I kolejny dzień za nami, wczoraj upał trudny do wytrzymania, dzisiaj bez polara nie wychodź...jutro co? znowu upał?
witam kolejnych gości mojego ogrodu
Iwonko tak samo u mnie trawa do skoszenia, przekwitłe kwiatki czasem wycinam ale wychodzę mokra i opresji. Aronia też czarna i szpaki w niej, ale chyba bardzo wcześnie jest? spirytus już kupiony. Kiedyś była razem z antonówką bo robiłam takie kompozycje do słoika i do butelki sok

Jeszcze poczekam z aronią jest jej tak dużo, że może szpaki nie zjedzą całej
Ewuniu kochana trudności są po to żeby je pokonywać

i dlatego po raz nie wiadomo który kupujemy tą samą roślinkę, bo koniecznie chcemy ja mieć

Pozdrawiam!
Irenko nie notuj, jak będzie wybierać rośliny to i tak wybierzesz oczami i sercem a nie notatnikiem

wiem co mówię

Pozdrawiam!
Witam nowego gościa
Asię Małopolankę więc sasiadkę

dziękuję i zapraszam serdecznie
Lucynko droga po liczbie stron można było przypuszczać, że dalej nie pociągnę w tamtym wątku
Nie jesteś spóźniona, a za miłe słowa serdecznie dziękuję
Irenko o to dobrze, że jesteś bo już Cię wypatrywałam
Basiu dziękuję za przybycie

na wspólny spacer. Dzisiaj tu trochę tłoczno, ale pomieścimy się

O tak podchodzę do jeżówek wiele razy a sentyment stąd, że dzieci leczyłam Echinaceą

Po raz już nie wiem który posiałam i kupiłam sadzonki ale oczywiście nie wiem co zostanie do przyszłego roku

już tyle razy znikały więc chętnie przysposobię takie
miejscowe jeżówki (jak sobie nie zapomnę

) . A może mnie odwiedzisz na wiosnę. Zapraszam serdecznie
Aniu skoro jeździsz w pobliżu to może kiedyś w jedną stronę zawiedziesz, a wracać będziesz sama w wstąpisz żeby sprawdzić jak to wygląda w realu. Do mnie z olkuskiej rzut berecikiem

a może mamę przywieziesz skoro to też ogrodniczka

TO ja już dzisiaj Ci
Zeniu mam jakieś siewki moich hibiskusów i dwa mają pączki więc zobaczymy jakie, problem tylko w tym że są spore, ale w tym roku wysyłałam i nawet doszedł bez szwanku i ma u tego kogoś pączki. Miło że będziesz nas teraz częściej odwiedzać
Ewelinko oczywiście że ogrodowi to służy, ale mam taki fragment który wody ma nadmiar
Róża o której piszesz to chyba Alexander Mc Kenzie, piękna bezproblemowa róża i bardzo odporna. Polecam Ci ją. Dziękuję za pochwały
Olgo 
znowu nam leje?
Justynko nasze ogrody zmieniają się z roku na rok, są bogatsze i piękniejsze bo kochamy rośliny
Oczywiście wyszłam do ogrodu zrobić zdjęcia i pokażę parę mokrych zdjęć
Jednym różom służy woda
innym nie
wykopane aksamitki korzystają z deszczu!

rosną w oczach!

i coś na ząb
Fauna

=]
i zapłakany krajobraz
No to nadwyrężyłam Waszą cierpliwość

wybaczcie!