Marysiu
Dobrze, że Twoje pomidory wracają do zdrowia, dziury w ziemi też będą ogarnięte. Szkoda tego co przepadło w ziemnej odchłani, trudno.
Pisałam wczoraj wieczorem u Ciebie w wątku, pisałam, aż usnęłsm
Dziś z rana już tego nie wysłałam, napiszę później.
Oczywiście postanowienie o posadzeniu mniejszej ilości odmian pomidorowch mam bardzo mocne, na razie.
W przyszłym roku się zobaczy.
Mnie zaczął chodzić po głowie pomysł by w szklarni założyć grządki podniesione. Byłoby to przedwsięwziecie związane ze sporym wydatkiem finansowym i trzeba włożyć sporo pracy. Nie wiem czy to zrealizujemy, ale pomysł jest. Przy takich grządkach moje rozpusty mogłabym wysadzać ze trzy tygodnie wcześniej, no może dwa.
Wiem , wiem, jeszcze dobrze ten sezon się u mnie nie rozkręcił a ja już zaczynam myśleć o przyszłym. U
Irenki też już jakieś rozmowy o przyszłym sezonie się toczą.
Dzisiaj całą noc u mnie padało, teraz też nie lepiej. Słońca na razie nie widać, już zastanowiam się co zastanę po powrocie do domu. Na dziś zaplanowany oprysk IF +KSM. Pogoda ma się niby poprawić, zobaczymy.
Moje dynie rosną sobie na żwioł miałam im regulować pędy, ale mam ich raptem dwa krzaki, niech robią co chcą tym bardziej, że zawiązują owoce. Jesienią te całkiem małe, niewyrośnięte idą na patelnie i są bardzo smaczne. Nie mam aktualnego zdjęcia, zrobię i pokaż Wam jak towarzystwo urosło.
W paprykach zaczyna się coś dziać, przebarwił się Cyklon na czerwono, Tinny Bells zaczyna ciemnieć. Inne co prawda zielone, ale owoce bardzo zmężniały i nabierają masy.
Witku, jak zwykle pokazujesz niezwykłe okazy. Moja Lampa nie ma aż tylu dorodnych owoców, ale popróbuję jej na pewno.
K100 prezentuje się doskonale, czy smakowo jest równie wyborny?
O nasiona to ja na pewno będę się do Was zwracać z prośbą, o takie odmniany najmniej problematyczne i bardzo smaczne.
Irenko, zrobię zdjęcie Sibirskiego Kozyra, ale 100% pewności, że to on to nie mam. Chociaż do opisu pasuje i nie bardzo było z czym pomylić. Jeszcze u mnie nie dojrzewa, ale owoce ma bardzo dorodne.