Witajcie

.
U mnie dzisiaj deszczowo i brzydko ale prawdę mówiąc to mi odpowiada bo nie muszę podlewać

. Dzisiaj byłam z Weroniką na rehabilitacji i przy okazji kupiłam sobie przecenionego nachyłka Buttermilk i powojnika Sunset z pąkami

. Jeden kwiat powoli zaczyna się otwierać i mam nadzieję, że odmiana nie jest pomylona. Wstąpiłam też do B... i mimo, że planowałam zamawiać cebule przez internet tak nie mogłam się oprzeć

. Wzięłam tylko trzy paczki narcyzów odmiany Cheerfullnes i Wave. Wielkimi krokami zbliża się rok szkolny a to dla mnie duża zmiana. Powoli przygotowuję siebie i dziewczynki na ten dzień . Muszę jeszcze tylko dopełnić formalności co do busa i od 1 września zacznie się wczesne wstawanie itd. Przez najbliższe dni nie będę miała czasu dla ogrodu i forum bo wyjeżdżam z Weroniką na badania i wrócimy końcem tygodnia. Dzisiaj zdjęć nie będzie bo niestety brakło mi czasu.
Zeniu Ty to jesteś

.Zawsze można pójść na kompromis to fakt

. Póki co rozmyślam bo i tak na razie nie mam czasu na to miejsce

.
Dorotko obie jesteście niemożliwe

.
Marysiu na pewno coś tam wymyślę ale póki co ogród musi zejść na drugi plan. Mam teraz inne ważne sprawy na głowie . Płotek z wikliny by mi pasował

i myslę, że można by było taki właśnie wykonać . Ja również pozdrawiam

.
Alu ja już sama nie wiem co tam będzie

.Mam sporo czasu do namysłu więc póki co rozmyślam.
Małgosiu czasem dobrze tak porozmyślać na głos. Ja mam problem bo nie umiem się zdecydować

. Nie mam obecnie czasu na tworzenie tej rabaty więc mam sporo czasu do namysłu.
Reniu właśnie tak, jestem na takim etapie że ciągle mi mało

. A takie płotki wiklinowe także bardzo mi się podobają i możliwe, że je wykorzystam właśnie.
Olu to drzewo o które pytasz to klon jawor, takie olbrzymie drzewo. Możliwe, że trochę osusza teren wokół. Po prawej stronie od drzewa jest skarpa typowo z iglakami płożącymi i bylinami ale jest do poprawki. Chciałabym aby te dwa miejsca były spójne i pasowały do siebie. Na pewno coś wymyślę ale tak jak pisałam wyżej to nie mam teraz czasu na obsadzanie tego miejsca więc pozostają mi rozmyślania i plany .
Lucynko ten pomysł jest prawie w całości mojego eMa. Zdziwiłam się, że w ogóle coś zaproponował bo jak do tej pory było Mu wszystko jedno co robię . Prawdę mówiąc to bardzo mnie to cieszy

. Mam nadzieje, że coś wymyślę bo póki co mam tysiące pomysłów ale muszę wybrać jeden

.
Małgosiu masz rację, bardzo często pomysły przychodzą same i oby tak było i tym razem

.
Gosiek132 bardzo fajne pomysły mi podsunęłaś. Właśnie myślałam o roślinach płożących i na pewno będzie tam kilka iglaków a co do reszty to jeszcze nie wiem . Trudno mi się zdecydować na konkrety.
Olu już od dawna to miejsce powinno być zrobione bo tylko straszyło. W końcu znaleźliśmy czas i chęci

. Teraz niestety nie będę miała zbyt wiele czasu na ogród więc i to miejsce poczeka trochę na rośliny . Mam przynajmniej czas na rozmyślanie i planowanie

.
Małgosiu bardzo bym chciała żeby się wkręcił ale też bez przesady

. Wiesz chciałabym uniknąć zgrzytów przy różnych wizjach . Miejsce jeszcze mam więc trzeba to wykorzystać i powoli obsadzać kolejne .
Pozdrawiam Wszystkich i życzę udanego tygodnia

.