Hosty - doświadczenia z wysiewem.

Hosty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Tomasz II
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2796
Od: 18 mar 2008, o 08:38
Lokalizacja: Grajewo

Post »

Wszystko jedno gdzie, aby była utrzymana wilgoć.
Awatar użytkownika
Tomasz II
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2796
Od: 18 mar 2008, o 08:38
Lokalizacja: Grajewo

Post »

Oto zebrane i podsuszone nasienniki His Honor, wyjątkowo w tym roku obrodził:
Obrazek
Awatar użytkownika
zanna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1852
Od: 24 maja 2008, o 22:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Tak sobie umysliłam, że w przyszłym roku też wysieję hościątka, do gruntu prosto. A żeby wilgotnośc miały to poprzykrywam przeciętymi butlami 5-litrowymi po wodzie. Taki mały namiocik foliowy :wink: I przed ślimakami, mam nadzieję, w ten sposób ochronię...

Jak myślisz Tomaszu, czy takie pseudoszklarenki się sprawdzą?
Awatar użytkownika
Tomasz II
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2796
Od: 18 mar 2008, o 08:38
Lokalizacja: Grajewo

Post »

Widzę w tym niebezpieczeństwo zaparzenia. Przy odrobinie słońca może być nieciekawie.
Awatar użytkownika
lucy09
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3561
Od: 14 sie 2008, o 15:02
Lokalizacja: Łódź

Post »

A moje siewki po 3 tygodniach chyba wychodzą z ziemi - jeśli to to o czym myślę?
Awatar użytkownika
Tomasz II
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2796
Od: 18 mar 2008, o 08:38
Lokalizacja: Grajewo

Post »

Lucy, wydaje mi się,ze zbyt wcześnie wysiałaś hosty. One nie lubią aż tak krótkiego dnia, dlatego siewki trzeba doświetlać co najmniej 10 godzin dziennie.
Poza tym to rośliny świeżego powietrza, o jakie trudno w warunkach uprawy domowej. Bardzo łatwo kosi je zgorzel siewek, mimo dezynfekcji pojemników, zaprawiania nasion itp.
Wysiałem hosty w styczniu i to był błąd. Te z końca lutego dość dobrze przeżyły.
Zdecydowanie najlepiej siać je do gruntu, może być siew jesienny lub wiosenny do poł. czerwca.
Awatar użytkownika
lucy09
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3561
Od: 14 sie 2008, o 15:02
Lokalizacja: Łódź

Post »

No cóż , już nie mogłam wytrzymać i posiałam. A może mnie zaskoczą? :lol:
Awatar użytkownika
Tomasz II
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2796
Od: 18 mar 2008, o 08:38
Lokalizacja: Grajewo

Post »

Oczywiście tego życzę, ale to będzie na pewno trudne. Doświetlaj je nieco i wietrz. Jak powschodzą najlepiej umieścić je na parapecie, pod którym nie ma kaloryferów. Tam o świeże powietrze łatwiej. Słońce do lutego ich nie przypali.
Pidżama
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 766
Od: 18 mar 2008, o 18:33
Lokalizacja: Śląsk

Post »

Niby wszystko logiczne, ale chciejstwo oglądania wschodów silniejsze mnie :)... no i dzisiaj wyparzyłam w piekarniku ziemię, jutro zakupię chemię do zaprawiania nasion a pojutrze pewnikiem nasiona te wylądują w ziemi :) Trudno, będę doświetlać i wietrzyć! Styczniowe zasiewy przeżyły, może i tym się uda :)
Beata
Awatar użytkownika
lucy09
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3561
Od: 14 sie 2008, o 15:02
Lokalizacja: Łódź

Post »

Jak miło,że nie tylko ja jestem taka niecierpliwa. :lol:
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2234
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Post »

Tomasz II pisze: Doświetlaj je nieco i wietrz.
A nawet więcej niż nieco - według mnie bez światła w tak krótkie zimowe dni maja małe szanse na przeżycie. Najlepiej na parapecie zrobić im szklarenkę ( malutki foliowiec), łatwiej utrzymać wilgoć, ale.... to co pisze o Tomek o wietrzeniu jest bardzo istotne (foliowiec z możliwością przewietrzania) - utrzymanie wilgoci, świeże powietrze, doświetlanie i powinno być dobrze.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Awatar użytkownika
lucy09
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3561
Od: 14 sie 2008, o 15:02
Lokalizacja: Łódź

Post »

Tak też robię, wietrzę i trzymam w szklarence. Oczywiście codziennie oglądam, chucham i dmucham. :P
Awatar użytkownika
Tomasz II
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2796
Od: 18 mar 2008, o 08:38
Lokalizacja: Grajewo

Post »

No nie wiem, nigdy nie siałem w listopadzie :( Gdybym miał szklarnie lekko ogrzewaną - nie wahałbym się, tam świeżego powietrza w brud.
Niczego wam nie odradzam, najważniejsze jest własne doświadczenie.
Awatar użytkownika
lucy09
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3561
Od: 14 sie 2008, o 15:02
Lokalizacja: Łódź

Post »

Mogę już powiedzieć,że mam swoje doświadczenie; wyhodowanie host z nasion jest bardzo trudne. Dziś wyrzuciłam ziemię w której były posiane nasiona siane w listopadzie. Nic z tego nie wyszło mimo, że tak o nie dbałam nie wzeszły choć się zaczęły pokazywać zginęly. Może jednak tak jak mówią mądrzy, termin siewu był zły. Jeszcze kiedyś spróbuje ale już się do tego solidnie przygotuje. :?
Awatar użytkownika
Tomasz II
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2796
Od: 18 mar 2008, o 08:38
Lokalizacja: Grajewo

Post »

Przede wszystkim za krotki dzień, musi to być co najmniej 10 godzin...jednak.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hosty”