Drodzy Forumkowie pomóżcie

Mam na działce jabłoń którą kolejny rok z rzędu zaatakował mączniak, zatem bez chwili namysłu poleciałam do sklepu ogrodniczego prosząc o preparat na mączniaka jabłoni.Sprzedawca zaproponował Amistar .Kupiłam i nie przeczytawszy ulotki opryskałam jabłoń,następnego dnia okazało się ,że niemal wszystkie liście zbrązowiały i zamierają .W pierwszej chwili sądziłam ,że to liście porażone mączniakiem ulegają nekrozie po oprysku ,ale jak poszukałam w sieci to dopiero doczytałam ,że Amistarem nie wolno opryskiwać jabłoni bo działa na nie jak Fungicyd!
Tak oto zabiłam chyba moja jabłoń:(
Może jest na forum ktoś kto zna jakieś antidotum na ten preparat ? Możę jest jeszcze szansa na ratunek mojego drzewa?
Może ktoś ma podobne doświadczenia?
Wszystko co doskonałe dojrzewa powoli.