Choroby i szkodniki rododendrona Cz. 2

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
Zablokowany
Awatar użytkownika
zeberka4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6411
Od: 10 sty 2009, o 17:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Chory rododendron Cz. 2

Post »

prosze
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7562
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Chory rododendron Cz. 2

Post »

Wiesz co, no ciężka sprawa.
Bo w sumie może to być kilka przyczyn.
Okrągłe plamki=nekrozy to raczej jakaś choroba.
Zaschnięte liście od wierzchołka, albo braki potasu, albo przemarznięcie,
przesuszenie, oparzenie słoneczne. No trudno jest jednoznacznie powiedzieć.

Póki co oberwałabym te liście chore i zrobiła jak mówiłam powyżej.
Najważniejsze teraz będą młode przyrosty.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
zeberka4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6411
Od: 10 sty 2009, o 17:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Chory rododendron Cz. 2

Post »

Dziwi mnie trochę fakt że cały czas były zdrowe. Rozmawiałam z mamą i zdarzało się jej podlewać rośliny gdy padało na nie światło słoneczne, nie mocno ale jednak. Tylko czemu chorują stare liście , nie młode?

Hm.
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7562
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Chory rododendron Cz. 2

Post »

Zeberko, po :
1- chloroza żelazowa jest prawie na wszystkich, ona pokazuje się poczynając od liści młodych i idzie w dół.

2- braki potasu jak mnie się zdaje, to z kolei liście dolne, nawet jeśli dostarczymy potas ( magnez równie dolne liście i objawy troszkę podobne) to nekrozy w przypadku uzupełnienia tych dwóch pierwiastków nie cofają się

3- nic nie wiemy jaką mają ziemię, jednak skoro mają braki żelaza, to :

a- albo nie mają korzeni takich jak trzeba
b- nie mają ziemi o prawidłowym odczynie
c- rosły siłą rozpędu i wykończyły się z powodu złej ziemi
d- nie wiemy czy zostały prawidłowo posadzone, tzn,
czy bryła korzeniowa była prawidłowo uformowana, czy przerośnięta tj sfilcowana
e- nie wiemy jaką wodą są podlewane


Tak naprawdę to nic wiemy po za tym co widzimy na zdjęciach.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Farro
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 4 lip 2016, o 17:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chory rododendron Cz. 2

Post »

Dzień dobry :)
Jestem nowa na forum, szukałam informacji o tym co dolega mojemu rododendronowi, ale wciąż nie mogę się zdecydować czy to przelanie, niedożywienie czy przegrzanie :( i przede wszystkim nie wiem czy warto w ogóle podejmować próbę ratowania czy raczej bez szans na powodzenie?
Rododendron jest u mnie trochę ponad rok, zimę spędził w mieszkaniu i wtedy pojawiły się brązowienia, ale na początku było ich znacznie mniej, myślałam że po powrocie na balkon odżyje, ale niestety problem się nasilił :(
Niestety nie dysponuję ogrodem, więc nie mogę go przesadzić do ziemi, jedyne co mogę zrobić to starać się mu pomóc w obrębie jego doniczki.

Będę bardzo wdzięczna za pomoc :)
Pozdrawiam
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Chory rododendron Cz. 2

Post »

Co dolega Twojemu rododendronowi - w zasadzie nic. Jest martwy a jak wiemy nieboszczyk nie choruje, nic go nie boli i ma święty spokój. Przegrzał się biedaczek bo zdecydowanie nie był przygotowany na +20 zimą.
Awatar użytkownika
MartisM
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 1003
Od: 14 mar 2016, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Wrocławia

Re: Chory rododendron Cz. 2

Post »

Myślicie, że coś z niego jeszcze będzie?
Nie wiem czy bawić się w przesadzanie. Dwa miesiące temu wrzuciłam tu jego zdjęcie i wyglądał lepiej. Nawet zakwitł, ale to nie było spektakularne kwitnięcie.
Widać na nim malutkie pędy z liśćmi, ale o tej porze to młode liście powinny być już rozwinięte.

Obrazek
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Chory rododendron Cz. 2

Post »

Napisanie postu nic nie pomaga krzakowi, ale zdarza się że przeczytanie odpowiedzi i zastosowanie się do wskazówek może cokolwiek zmienić. Nadal mam w pamięci posadzenie go na przygotowanym wcześniej podłożu z kwaśnego torfu, zmieszanego z ziemią z tego miejsca, i przekompostowaną korą. Radziłem przesadzić w podłoże kwaśne i pamiętam nie byłem złośliwy aby napisać co sądzę o "przekompostowanej korze". Dwa miesiące minęły - wszystkie rododendrony mają już na nowych przyrostach pąki kwiatowe a u Ciebie nawet przyrosty zatrzymały się w rozwoju. Zatrzymały się dlatego że Ty zatrzymałaś się z pomysłem aby go uratować.
Awatar użytkownika
MartisM
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 1003
Od: 14 mar 2016, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Wrocławia

Re: Chory rododendron Cz. 2

Post »

asprokol nie trzeba być złośliwym! Nie uratowałam go od razu, bo nie miałam takiej możliwości. Pytam teraz czy jest sens go teraz przesadzać, bo szykują się upały i dwa najgorętsze miesiące roku. Rok temu o tej porze zaczęła się susza, która trwała dwa miesiące. A Twoje rady dotyczącej przekompostowanej kory nie sprawdziły się w przypadku rododendrona, który rośnie parę metrów dalej i został posadzony dokładnie w takim samym podłożu. Wygląda tak:

Obrazek

W przypadku tego pierwszego mam wrażenie, że trafiłam na "trefny" egzemplarz, co nie zdarzyło się pierwszy raz od tego hodowcy.
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Chory rododendron Cz. 2

Post »

Ja znam Twoje krzaki http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=93725 mam taki dziwny zwyczaj najpierw zobaczyć dorobek zanim (zacytuję jeden post) "podzielę moimi doświadczeniami z szeroko pojętym ogrodnictwem :)"

Aluzja do przefermentowanej kory to tylko dlatego że nic takiego nie ma no chyba że slogany sprzedawców weźmiemy za wiedzę ogrodniczą. Kompost to rozkład całej struktury materiału który został poddany przekompostowaniu. Kora może być zmielona pociemniała od deszczu ale kiedy ulegnie przefermentowaniu to zamieni się w próchnice. Do dnia kiedy będzie rozpoznawalna jako kora pozostanie korą. Nie ma przefermentowanego drewna tylko spróchniałe i to samo stwierdzenie dotyczy kory.

Za dwa lata jak nie zmienisz podejścia do roślin ten krzaczek który prezentujesz też trafi do działu choroby. Na mnie Twoje podejście do uprawy nie robi już wrażenia po tym widoku.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=448 i zapewniam że nie będę czerpał z Twoich doświadczeń które zaoferowałaś w pierwszym swoim poście na tym forum.

Ciekawe dlaczego moją szczerość ludzie odbierają jako złośliwość ;:306
Awatar użytkownika
MartisM
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 1003
Od: 14 mar 2016, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Wrocławia

Re: Chory rododendron Cz. 2

Post »

asprokol Twoje określenie na moje rośliny "krzaki" niekoniecznie można nazwać "szczerością" a raczej odebrać jako pogardliwe czy złośliwe.
A co do http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=448 to jest tylko przykład co się może stać po tym jak kogoś nie było przez dłuższy czas w ogrodzie. Ty byś pewnie otruł siebie i wszystko wokół i spryskał to chemią. To tyle w temacie trollingu.

Może ktoś inny się wypowie w temacie mojego rododendrona?
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Chory rododendron Cz. 2

Post »

Ty byś pewnie otruł siebie i wszystko wokół i spryskał to chemią

Pewnie poleciałbym po tlenek wodoru i szare mydło a nie po aparat fotograficzny ;:306 . Proszę nie czepiaj się słowa krzak bo to potoczna nazwa krzew, nie będę powtarzał za troll-ami że krzak to krzew zaniedbany bez opieki.
W ciemnosmreczyńskich skał zwaliska,
gdzie pawiookie drzemią stawy,
Krzak dzikiej róży pąs swój krwawy
Na plamy szarych złomów ciska.
Ładny wiersz ;:180
Nadal pamiętam co znaczy "udać się w krzewy" czy jakoś inaczej. Bez żalu - chwytaj szpadel i rób co trzeba a nie odkładaj tego na "święty Nigdy"
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
Kacper90
200p
200p
Posty: 354
Od: 10 maja 2016, o 22:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Rhododendrony - pojawiły się choroby

Post »

Witam

W czerwcu posadziłem kilka sztuk różaneczników zakupionych na giełdzie. Rhododendrony wysadziłem w dołkach z torfem oraz po miesiącu dodatkowo lekko zakwasiłem podłoże. Regularnie rośliny są podlewane żeby nie dopuścić do przesuszenia ale staram się też ich nie zalewać. Ostatnio sprawdziłem pH podłoża i wynosi od 5 do 6,5 (w zależności od rośliny u jednej sztuki jest trochę niższe u pozostałych wyższe). Dzisiaj przeglądając rośłiny zuważyłem takie oto niepokojące objawy:


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czy te powiększające się plamy oraz zwijające się liście są objawem fytoftorozy?

Na kolejnych liściach zauważyłem pomarańczowo czerwone plamy a na dolnej stronie liścia białe mączyste skupienia. Pomyślałem że może to przędziorek ale nie ma objawów na górnej stronie liści w postaci mącznych skupień poza tymi plamami

Obrazek

Obrazek

Dopełnieniem zniszczeń są opuchlaki które wy zerają dziury w liściach oraz postępujące nekrozy na pędach od dołu. Czy żer opuchlaków może mieć związek z brązowymi plamami na liściach, zwijaniem oraz nekrozami przedstawionymi na zdjęciach niżej ?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mam nadzieję że jest szansa na ich uratowanie? Będę wdzięczny za pomoc i rade
Awatar użytkownika
zygmor
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 520
Od: 27 wrz 2005, o 21:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: z kniei
Kontakt:

Re: Chory rododendron Cz. 2

Post »

Przede wszystkim różaneczników takich małych nie posadziłbym osobno, tylko zrobiłbym jedną dużą grzędę i tu zmieścił wszystkie.
Po drugie skoro 5, lub 5,5 pH to wartość graniczna, to odpowiedz sobie sam
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
Kacper90
200p
200p
Posty: 354
Od: 10 maja 2016, o 22:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Chory rododendron Cz. 2

Post »

Zygmor chyba doznałem jakiegoś zaćmienia bo nie rozumiem...nieodpiednie pH ? Rhododendrony zwiędły i liście zasychają.... co zrobić ? :(
Zablokowany

Wróć do „Rhododendrony i azalie”