilling.

Bea, to heptakodium chodzi za mną już jakiś czas. I lespedeza.

[Beaby]

Lespedeza - też na nią luknęłam. Też śliczny krzew
Oba godne uwagi i miejsca w ogródku

[JAKUCH]

No cóż bedę wam kibicowała przy zakupach różanych i nie tylko.Szkoda ,ze moje róże wyrosły na potwory i nie pozwalają na żadne zakupy

[christinkrysia]

Dorotko u Ciebie zero nudy - zawsze coś gdzieś się dzieje.
Prace w grupie zawsze sa udane a zakończenia najbardziej i do tego smakowite
Pracując na rzecz społeczności nie zapominaj o swych hektarach ...
Miłej pracy i ochłodzenia bo pewnie też masz dość upałów.

[Dorota71]

Bea, znalazłam jeszcze inne. Też ciekawe.

JAKUCH, Jadziu, to się chyba cieszyć powinnaś, że tak Ci się rozrosły róże. Ja mam nadzieję, że u mnie naprawdę wielkie potwory porosną.

christinkrysia, Krysiu - faktycznie, zabawa w zespole jest przednia. O swoim ogrodzie nie zapominam. Wręcz odwrotnie.

Nie lubię nocek w pracy bo zawsze znajdę czas na polatanie po necie i zawsze coś fajnego wyszukam i oczywiście zamawiam.
W końcu mnie z domu wypiszą. Posadzić żaden problem ale później jednak przez pierwszy rok muszę z konewkami biegać. A sadzę drzewa i krzewy, więc jedno od drugiego daleko. I mam gdzie biegać.

Macie jakiś fajny pomysł na etykiety? Plastikowe noże się nie sprawdziły. Po pierwsze za małe a po drugie wszystko z czasem z nich zlazło.

[kania]

Ja też szukam pomysłu na etykiety. Do tej pory nie stosowałam i niestety okazywałam się nieraz wiosennym szkodnikiem we własnym ogrodzie . Teraz daję tyczki bambusowe a do nich przyczepię paski zrobione z pociętych plastikowych teczek do wpinania dokumentów. Napisy markerem. Pomysł podejrzany w internecie. W pasku, z jednej strony robi się wycięcie, przez które przewleka się drugi koniec i na tym polega mocowanie.

[julcia1]

Dorotko podziwiam za tyle energii w codzienności, czytam wątek na bieżąco, nie wpisując sie z braku czasu
dziś musiałam się wpisać bo szukałam sposobu zagospodarowania wielkiej cukinii i już mam
Sposób na etykiety fajny muszę wtpróbować

[Zenia]

Dorotko...zapał do ogrodu cię nie opuszcza i za to ci brawo. Co do etykiet...mnie nawet pisane markerem olejowym wszystko zlazło. .Plastikowe dla mnie nie pewne. Zawsze gdzieś niechcący własną nogą złamię..

[kania]

Zeniu, to olejowym też złazi? Jeszcze inny sposób praktykował jakiś pan. Wiązał na patyczkach wstążeczki czy wełnę w kolorze kwiatu i wiedział jaki ma kolor. Ale zdaje się, że on oznaczał w ten sposób wykopane karpy dalii.

[any57]

Macie jakiś fajny pomysł na etykiety?

Noże plastikowe też u mnie się nie sprawdziły. Znalazłem stare żaluzje (niby aluminiowe) - pociąłem na paski i pisałem.
Niestety - choć różne pisaki stosowałem ... napisy ginęły.
Mając czas, położyłem je na deseczce i na tych paskach wyciskałem wkrętakiem napisy - trochę pracy jest, ale litery wytłoczone na wieki zostają.
Wcześniej chciałem użyć młotka i punktaka (byłoby łatwiej i może szybciej), ale ... na ogrodzie nie hałasujemy

[kania]

Andrzeju, właśnie wypróbowałam metodę połączoną z obu naszych sposobów i jest jak dla mnie IDEALNA . Pocięłam w paski plastikową teczkę do wpinania dokumentów, pasek położyłam na podkładce z wielu wartsw papieru (grubość mniej więcej taka, jak blok rysunkowy) i wyryłam na pasku nazwę za pomocą zwykłego długopisu. Zostanę przy tej metodzie, bo długopis wchodzi miękko w plastik i zostawia trwały ślad. Co dwie głowy, he, he

[JAKUCH]

Kiedyś puszke po piwie pocięłam na cienkie paski i na nich pisałam gwoździem.Oczywiście znać co napisane tylko trzeba patrzyć pod światło .Jednak nie to jak zafoliowane napisy w torebkach strunowych
+

[kania]

Jak Dorotka wróci, to się zdziwi, że my tu doktorat ze znaczników robimy .