Witam
Wszystkich serdecznie
Marysiu ,biesiada trwała do bladego świtu ,więc ciężko się dzisiaj wstawało .W lesie owszem byłam ,ale tylko rekreacyjnie niestety bo bez kondycji po imprezie i pewnie grzyba wielkości stodoły też bym nie znalazła
Iwonko , dzięki za odwiedziny ,a rabatki oczywiście pokażę .
Bożenko ,fajnie że mogłaś pochodzić po lesie , ja nadrobię za tydzień jak będę sama na wsi ,wtedy raniutko do lasu i po południu abarot .Mam nadzieję że i grzybki jakieś przytargam .Dzisiaj niestety wyłaziła mi w lesie imprezka

Niestety zrobiło się troszkę jesiennie ,chociaż dzisiaj w południe jak słonko przygrzało to było nawet gorąco ,ale jesień bywa też cepła i ma również swoje zalety no i piękno .
Krysiu w mojch lasach grzybki już są ,tylko grzybiarka ostatnio strajkuje .
Zeniu , Powiem Ci w tajemnicy że imprezka była z okazji moich dzisiejszych urodzin ,nie przyznam się tylko których . Syn aparat dowiózł więc fotki będą .Udało mi sie zrobić docelowe miejsce mojej Lagunci bo to jeszcze maleństwo . Praktycznie też po małych korektach rabata niebiesko-fioletowa jest już ukończona ,no może ewentualnie jakieś dosadzenia cebulowe.Niestety na różowej rabacie mam mnóstwo pracy , głównie przesadzenie kilku róż , no i muszę przesunąć całą rabatę przy furtce . I to by było na czas jesienny ,a co zrobię to się zobaczy . Czas na fotki , najpierw niebieska rabata ,na nią dojdą rośliny w ciemniejszych fioletach i będzie docelowo przynajmniej tak mi się wydaje .
Alu ,biesiadowanie dobra rzecz ,tyle że kondycja chyba już nie ta i człowiek sobie wspomina jak to drzewiej bywało
Marketowa dalia ma piękny kolor i będzie zdobiła niebieską rabatę
Borówek ciągle dużo , pomidorków podobnie ,nie wspomnę o malinach ,które powinnam zbierać co 3 dni bo szybko dojrzewają .
