Beatko pobiegałam po twoich ogrodach, przepiękne.

Jeden dojrzały, pełen roślin, drugi z takim areałem,

że mój to przy nim chusteczka.

Nowy masz w podobnym otoczeniu, jak ja, tylko u ciebie pola uprawne, a u mnie ugory zarośnięte chwastami. Wielkość rabat oszałamiająca, pracy wymaga taki ogród ogromnej.

Wiosną bardzo kolorowo u ciebie, a azalie zjawiskowe.

Chyba największe wrażenie zrobiły na mnie piwonie, ponad pięćdziesiąt sztuk cudów.

Mam do nich sentyment, bo mama hoduje w swoim ogrodzie. Róża RU na obelisku zjawiskowa, masz do niej rękę.

O irysach i liliowcach trudno nie wspomnieć, kolorowy zawrót głowy.

Pozdrawiam ciepło.
