Lucynko, moja nie ma aż takiego rumieńca na pączkach choć bardzo podobna. I ta wysokość nie pasuje, nigdy do 2 m nie urosła, może dlatego, że nie była nawożona? Znalazłam jeszcze taką : Lichtkonigin Lucia.
To wątek identyfikacyjny, może więc ktoś udzieli mi wyczerpującej odpowiedzi. Róża Wawrick Castle jest bliźniaczo podobna do Leonarda (kwiat, ten sam wzrost, brak zapachu) - po czym więc można odróżnić te odmiany? Mam Leonarda i wiosną prawie obok niego posadziłam 2 sadzonki od Botanika, oznaczone jako: Angielska Różowa Niepowtarzalny Kwiat. Ze zdjęć w ofercie ta róża przypominała Leonarda, tak samo "na żywo" podczas pierwszego teraz kwitnienia (chociaż krzaczki są jeszcze malutkie). Stąd moje pytanie: Jak można odróżnić te dwie odmiany? Chciałabym wiedzieć czy trafiły mi się kolejne 2 Leonardy, czy może (zgodnie z oznaczeniem) jest to jednak faktycznie róża angielska?
Floresita, jak dla mnie, to nie widzę, wielkiego podobieństwa. Mało jest poprawnych zdjęć "Warwick Castle" w sieci. Większość to są zdjęcia właśnie "Leonada da Vinci" błędnie oznaczone jako Warwick Castle.
Tak Basiu, wygląda, że Westerland, trochę przekwitnięte kwiaty, ale osypują się charakterystycznie, zawiązuje owoce i ma lekko karbowane liście. Zgadza się?
Chyba wiem co do mojej zagadki.-
Ta różowa-Bel Angel?
Ta niebieskawa -Violette Perfume ?
Żółta - Berolina?