Zbieranina Wiśni

[ejacek]

To i tak zdaje się stara nazwa Ja mam u siebie pod starymi nazwami .

[wisnia897]

Teraz to chyba jest Ferocactus, a H. setispinus to Thelocactus. Ja zostaję przy Hamatocactus

[Harvi]

Różnorodność rodzajowa i kolorystyczna. Dla każdego coś miłego.

[jandom1]

Gymnocalycium uruguayense ma u Ciebie piękny, intensywny kolor, podoba mi się

[gracesz]

Pięknie i kolorowo u Ciebie aż miło popatrzeć i pomarzyć..... że się u siebie też takiego kwiecia doczeka... zwłaszcza na upartej parodii....

[piasek pustyni]

Ja też pozostaję przy nazwach, które "były" choć wiem, że wtedy kaktus jest podpisany błędnie. Jednak najzwyczajniej nie tyle nie nadążam, co łatwiej mi pamiętać danego delikwenta, jak np. Pseudolobivia. Szczęśliwie u mnie kaktusów niewiele, a z kolei w "działce" ukochanych malgaskich roślin nie ma takich ruchów w klasyfikacji, więc pozostaję przy swoim, choć nie jest to postawa godna polecenia

[Aileen]

Znów piękne kwitnące gymnole i nie tylko, rzeczywiście dla każdego coś miłego
Widzę w wątkach, że zaczęły kwitnąć Gymnocalycium horstii, zazdroszczę na moje jeszcze pora nie przyszła

[onectica]

Ja też pozostaję przy nazwach, które "były" choć wiem, że wtedy kaktus jest podpisany błędnie. Jednak najzwyczajniej nie tyle nie nadążam, co łatwiej mi pamiętać danego delikwenta,

I po tym można do pewnego stopnia określić "wiek" kaktusiarza - widać, w jakiej epoce nazewniczej w to wszedł

[piasek pustyni]

No taka konkluzja nie przyszła mi na myśl!!! Faktycznie jednak, dużo w tym prawdy!

[wisnia897]

Ja też pozostaję przy nazwach, które "były" choć wiem, że wtedy kaktus jest podpisany błędnie. Jednak najzwyczajniej nie tyle nie nadążam, co łatwiej mi pamiętać danego delikwenta,

I po tym można do pewnego stopnia określić "wiek" kaktusiarza - widać, w jakiej epoce nazewniczej w to wszedł

To ja chyba się trochę postarzam, jeśliby określać mój wiek na tej podstawie - bo zbieranina tak jakby leci drugie pokolenie, a ja używam często nazw, których mnie poprzednik nauczył Nie mam serca przechrzcić hamato- na ferokaktusa, bo mam wbite do głowy, że feraki nie kwitną (znaczy się, nie że w ogóle, tylko że moje nie kwitną, bo są za małe) i jak to tak, kwitnący ferak u mnie? No nie wmówię tego mojemu starszemu ex-kaktusiarzowi Ale już się chyba przyzwyczailiśmy i wiemy, co i jak, wiemy, że synonimy warto znać, a chyba większość kaktusiarzy to pokojowo nastawione stworzenia i krew się nie będzie lała z powodu tego, że ktoś notokaktusa nazwał parodią

Żeby nie było samych literek, a nowego zbyt wiele nie mam, bo już kwitną tak naprawdę same resztki i powtórki, to mam pytanko do tych panów, którzy debatowali ostatnio nad Carnegiea gigantea: czy to co ja mam, to też może być to, czy to jednak coś innego? Bo mam starą karteczkę, która sugeruje, że Carnegiea kiedyś w zbieraninie była, tylko pytanie, czy jeszcze jest?

[ejacek]

Może być Carnegiea , ale głowy nie dam .

[onectica]

To ja chyba się trochę postarzam, jeśliby określać mój wiek na tej podstawie - bo zbieranina tak jakby leci drugie pokolenie, a ja używam często nazw, których mnie poprzednik nauczył

Oj, bo oczywiście, że są pewne odchylenia w tę czy inną stronę. Życie nie jest tylko czarne i białe przecież - dlatego napisałam, że do pewnego stopnia

[PiotrAPD]

A ja się cieszę, że zostały wyciągnięte tak piękne kaktusy Fantastyczne ciernie rekompensują brak kwiatów

[wisnia897]

Dzięki wszystkim

Już resztki, w większości powtórne kwitnienia, chyba jeden gymno jeszcze czeka strasznie zapączkowany i haworsje się ruszyły, ale powoli już trzeba odgruzować pomieszczenie w piwnicy na zimowanie.

Notocactus ottonis v. vencluianus


Notocactus scopa


Gymnocalycium raognesei


Gymnocalycium quehlianum


Lobivia hetrichiana


Eriocactus magnificus


Miłego wieczoru

[barbra13]

No ślicznie kwitnie Notocactus ottonis v. vencluianus . A ja nawet dzisiaj przeglądałam oferty i szukałam notokaktusów kwitnących nie na żółto. Wszystkie pozostałe też piękne, ale mnie, z racji najnowszych zainteresowań, najbardziej spodobała się Lobivia hertrichiana.