Hosty - doświadczenia z wysiewem.
- zanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1852
- Od: 24 maja 2008, o 22:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Tak sobie umysliłam, że w przyszłym roku też wysieję hościątka, do gruntu prosto. A żeby wilgotnośc miały to poprzykrywam przeciętymi butlami 5-litrowymi po wodzie. Taki mały namiocik foliowy
I przed ślimakami, mam nadzieję, w ten sposób ochronię...
Jak myślisz Tomaszu, czy takie pseudoszklarenki się sprawdzą?

Jak myślisz Tomaszu, czy takie pseudoszklarenki się sprawdzą?
Lucy, wydaje mi się,ze zbyt wcześnie wysiałaś hosty. One nie lubią aż tak krótkiego dnia, dlatego siewki trzeba doświetlać co najmniej 10 godzin dziennie.
Poza tym to rośliny świeżego powietrza, o jakie trudno w warunkach uprawy domowej. Bardzo łatwo kosi je zgorzel siewek, mimo dezynfekcji pojemników, zaprawiania nasion itp.
Wysiałem hosty w styczniu i to był błąd. Te z końca lutego dość dobrze przeżyły.
Zdecydowanie najlepiej siać je do gruntu, może być siew jesienny lub wiosenny do poł. czerwca.
Poza tym to rośliny świeżego powietrza, o jakie trudno w warunkach uprawy domowej. Bardzo łatwo kosi je zgorzel siewek, mimo dezynfekcji pojemników, zaprawiania nasion itp.
Wysiałem hosty w styczniu i to był błąd. Te z końca lutego dość dobrze przeżyły.
Zdecydowanie najlepiej siać je do gruntu, może być siew jesienny lub wiosenny do poł. czerwca.
Niby wszystko logiczne, ale chciejstwo oglądania wschodów silniejsze mnie
... no i dzisiaj wyparzyłam w piekarniku ziemię, jutro zakupię chemię do zaprawiania nasion a pojutrze pewnikiem nasiona te wylądują w ziemi
Trudno, będę doświetlać i wietrzyć! Styczniowe zasiewy przeżyły, może i tym się uda 



Beata
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2234
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
A nawet więcej niż nieco - według mnie bez światła w tak krótkie zimowe dni maja małe szanse na przeżycie. Najlepiej na parapecie zrobić im szklarenkę ( malutki foliowiec), łatwiej utrzymać wilgoć, ale.... to co pisze o Tomek o wietrzeniu jest bardzo istotne (foliowiec z możliwością przewietrzania) - utrzymanie wilgoci, świeże powietrze, doświetlanie i powinno być dobrze.Tomasz II pisze: Doświetlaj je nieco i wietrz.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
Mogę już powiedzieć,że mam swoje doświadczenie; wyhodowanie host z nasion jest bardzo trudne. Dziś wyrzuciłam ziemię w której były posiane nasiona siane w listopadzie. Nic z tego nie wyszło mimo, że tak o nie dbałam nie wzeszły choć się zaczęły pokazywać zginęly. Może jednak tak jak mówią mądrzy, termin siewu był zły. Jeszcze kiedyś spróbuje ale już się do tego solidnie przygotuje. 
