Myślę, że w przyszłym roku zakwitną. Dużo ludzi szuka tej lilii, więc już nie wiedzą ile brać za cebulę. Ona musi mieć wapienną (zasadową) glebę, inaczej zaniknie. Wczoraj widziałam bo byłam w sklepie, cena była 18 zł za cebulkę. U mnie wyrosły rozetki mimo, że stary pęd jeszcze był. Posadziłam je w dobrze zwapnowanej ziemi w tamtym roku - kupione z przeceny (jedną). Jedną przesadziłam z innego miejsca.
Pozdrawiam
Kiedy one wcale jeszcze nie są całkiem suche. Jak uschną to je usunę. Pędy są jakieś 2-3 cm od nowej rozety. .
O lilii białej można powiedzieć na pewno - powodzenie w hodowli to słońce, wapienna ziemia i ochrona przed grzybami. Liście są zimo-zielone więc grzybki na nich chętnie zimują.
Poprzednio rosła u mnie w ziemi nie mocno wapiennej tylko obojętnej. Rozetki były bez kwiatu. Przesadziłam ją w tamtym roku na pełne słońce. Tak zwaną "patelnię", w mocno zwapnowaną glebę (wręcz wapnem ogrodniczym). W tym roku miałam jeden kwiat, a teraz rozety jak widzicie.
Witam Czy to prawda że, lilie św Antoniego czy św Józefa nie można sadzić w pobliżu innych lilii ponieważ zarażają ich różnymi chorobami ale same nie chorują.Dowiedziałam się tego od miłośniczki i znawcy lilii gdy byłam na wystawie dalii w Rybniku.Czy macie jakieś doświadczenia w tym temacie?.
Póki co niewiele mam do napisania, nasiona wrzuciłam do woreczka strunowego z wilgotnym torfem, leżą w ciepłym miejscu - tak ok. 25 st C. Musze poczekać parę tygodni i zobaczymy czy wytworzy się cebulka. Jak coś będzie się "ruszało" do życia przeniosę do ziemi coby wypuściło liścień ( liść ) Lilie candidum dość długo kiełkują już parę miesięcy po zbiorze więc trzeba uzbroić się w cierpliwość lub siać od razu po zbiorze, wtedy podobno kiełkują dość szybko. Tyle dowiedziałam się z książki "Lilie" K. Mynett'a
Wprawdzie czasu minęło sporo, ale zajrzałam i jestem trochę zaskoczona.
Skąd miałaś nasiona Lilii białej- candidum? Wiem, że nie zawiązuje łatwo nasion.
U mnie był nasiennik, na 100% nie byłam pewna czy w środku nie ma samych plew, ale dzisiaj spojrzałam do woreczka z nasionami i okazało się że część jest tak jakby napęczniała, daje się wyraźnie wyczuć pod palcami zgrubienie. Czekam dalej . jak jutro będę miała chwilę czasu to wydłubię jedno nasionko i zrobię zdjęcie ale nie obiecuję ..
Tak jak się rzekło, wstawiam dwa zdjęcia, na pierwszym z pewnością są to plewy ale drugie zdjęcie jest z "grubaśnym nasionkiem".
Nawet jak nic w tym roku nie wyjdzie z siania lilii ( złe przechowywanie, zbyt późne sianie ) to z pewnością jest szansa na udany siew od razu po zbiorze nasion.