Nasze Najlepsze Przepisy - PRZETWORY Z DZIAŁKI cz.2

[kama_80]

Mam aronię z B. Nie pamiętam czy miała jakoś dopisek odmianowy. Dzięki

[orlik755]

whitedame, ja jeszcze co do tego dżemu aroniowo-jabłkowego. Dziś mam trochę więcej czasu, więc sięgnęłam do moich zapisków.
1 kg aronii, 2 kg jabłek, 0,5 kg cukru (ja nie pamiętam czy dałam aż tyle, próbowałam, na smak, bo nie lubię za słodkich dżemów). Aronię zalać 1 szkl. wrzątku i gotować 15 min. Potem dodać połowę jabłek, cukier i smażyć 30 min. Zostawić na 1 dzień, potem dodać resztę jabłek i smażyć do szklistości. Gorący do słoików, do góry dnem i pod kocyk. Nie pasteryzować.
Mam jeszcze przepis, na dżem z dyni i aronii: 1,5 kg dyni, 0,5 kg aronii, sok z 2 cytryn, 1 szkl. cukru. Nie próbowałam w ub.r., bo gdy miałam dynie to nie miałam już aronii. W tym roku muszę wypróbować, o ile uda mi się gdzieś na ryneczku kupić aronię, a o nią trudno.

kaLo, dzięki za informację o tej aronii śliwolistnej. Spróbuję poszukać, bo i tak planowałam nabyć na jesieni jeszcze jeden krzaczek aronii.

[whitedame]

orlik755 - kusi mnie ten dżem z dyni i aronii.
Jak rozumiem Janusz po wysuszeniu lub zmrożeniu aronię można przeznaczyć do dalszej obróbki bo będzie zjadliwsza?
A, i na razie przepuściłam 1,5 kg razem z 1 kg malin i resztką borówki amerykańskiej w sokowniku. Wyszedł sok pierwsza klasa.
Co do dojrzałości, to chyba jest dojrzała bo niektóre na gronach tak miękkie, że aż się rozciapują przy obróbce.

[kaLo]

Po podpieczeniu lub mrożeniu nie ma być ususzona,tylko zostawiona na 2-3 dni w przewiewnym miejscu w cienkiej warstwie,żeby nie spleśniała.W tym czasie uwolnione enzymy zajmą się garbnikami.

[gienia1230]

Kalo, rosa13, ja już kolejne to faktycznie chyba zamrożę, te co nastawiłam spróbuję zostawić jak stoją i potem zlać.
Bo mnie ciągle chodzi po głowie ten sok babciny.
Mnie się wydawało, że ten sok stał i stał,

Pamiętam, że na oknie zawsze w lecie długo stały przesypane cukrem borówki, to było lekarstwo na biegunki . Maliny mama zlewała gdy się cukier rozpuścił.
Przepraszam, że wracam do malin ale właśnie chyba skopałam sok z malin. Nastawiłam dokładnie tydzień temu, przesypując cukrem .... i zapomniałam. Dziś rano wyczułam w kuchni zapach octu. Po zapachu dotarłam do słoja i aż mi się nogi ugięły . Szybko go zlałam, maliny przecisnęłam przez gazę, trochę kwaskowaty był, dodałam cukru i zagotowałam - tak ze 3 minuty. Przygotowałam butelkę po syropie klonowym z zamknięciem takim jak dawniej, dawniej oranżada była i wysoki wąski słoik- nic innego nie znalazłam w piwnicy, wyparzyłam wrzątkiem. Ale nie wlewałam jeszcze , stoi zagotowany bo nie wiem co z nim dalej robić . Czekam, aż rodzinka pod wieczór wróci coby smak oceniła, boję się, że mi wyszedł posłodzony ocet - najwyżej wywalę do kibla i już. Coś doradzicie? Da się go uratować?

[kaLo]

Ej,Gienka,Gienka.Mogłaś mieć takie pyszne wino i wszystko skopałaś gotowaniem
Sok i tak już ma winny posmak i nic tego nie zmieni.Na ocet za wcześnie ,bo powstaje z alkoholu a tego jeszcze nie było.Nadgorliwość to zła cecha.

Jak ocena smaku wypadnie kiepsko,to nie wylewaj do kibla,tylko dodaj drożdży i zrób przepyszny ocet malinowy

[gienia1230]

Nie capi octem - nooo, nie jest tak żle, dodałam jeszcze cukru, słodkie jest- nie kwaskowate, i malinkami nawet pachnie- chyba w ostatniej chwili go zlałam, pogotuję z 10 min i zleję do butelek. Na rodzinkę nie czekam, bo wrócą z nad oceanu późno. Myślę, że się nie kapną. I pójdę jak się ochłodzi, pozbierać maliny - teraz to już sobie je przypilnuję.

[pomidor7]

Surówka warzywna:
-2 kg ogórków
-1/2 kg marchwi
-1/2 kg cebuli
-1 por
1/2 kg papryki
szklanka octu
szklanka oleju
szklanka cukru
główka czosnku
łyżka soli
Ogórki poszatkować zasolić gdy puszczą wodę odlać ją dołożyć startą marchew poszatkowaną paprykę, cebulę i por. Wymieszać. Dodać pokrojony czosnek, cukier, olej i ocet. Zamieszać Można dodać pieprz grubo mielony. Nałożyć do słoików i pasteryzować 10-15 minut. Zamiast ogórków można użyć niewielkich cukinii.

[rosa13]

Wie ktoś może dlaczego kiszone ogórki wyszły mi gazowane? Smaczne są bardzo, pięknie pachną, nie są miękkie ale puste w środku się trafiają. Pierwszy raz tak mi wyszło.

[kaLo]

Są dwie możliwości. Pierwsza to taka, że fermentacja poszła troszkę nie w tę stronę.Jeżeli smak i zapach są OK , to temperatura była za wysoka. Fermentacja powinna przebiegać na tyle wolno, żeby wutlenek węgla powstający podczas fermentacji rozpuszczał się w solance. Im niższa temperatrura , tym fermentacja przebiega wolniej a rozpuszczalność CO2 w wodzie wzrasta.W dawnych latach beczki z ogórkami bezpośrednio po zalaniu solanką topiono w wodzie. Temperatura fermentacji była niższa i woda odcinała dopływ tlenu, który mógł popsuć kiszonkę.

[beata_m]

Zrobiłam wczoraj adżikę z przpisu whitedame. Pyszna. Wchodzi na stałe do listy przetworów na zimę. Ale uwaga jest to sos dla osób lubiących mocno doprawione jedzenie.
Nie dodawałam octu, ponieważ kupne pomidory były bardzo kwaśne. Dałam słodkie jabłka więc cukier też nie był potrzebny. Czosnku dałam mniej bo tylko jedną główkę. Ze względu na dzieci nie użyłam ostrej papryki.
Pozdrawiam
Bea

[whitedame]

Wariacje na temat Adżiki są wręcz wskazane. Mój starszy syn na jej bazie robi sos do spaghetti i chili con carne na zimę, zmieniając tylko przyprawy.

[rosa13]

kaLo, dziękuję, faktycznie stały w ciepłej kuchni ponad dwa tygodnie. Na przyszłość będę pamiętała o Twoich wskazówkach. Dobrze, że to tylko kilka słoików.

[pomidor7]

Czy wiecie jak zrobić pasteryzowane pomidory?

[bastis]

Pomidory obrać ze skórki, włożyć do słoików, zalać sokiem z pomidorów. Słoiki zakręcić i pasteryzować Od 15-30 min, w zależności od wielkości słoika.