Zeniu, u mnie laguna zakwitła dwoma, może trzema kwiatkami (sadzona w tym roku wiosną) - kwiat jakieś 8 cm, urocze, pełne, pięknie pachnie, kolor mocny, nasycany. Teraz buduje krzew, pędy ma dosyć wiotkie na razie, ale zdrowe.
Beatko, , Elmshorn to też tegoroczny, mam dwa - ten na zdjęciu fajnie rośnie, drugi jest chyba w złym miejscu, więcej cienia tam, ale na ocenę za wcześnie. Może musi się dłużej klimatyzować? Zobaczymy. Póki co podoba mi się ta róża.
Ja na okoliczność mączniaka wycięłam już floksu bo ogrom tego na nich... Róże też, szczególnie Camppasion.
Dorotko, byłam dzisiaj u znajomej, która ma Chopina, zobaczyłam na własne oczy.
Wszystko dokładnie tak jak piszesz: kwiat cudowny, zapach też, ale wygląda dziwnie, tak jak drapak. Może jej też się trafił kiepski egzemplarz?
Hmm... będę się jeszcze na nim zastanawiać. Dziękuję Za Twoje opinie!
Jadziu, postanowiłam że Rosarium muszę miec. Widziałam dzisiaj jak kwitnie. Baaaaaaaajka!
A jak długo masz Elmshorn u siebie? Jak u niego ze zdrówkiem i odpornością na mrozy?
Poleska, a jak długo masz Piano u siebie?
Elfe u mnie planuję przy pergoli, przy tarasie - wystawa wschodnia, słońce jest od godz. około 7, do max. do 13.
Z niecierpliwością czekam na kolejne sesje zdjęciowe Twoich panienek
Iwonko, u Jalitah ujął mnie kształt kwiatów / płatków i kolorek... zakochałam się, więc postanowione - muszę ją mieć!

Jak duża ona rośnie?
Co do Elfe, to rozejrzyj się po ogrodzie, co Cię irytuje, bo nie kwitnie, albo pleni się, albo chorowite, albo robi zbędny tłok.. i na pewno miejsce się znajdzie...

Przecież to jedna, mała różyczka, która troszkę miejsca wymaga, ale...
Marysiu, całe trzy lata

Kupiłam rozsady, u takich pań, u których zawsze kupuję (w nas na targu - polecam, mają tradycyjne byliny - super zdrowe) i wszystko się przyjmuje... miały zakwitnąć na drugi rok w czerwcu, ale w drugim roku zmieniłam im miejsce, nie kwitły. Teraz raczyły, same różowe, bardzo podobne do groszku pachnącego z tą różnica, że nie pachną...
Andrzejku... cuuuuuuuuuuuuuuuuuudna!!!
I postanowione!!! Muszę ją mieć!!!
Reniu, RU kupię na pewno... już postanowilam, a widząc dzisiaj na własne oczy jak ponawia kwitnienie oraz zdjęcie Andrzeja, to... no muszę ją mieć
Karl Drushki? Poczytam o niej, bo jeszcze nie spotkałam się z tą różą.

Reniu, jak duża ona jest no i.... czy ponawia kwitnienie oraz jak u niej ze zdrowiem? Bo te kwestie mnie zawsze najbardziej interesują
Dzisiaj kolejne 3 taczki chwastów, wycinanek floksów. Wykopałam też truskawko-jeżynę (albo truskawko-malinę, bo i z taką nazwa się spotkałam).
Nie wiem czy znacie to, bo u nas mało rozpowszechniona roślina. Owoce ma podobne w kolorze do truskawek, w budowie do jeżyn, ale dużo większe, bez wyraźnego smaku.
Krzaczki wysokie naokoło 50 cm, drobno kolczaste, rozchodzące się rozłogami... Dziadostwo jakich mało. Bez smaku, słabo owocuje. Nie zapraszajcie do swojego ogrodu.
Usunęłam też z tarasu petunie, bo straszyły, ale żeby nie było smutno przesadziłam do donic aksamitki
Przy okazji taki gość wpadł z wizytą:
Heandel kwitnie:
Camppasion pomimo mączniaka wydała piękny kwiat:
I mój dzisiejszy zakup... a pojechałam tylko po ogórki i buraki:
