Elizabetka po śląsku nr 7

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Elizabetka po śląsku nr 7

Post »

Grażko w tym roku już raczej nie będę kombinować ale przyłożę się jesienią coby w przyszłym roku tego uniknąć.
Te parę sztuk co oberwałam to jeszcze nie tak źle.....lepszy od wapna nawozowego byłby kurzak tylko skąd go wziąć.

Prace na teraz:
-zbierać krwawnik na początku kwitnienia i suszyć...przyda się do oprysków wiosennych,
-gromadzić obornik.
:D
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Elizabetka po śląsku nr 7

Post »

Kurzak granulowany jest do kupienia w ogrodnikach.
Ja tylko taki stosuję.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Elizabetka po śląsku nr 7

Post »

Ja mam kurzo gołębi z dobrej ręki i znów pojadę ,żeby go sobie nawieźć potem szaleją wszystkie rośliny ponad miarę :;230.Dzisiaj obcięłam prawie wszystkie liście moim pomidorom, bo dostały po tych ostatnich deszczach wodnistych plamek.Kurzak tera można dostać we wszystkich ogrodniczych i marketach.Elusia pomidorki jak ta lala i nawet fiutki widzę :;230
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Elizabetka po śląsku nr 7

Post »

Witaj Dorko :D Dziękuję za odwiedzinki i zapraszam.
Grażko jak nie zdobędę kurzaka od prawdziwych kur to kupię ten granulowany albo suszony. Przy sadzeniu pomidory dostają obornik koński w dołki a później przy podlewaniu gnojówki z mieszanych roślin: pokrzywa, skrzyp, mlecze z kwiatami i inne części zielone bez nasion łącznie z perzem . Krzaki pomidorów są mocne, mają dorodne sztywne pędy i zdrowe liście. No i stała obserwacja...czasami trzeba się wspomóc nawozem z potasem wtedy idzie Magiczna siła...pachnie jak lubczyk takie magi. Może niepotrzebnie opryskuję miedzianem przy sadzeniu korzenie i dolne liście ale boję się zaryzykować.....80 krzaków to za duże ryzyko....i za dużo pracy włożonej począwszy od zbierania nasion poprzez wysiew i całą pielęgnację.
Jadźko od gołębi trochę mi jeszcze zostało ale z tego co wyczytałam to kurzak ma więcej wapna i dlatego chcę go rozsypać na jesieni i przekopać. Kochana dobrze widzisz :D ..jestem bardzo zadowolona i na pewno Aurija zostanie na zawsze.

;:4
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Elizabetka po śląsku nr 7

Post »

:wink:
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Elizabetka po śląsku nr 7

Post »

Ja swoje pomidory podlewałam skrzypowo pokrzywową mixturką i specjalnym nawozem do pomidorów i ogórków z Substrala.Jednak tylko 2 razy bo to co 3 tygodnie się podlewa.Elusia a może tak z parę ziarenek tych fiutków mogłabym zarezerwować u Ciebie.80 krzaczków to ja mam chyba z 10, a może więcej, bo jest sporo koktajlowych i 1 ananasowy .Tego ostatniego najbardziej jestem ciekawa podobno ma bardzo dobry smak
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Elizabetka po śląsku nr 7

Post »

Nie ma sprawy Jadźko jestem w trakcie pobierania nasion więc wyślę razem z lilijką i ;:24 coś tam jeszcze było (mam zapisane :D ).
Aurija jest bardzo smaczna, mięsiata i ma raczej mało galaretki no i wolnych komór. Polecam tylko, że jest podatna na brak wapnia...parę z wyższych gron oberwałam bo miały czarne końcówki...no i bestuż potrzebuja kurzak :wink: . Mam jeszcze inne np. zielone, żółte, malinowe i czerwone. To mi napisz czy coś jeszcze dorzucić. ;:162
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Elizabetka po śląsku nr 7

Post »

Elusia też ma pomidorowe nasionka od wujka lecz dzisiaj juz prawie wszystkie krzaczki pomidorów musiałam usunąć, bo po tych deszczach dopadła je choroba.Nie mocno lecz to początki, wiec jeszcze owoce nie są zaatakowane .Nawet przedwczorajszy oprysk Bioseptem nie pomógł, bo to w sekundzie coraz więcej listków zaatakowanych, a to robi chyba ta chłodna pogoda, bo grzyb się rozprzestrzenia .Jakie są oznaki braku wapna ;:224 muszę poczytać.Truskaweczki Ananasowe ,ziarenka fiutków i lelujka, a widzisz o niej zapomniałam .Będzie zimować w domu w donicy ,żebym jej nie straciła ;:196 ;:196
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
eukomis
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4145
Od: 13 sty 2008, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Re: Elizabetka po śląsku nr 7

Post »

Witaj Eluś kiedy mogę ci przywieść liliowce od środy mam czas
pozdrawiam Halina

*spis wątków
Awatar użytkownika
Aiss
200p
200p
Posty: 299
Od: 20 sty 2012, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlaskie strefa 5b

Re: Elizabetka po śląsku nr 7

Post »

Roseraie de I'Hay ? ;:138 Eluś a gdzie zdjęcia ? Wiesz, ja też miałam na nią chrapkę, ale wycięłam z przydługiej listy...
Napisz jak się sprawdza i czy ją przycinasz , a od Twoich pomidorasków nie sposób oderwać oczu, czy u Ciebie wszystko musi być mega potężne ;:oj niech będą zdrowe jak najdłużej .

Spróbuję za rok zastosować oprysk miedzianem bryły korzeniowej , a o pogodzie w tym roku lepiej nie mówić.....nie zauważyłam lata :-(
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Elizabetka po śląsku nr 7

Post »

Ja też nie zauważyłam lata, stale pada a słonka jak na lekarstwo.
Moje pomidory w otwartym gruncie już dawno ścięte zaraza, ale pod osłonami stale zbieram plony.
A super odmian na przyszły rok mam sporo, trudno będzie wybrać te naj...., osiołkowi w żłoby dano. :;230
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25226
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Elizabetka po śląsku nr 7

Post »

Niestety nie mam miejsca na sadzenie pomidorów na rabatach
Ale może to i dobrze, bo słysze, że zaraza szaleje na wolnej przestrzeni
Moje stoją pod okapem, więc deszczyk za bardzo na nie nie pada, ale za to musze je ciągle podlewać
Awatar użytkownika
Florian Silesia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2733
Od: 3 lip 2016, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Re: Elizabetka po śląsku nr 7

Post »

Wstąpiłem do Ciebie i co ja widzę - wszędzie pomidory :shock: !
Więc na razie pochwalę avatarek, bo naprawdę piękny widok (takie górki przy dobrej widoczności oglądam z okna ale to nie to samo jak przy nich mieszkać) ;:333
Awatar użytkownika
Bogumilka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3577
Od: 10 lut 2008, o 17:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Elizabetka po śląsku nr 7

Post »

Ja się poddaję i już więcej pomidorów sadzić nie będe, bo ja nie potrafię ich pielęgnować, to po pierwsze, po drugie one mnie wcale nie lubią i nasza przyjaźń się w tym roku definitywnie zakończyła ;:223 natomiast mogę podziwiać z odrobiną zazdrości u innych, ale ja na pewno kończę tą przygodę ooooo ;:224
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Elizabetka po śląsku nr 7

Post »

:wit
Dziękuję za Wasze odwiedzinki. Postaram się jak najszybciej odpowiedzieć. ;:167
Obrazek
W ten mżysty dzień trzeba sobie zrobić przerwa. Pomidory pozbierane, 1/4 posprzątana i gorczyca jako poplon wysiana.
Obrazek

to trzeba jeszcze pigwowca pokroić na plasterki i do misko no i wsuć trocha cukru.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dla Was :D parę fotek sprzed deszczu. Deszcz był bardzo potrzebny ale zaroski znacznie się ochłodziło ...czyżby to już się jesień skradała. ;:24
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Do miłego. ;:168
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”