I kilka ładnych aloesów! Te roślinki i ja lubię, bardzo chętnie je więc na Forum oglądam i chwalę. Twoje wyglądają dobrze.
![super ;:333](./images/smiles/thumbsup.gif)
A to stwierdzenie jest tak prawdziwe jak "kaktus kwitnie tylko raz w życiu"Allie pisze:"nie powinnam zajmować się kaktusami, ponieważ kwitną one wczesną wiosną, a pąki w środku lata świadczą o błędach w hodowli"
Nazwa zanotowana, dziękujęhen_s pisze:Potwierdzam - to Turbinicarpus lophophoroides.
Aloesy bardzo lubię i "kilka" gatunków mam jeszcze na oku. Zajmują wysokie miejsce na liście planowanych zakupówonectica pisze:Jakbys tak na poważnie poszła w aloesy, to byłabyś tu ciekawym zjawiskiem
Wg mnie to jest Gymnocalycium mihanovichii.Allie pisze:2. Jakieś Gymnocalycium kupione stosunkowo niedawno.
W dziale Kaktusy widać , że ludzie aloesy uprawiają ale tu jakoś swoich wątków nie zakładają.onectica pisze:Jakbys tak na poważnie poszła w aloesy, to byłabyś tu ciekawym zjawiskiem, bo takich, którzy się w tym specjalizują to tu jak na lekarstwo.
Daleko idące stwierdzenie , zapewne ten hodowca uprawia w szklarni albo tunelu a tam wszystko rusza wcześniej , na zewnątrz np na balkonie kwiatki będą oczywiście później.Niedawno na targach rolniczo-ogrodniczych w mojej okolicy natknęłam się na uroczego hodowcę, który stwierdził, że "nie powinnam zajmować się kaktusami, ponieważ kwitną one wczesną wiosną, a pąki w środku lata świadczą o błędach w hodowli"
Z czystym sumieniem mogę to wykluczyć... Była to zdecydowanie nieprzyjemna i krótka rozmowa. Ale upał był wtedy niemiłosierny, więc można brak ogłady wybaczyć...przynajmniej częściowoonectica pisze: A może po prostu mu się spodobała i powiedział głupotę, bo chciał dłużej podyskutować
Dziękujęmaryjan13 pisze:Wg mnie to jest Gymnocalycium mihanovichii.
Oczywiście , że poszczególne wątki to taki swego rodzaju "wyścig zbrojeń" każdy chce pokazać nadzwyczajnie uciernione , rzadkie ,no i kwitnące okazy . Mi się podoba , że chyba zbierasz rośliny nie przypadkowe ale pewną spokrewnioną grupę . Widać , że roślinki w dobrej formie a to najważniejszePatrząc na wątki innych forumowiczów dochodzę do wniosku, że nie mam za bardzo czym się chwalić, ale każdy od czegoś zaczynał