Witajcie!
Dzisiaj nie odpuściłam sobie wizyty na działce, tym bardziej że jutro wyjeżdżam.
Wszystko kwitnie jak kwitło, nic się nie zmieniło, poza tym że plonów przybyło.
Alicjo - dziękuję.
Iwonko 1 - dziękuję za uznanie dla moich dalii.
Dziękuję również za dobrą radę. Skorzystałam, spróbowałam i ... hurrraaa! Udało się od pierwszego razu!
Dzięki temu, że łopatologicznie wytłumaczyłaś, wskazując kolejne czynności.
Należy Ci się duża
Marysiu [Maska] - z głową sobie poradziłam i mecz obejrzałam.

Wygrali nasi, wobec czego i humor dopisał.
A
poczemu Ty nie lubisz oglądać sportowych zmagań? Wolisz uprawiać sport osobiście? To się chwali!
Jutro już zobaczę wynik badania, ale jakoś dziwnie spokojna jestem. Obym się nie rozczarowała....
Tobie też dobrego tygodnia życzę.
Kasiu [vimen] - dziękuję w imieniu dalii.
W ubiegłym roku próbowałam złapać nasiona tego hibiskusa, ale mi się nie udało. Trochę z winy trwającego u mnie w tym czasie remontu łazienki. W tym roku będę próbowała ponownie. Może nawet pończochę zastosuję....
Może Twoje gazanie mało słońca mają? One kochają słoneczko, najbardziej przez cały dzień.
Gosiu [Margo] - jasne, że to wina pogody była. Dzisiaj już czuję się jak młody bóg grecki.
Wyniki już jutro. Będzie dobrze.

Najtrudniejsze jest czekanie.
Tereniu [tencia] - dzięki za ściskanie kciuków.
Paczka pewnie jutro dojdzie, tylko pewnie odbiorę dopiero pojutrze, bo mogę nie zdążyć wrócić przed zamknięciem mojej poczty.
Myślę jednak, że nic złego się roślinkom nie stanie. Dam znać po odebraniu przesyłki. Dzięki za info.
Kuruj się, kochana, bo działeczka się zapłacze bez swojej chlebodawczyni.
Jutro bardzo rano wyjeżdżam, więc już się z Wami pożegnam do jutra.
Zapraszam jeszcze tylko na krótki spacerek.
Dobrej nocy i słodkich oraz bardzo kolorowych snów.
