Pomidory pod folią cz. 3

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
ASK_anulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1701
Od: 25 cze 2013, o 13:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze Zachodnie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

Ja większość krzaków pod folią musiałam opuścić na sznurkach - po 50 cm. Rekordzistą jest Red Pear - 3 m wysokości.
Nie przycinam, bo miały problemy z wiązaniem powyżej trzeciego grona (nawet po dwa grona puste), więc zależy mi na wyższych piętrach.

Najwcześniejsze u mnie: Wolovie Ukho, Anna Russian, Azoychka. Tuż po nich Złoty Ożarowski i Malachitowa Szkatułka.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
pomidormen
1000p
1000p
Posty: 1779
Od: 26 sty 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

U mnie niestety podobnie, zawiązały pierwsze dwa grona potem przerwa, to chyba sprawa upałów. Za to owoce na pierwszych gronach są naprawdę duże. Ponieważ miałem ograniczenia czasowe to mniej okręcałem krzaki na sznurkach. Pod ciężarem owoców część sama "zjechała" i muszę zabezpieczać owoce żeby nie leżały na ziemi.
Awatar użytkownika
Johna
200p
200p
Posty: 261
Od: 10 wrz 2013, o 12:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

A u mnie część pomidorów ma pierwsze owoce tuż nad ziemią więc obniżanie nic nie da - puściłam pędy bokami - najwyżej będę improwizować. Wiążą nadal tylko coś nie za szybko dojrzewają. Niby prawie wszystkie odmiany zaczęły się "zapalać" ale pojedyncze sztuki na razie zbieram.
U mnie w zasadzie tylko Boloto miał problem i nie zawiązał trzeciego grona. Reszta dała radę, co mnie trochę dziwi bo w zeszłym roku pod daszkiem foliowym wszystkie miały przerwy w wiązaniu. Zastanawiam się czy odmiany dedykowane do uprawy szklarniowej nie powinny być bardziej na temperatury wysokie odporne?
Pozdrawiam Asia
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2939
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

U mnie podobnie, choć mam pod folią rosyjskie to w pewnym momencie kwiaty opadały. Pomyślałam , że to przez nadmiar liści bo kwiatów praktycznie nie było widać Teraz kwitną obficie na wysokości już od ok 1 m ale liście skracam do połowy. Jakiś efekt tego zauważyłam , ze zaczynają znów wiązać owoce.
Bartolo
50p
50p
Posty: 78
Od: 16 kwie 2016, o 12:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

Ja chyba będę powoli ogławiał bo nie dość, że za gęsto posadziłem to krzaki idą mi już po suficie :wink:


Obrazek

Tu będzie chyba rekordowa sakiewka, przewiduję powyżej kilograma ;:172

Obrazek
Awatar użytkownika
bachus
50p
50p
Posty: 77
Od: 17 lut 2016, o 16:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

Koleżanki i koledzy.
Niepokoi mnie fakt rdzewienia dolnych liści. Czy się tym przejmować, czy po prostu te dolne liście oberwać nie przejmując się?
A może im czegoś brakuje? a może im za ciepło lub za zimno? Co może być powodem zwinięcia zwinięcia liści? Nie stosuję żadnago nawozu. Czy może pomoże im "pożywka" z pokrzywy? Zdjęcia poniżej:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
pozdrawiam serdecznie Witold
Awatar użytkownika
Mirek19
1000p
1000p
Posty: 2167
Od: 20 maja 2016, o 13:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

;:7

Przebarwienia dolnych liści to niedobór magnezu.Zbytnio nie ma się co przejmować, to i tak są
liście do "odstrzału", podobnie jak i zwijanie liści - naturalna reakcja rośliny na np.zbyt duże wahania temperatur...

pzdr.
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
swietysaint
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 34
Od: 1 lip 2014, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie, Andrespol

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

bachus podobnie jak Mirek19 uważam że przebarwienia dolnych liści to klasyczny niedobór magnezu. Paniki oczywiście nie ma, też wystąpiła i u mnie na jednej z odmian. Liście ze zmianami są do usunięcia (systematycznie po 2 liście na jedno podejście) ja w takiej sytuacji stosuje oprysk siarczanem magnezu (inna nazwa: sól gorzka) w proporcji 5g/1l wody co 7 dni. Do kupienia w aptece saszetka 25g wsypuje ją do 5l baniaka po wodzie i mam zapas na cały sezon.
Pozdrawiam. Maciek
Awatar użytkownika
bachus
50p
50p
Posty: 77
Od: 17 lut 2016, o 16:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

Mirek19 pisze: Przebarwienia dolnych liści to niedobór magnezu.
swietysaint pisze:uważam że przebarwienia dolnych liści to klasyczny niedobór magnezu.
Dzięki serdeczne.
pozdrawiam serdecznie Witold
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

Bachus, a jak z dojrzewaniem w gronach, wydają się być nierównomierne i wtedy te skręcenia liści mogą świadczyć o niedoborze potasu.
Nie pamiętam czy i jak zasilałeś do tej pory ale jeśli niczym to ja do tych 5 gr/l siarczanu magnezu które zaleca Ci swietysaint dodałabym 5 gr/l saletry potasowej i zrobiłabym oprysk. Niedobory potasu i magnezu wpływają na smak owoców, są kwaśne, więc warto je uzupełnić a oprysk zadziała najszybciej.
Te stare liście należy sukcesywnie obrywać bo szara i niektóre bakterie lubią siadać na takich nekrozach.
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
Awatar użytkownika
lucysia
100p
100p
Posty: 186
Od: 5 mar 2007, o 19:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Sochaczewa

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

A co ile prskać taką mieszanką?Od kiedy zacząć?U mnie zapala się powoli Aussie reszta zielona.To dobry moment na zaczęcie tego oprysku czy za późno?
Dziewczyna z bloku,która nie widzi świata poza wsią.
swietysaint
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 34
Od: 1 lip 2014, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie, Andrespol

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

whitedame w sumie oprysk po 5g/l siarczanu magnezu i saletry potasowej dodatkowo wpływa na przyśpieszenie dojrzewania pomidorów.
lucysia oprysk co 7 dni; tylko należy pamiętać o tym co pisała cantati w innym wątku aby zachować odstęp 3-4 dniowy między opryskami wapniowymi i magnezowymi jeżeli się takowe stosuje (kolejność: oprysk wapniowy odstęp 3-4 dni oprysk magnezowy).
lucysia oprysk możesz zacząć już dziś, jeżeli nasz na 2-4 gronach zawiązane owoce które są zielone i nic nie chce dojrzeć oprysk jest wskazany.
Pozdrawiam. Maciek
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
lucysia
100p
100p
Posty: 186
Od: 5 mar 2007, o 19:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Sochaczewa

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

Ok.Dzięki za odpowiedź.Czyli z OW muszę zachować odstęp 4 dni.Pryskałam 19 to dziś już mogę.Z HT nie koliduje i jest dobrze.

A jeszcze dopytam.Mam małe dziecko które nie wie co to karencja.Podchodzi ,zrywa pomidorki i do paszczy.Czy jest tu jakaś karencja?Może lepiej prysnąć wieczorem i do rana już ok?Może trzeba umyć przed zjedzeniem?
Dziewczyna z bloku,która nie widzi świata poza wsią.
swietysaint
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 34
Od: 1 lip 2014, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie, Andrespol

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

Dokładnie tak, nic dodać nic ująć.
Zaleca się umycie pomidorów przed zjedzeniem.
Ja pryskam tylko wieczorem bo nie mam czasu na oprysk poranny.
Siarczanu magnezu (Sól gorzka) stosowany jest w lecznictwie między innymi jako środek przeczyszczający - tak więc tu nie ma obawy.
Co do saletry potasowej (KNO3) stosuje się ją m.in. do peklowania mięs (E252).
Mam osobiście 3-letniego łobuza, który również wcina pomidory prosto z krzaka, jednak jeżeli mam możliwość to zawsze opłukuję mu wodą pomidory przed zjedzeniem.
Pozdrawiam. Maciek
Awatar użytkownika
lucysia
100p
100p
Posty: 186
Od: 5 mar 2007, o 19:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Sochaczewa

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

Dzięki za wyczerpującą odpowiedź.Jeśli tak się sprawy mają to lepiej opłukać.
Teraz wiem gdzie kupić saletrę potasowa.Na rynku mają do peklowania mięs.Magnez w aptece i załatwione.Siarczan magnezu mogę mieszać z HT a saletrę mogę do tego dodać?Miałabym mniej pryskania.
Dziewczyna z bloku,która nie widzi świata poza wsią.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”