Malwa (Alcea rosea)- dyskusje ogólne
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1645
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Malwy
Może to efekt żerowania szkodnika na pąkach kwiatowych? Ja w tym roku podobny schemat zaobserwowałam u smagliczki nadmorskiej i malcolmii. Coś małego systematycznie zżera pojawiające się na roślinach pąki kwiatowe, a nawet młode listki, tak że w konsekwencji rośliny nie kwitną tudzież wydają mizerne, zniekształcone zaczątki kwiatostanów.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12754
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Malwy
U mnie marniej niż w latach ubiegłych, o co obwiniam minione skwarne i suche lato a także wyjątkowo mokrą wiosnę tego roku, ale i tak jest bardzo ładnie.


Pozdrawiam!
LOKI


Pozdrawiam!
LOKI
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Malwy
Czy zna ktoś nazwę i widział kiedykolwiek malwę o kwiatach większych od dłoni dorosłego? byłam dzisiaj dosłownie zszokowana gdy zauważyłam te kwiaty
.

"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Malwy
To one są aż tak podobne
, nie spodziewałam się że ma aż tak wielkie kwiaty, myślałam że podobnej wielkości do malwy.

"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1645
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Malwy
U mnie do zakwitnięcia szykują się dwie malwy wysiane w tym roku na wiosnę. Czy w takim przypadku zakwitną po raz drugi za rok?
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Malwy
Zakwitną, a do tego rozsieją się jak głupie
(postarałam się zebrać dokładnie wszystkie moje nasiona i poszłam "posiać" nowe roślinki do przydrożnego rowu, oby wyrosły to będzie kolorowo
).


"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- rotos
- 1000p
- Posty: 1382
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Malwy
Nie do końca bym się zgodził. Byliny - ok, ale krótkotrwałe, bo dwuletnie. Jeżeli nie wypadną w następnych latach to kwitną dużo słabiej. Poprzez usuwanie przekwitłych kwiatostanów, nie dopuszczając w ten sposób do tworzenia się nasion, możemy przedłużyć ich życie do trzech, a nawet pięciu lat. Lepsze jednak jest coroczne ich odnawianie poprzez siew (lub samosiew).Locutus pisze: Malwy są bylinami. Zakwitną więc i za rok i za dwa i za trzy...


Pozdrawiam
Adam
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1645
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Malwy
Kwitnąca tegoroczna siewka


Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12754
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Malwy
@ Rotos ? zupełnie się nie zgadzam. Ogród mam od roku 2012, pierwsze siewy poczyniłem w 2013 i większość malw w tym roku kwitła mi już trzeci rok z rzędu (i był to ich czwarty rok życia). A nic nie kombinuję, nie usuwam przekwitłych kwiatostanów, pozwalam im żyć własnym życiem.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- rotos
- 1000p
- Posty: 1382
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Malwy
Być może decyduje o tym inna strefa klimatyczna.
Moje malwy rosną w tym samym miejscu już od dziesięciu lat. Też nigdy nie usuwałem kwiatostanów, pozwalając się malwom rozsiewać. Ktoś kto odwiedza mój ogród raz do roku, latem, mógłby pomyśleć, że to cały czas te same rośliny. Jednak jest inaczej. Rosną u mnie maksymalnie trzy lata, stale się odnawiając. Aby nie rosły za gęsto, co roku na wiosnę usuwam większość samosiejek.
Pozdrawiam
Adam
Moje malwy rosną w tym samym miejscu już od dziesięciu lat. Też nigdy nie usuwałem kwiatostanów, pozwalając się malwom rozsiewać. Ktoś kto odwiedza mój ogród raz do roku, latem, mógłby pomyśleć, że to cały czas te same rośliny. Jednak jest inaczej. Rosną u mnie maksymalnie trzy lata, stale się odnawiając. Aby nie rosły za gęsto, co roku na wiosnę usuwam większość samosiejek.
Pozdrawiam
Adam