Jak zwykle ,kiedy skończył mi się urlop zaczeło się dziać

mąż zerwał biceps i czeka w szpitalu na zabieg,a nie muszę nikomu tłumaczyć ile się trzeba nachodzić i naczekać w kolejkach zanim nasza służba zdrowia raczy łaskawie zająć się pacjętem
I najfajniejsza wiadomość-zostałam po raz pierwszy psią babcią

i to przez cesarskie cięcie

Przeżycie cokolwiek stresujące ,bo najpierw trzeba było cucić szczeniaczki ,a później czuwać przy suni ,która po znieczuleniu kompletnie nie nadawała się do życia i nie była w stanie zająć się maluchami

Dorotko- szarotko lilie to teraz największa ozdoba ogrodu,urzekły mnie zwłaszcza OT

przy dużym ogrodzie tak jak u mnie cudnie jest czuć wokół piękny zapach bez konieczności wsadzania nosa w kwiatek

i już wiem ,że na pewno będzie ich u mnie przybywać
Dorotko jak tak czytam różne opinie dziewczyn na temat jakiejś róży to dochodzę do wniosku ,że dużo jednak zależy od tego na jaką sadzonkę się trafi ,gdzie się kupuje i czy królewnie spasuje konkretny ogródek ,w sumie i tak jak się człowiek nie przekona na własnej skórze tj, nie posadzi we własnym ogrodzie -to się nie dowie

Kasiulka dziękuję

ciekawi mnie jak ci się sprawują liliowcowe siewki ,wiem ,że do kwiatów to im jeszcze daleko ,ale ponieważ nie mam ręki do domowych wysiewów ,to mocno trzymam kciuki za twoje eksperymenty
Beciu mnie te pierwsze różane kwitnienia tak zauroczyły ,że już wiem ,zima upłynie na miłym zajęciu ,przeglądaniu zdjęć i opinii i na kompletowaniu listy odmian ,które koniecznie ,ale to koniecznie muszę dokupić
Mariolu w tym szpalerze pod płotem posadziłam ,moje pierwsze sklepowe i oszukane zakupy,to najstarsze u mnie odmiany ,a ponieważ zostawiłam je w spokoju ,nie dzielę nie kopię ,nie przesadzam ,to paradoksalnie ,ale w tym roku są najładniejsze
Soniu trzy lata temu posadziłam tam dwa patyczki Anabelki,w tamtym roku pokazała kilka kwiatków ,w tym ściełam na wiosnę przy samej d...ie ,a ona się tak rozszalała ,że oczom nie wierzę

tam jest dobrze ponad metr odległości tylko hortusia tak szeroko gałęzie rozłożyła...myślisz ,że to za mało

kurczaczki nie chciałabym przesadzać Edenki,tak ładnie teraz ruszyła!
