Witam
Wczoraj mieliśmy typowo angielską pogodę.
Niebo zachmurzyło się na cały dzień, wiatr ucichł całkiem i równo siąpił deszcz delikatnie nawilżając ziemię.
Taka smętna niedziela. Teraz już chmury ustępują miejsca słońcu.
Dzisiaj będzie post z daliami, których kilka zaprosiłam do swojego ogrodu na ten sezon.
Niektóre miały mieć dość sporą wysokość ale ponieważ uszczknęłam im rosnące pędy , to nie są za duże
a za to mają więcej kwiatków na krzaczku. Fakt, drobniejszych nieco.
Tsuki Yori No ShiSha
Kasiu, kaniu
spotkanie z Jagódką , jak zawsze, było inspirujące.
Jej cenne uwagi zaowocowały znalezieniem miejsc w moim ogrodzie na kolejne hortensje.
Miło nam, ze zechciałaś z nami , chociaż wirtualnie , wypić kawkę.
Alauna Clair Obscure

Alauna Clair Obscure
Aniu Annes 77
Dziękuję, spotkanie było miłe i owocne, mam nowe miejsca na nowe hortensje. Też mi podoba się Pinky Winky.
Lubię w niej to, że się nie pokłada. Mam już nawet dwa takie nowe krzaczki P-W.
Tak , ten liliowiec to odmiana pająka. Nazwa na plakietce niestety już tak zbladła, że nie można jej odczytać.
Może znajdę gdzieś swoje zamówienie i stamtąd dojdę , jaka to odmiana.
Tsuki Yori No ShiSha
Tsuki Yori No ShiSha
Ewelinko
Ale miłych słów .

Moje roślinki podskakują z radości razem ze mną.
Po cichu przyznam, że niektóre rośliny za bardzo się rozrosły i teraz muszę je poskramiać.
Specjalnie nie przejmują się tym i jeszcze bardziej starają się rosnąć.
Tsuki Yori No ShiSha
Marysiu
Dawno u mnie nie byłaś, pomijając tę chwilę, kiedy tylko wpadłaś z sadzonkami przylaszczek.
Czas mija, my dojrzewamy i zmieniamy swoje ogródki.
Wypad do Dobrzycy chodzi mi po głowie ale to już chyba większa wyprawa niż w okolice Kaszub.
Myślę, że przy okazji jeszcze na ten temat porozmawiamy.
My Love
Grażko
W łagodniejszym klimacie zawsze łatwiej o obfite kwitnienia i powtórki.
U mnie sezon zaczyna się później i nie zawsze kwiaty zdążą pojawić się po raz drugi.
Tym bardziej cieszą takie niespodzianki.
My Love
Dorotko
Aż jeszcze raz sprawdziłam , czy dobrze podpisałam fotkę z Abrahamem. Ale tak, to on.
Sophia Reinesance po zimie wyglądała fatalnie. Już myślałam, że ją straciłam i tak trochę bez nadziei zostawiłam taki kikut.
Zakwitła dopiero później, bo musiała odbudować swoje pędy. Kwiat ma bardzo wdzięczny i dość trwały.
Wygląda dość zdrowo i tylko ta słaba pozimowa kondycja trochę martwi.
Edinburgh
Karolinko
Może nie przesadzaj jeszcze Rapsody a daj się jej dobrze zadomowić w tym miejscu.
Ona nie za bardzo lubi rosnąć na pełnym słońcu. Troszkę cienia w najgorętszym okresie dnia dobrze jej zrobi.
Edinburgh
Kochana Lisico
Bardzo dziękuję za zaproszenie. Z wielka ochotą dam się Jagódce porwać do Twoich włości.
Ciekawi mnie, jak wygląda lisia kryjówka.
Tymczasem dla Ciebie Blue Bayou

Blue Bayou
Marysiu Sasanko
Bardzo mi miło, że nas zapraszasz do siebie.
Jeżeli kiedyś wybierzemy się do Dobrzycy , to dam Ci znać i wtedy coś ustalimy.
Twoje zdjęcia widziałam i za nie dziękuję. Wygląda to bardzo zachęcająco.
Edinburgh
Justynko
Bardzo Ci współczuję. A co się Ci stało, że tak niedomagasz ?
Też mi już kiedyś padła sadzonka dębolistnej. Tym razem sadzonka jest już podrośnięta i zobaczymy, jak sobie poradzi.
Na pewno nie będę jej okrywać, bo uważam, że powinna sobie dać radę sama. A jak nie, to też spasuję.
Też nie wiem, czy wpadnę na Renk. Chyba tylko po miód. Ale czy dam radę oprzeć się pokusie zakupów roślinnych ?
Topmix Purple
Miłego dnia 