Było biało i pięknie, ale wszystko wskazuje na to, że chwilowo wraca jesień. I to ta najgorsza - deszczem i błotem.
Od jakiegoś czasu myślę i kombinuję co zrobić z moją leśna rabatą. Nie żeby ją zlikwidować. O nie! Tylko co zrobić by wyglądała lepiej. Jakoś tak brakuje mi jednego piętra w tej kompozycji. Drzewa są wysokie, a pod nimi malutkie rośliny. A co pośrodku? Po to między innymi zleciłam M przycięcie jałowca - by go trochę obniżyć. Wymyśliłam sobie też,że wiosną przesadzę fiołki ( już po kwitnieniu) do donicy. Nie wiem jednak czy to dobry pomysł. Co o tym myślicie? W tym roku posadziłam tam kilka roślin dość wysokich. Na razie są małe i młode,ale jak się rozrosną to powinny wpłynąć na zmianę proporcji. Zastanawiam się co jeszcze ewentualnie można tam posadzić. Coś co osiąga wys. 80-100 cm.
Widziałam ostatnio piękny zakątek leśny u Grzegorza B. Cudownie wszystko zaplanował. Niestety wielkość mojej rabaty trochę mnie ogranicza i pewnie nigdy osiągnę takiego efektu i harmonii - a szkoda...
a może taką wyższą rabatę )niedużą ozdobioną pniakami drzew??Coś takiego jak zrobił Bishop, popatrz u niego
Albo jakiś wyższy kwietnik... też z pniaka...
Iza , zdjęcia dajesz przepiękne . Nigdy w życiu nie pomyślałabym ,że tyle przyjemności sprawi mi buszowanie w internecie po cudzych ogrodach .
Twój jest rajem .
Czy to oznaki jakiejś choroby ,że mnie się wszystko podoba ? Może wiek ???
Pozdrawiam
Widać, że przycięłaś, widać. Ja bym Ci odradzała dosadzanie czegoś pośrodku, według mnie tam jest i tak dość dużo cienia, a ja byś coś jeszcze dosadziło to dolne piętro mogłoby na tam stracić, no może jakiegoś cisa z drugiej strony rabaty dla przeciwwagi. Generalnie starałbym się całkowicie pokryć roślinkami dół.
Izo przepraszam, że się wtrącam, ale ja bym posadziła coś niezbyt wysokiego tak aby przysłonić dolną część jałowca, która jest trochę ...łysawa. Może trzmielinę, taką z żółtymi listkami (np.Emerald Gold). Ona nie rośnie zbyt wysoko, a jej żółty kolor rozświetli to miejsce, które jest trochę ciemne.
Pozdrawiam Maria
Dzięki dziewczyny! Aga - widziałam rabatę bishopa- niestety u mnie to nie przejdzie.Też myślałam o pniaku z kwiatami . Poza tym ta donica z fiołkami byłaby sporo wyższa niż sama rabata. Danusiu-ktoś - jesteś bardzo miła, ale daleko mu do Twojego ogrodu, a tym bardziej raju. Magdo - cis to jest to co bym chciała mieć, ale chyba nie w tym miejscu. One wolą chyba więcej słońca. Chociaż cień nie jest problemem na tej rabacie, bo posadziłam tam rośliny cieniolubne. Większy kłopot dla mnie i roślin tam to susza. Te 3 duże drzewa strasznie wysuszyły teren, a poza tym nawet po deszczu jest sucho - takie to parasole. Tam już rośnie sporo roślin, bo podobnie jak Ty proponujesz chciałam zrobić taki leśny gąszcz. Musze jednak poczekać aż się trochę rozrosną - przede wszystkim hosty. Marysiu - to żadne wtrącanie. To jest pomoc. Twój pomysł z trzmieliną nawet mi się podoba. Czy ta odmiana o której piszesz ma pokrój wzniosły? Ma jakieś 3 różne trzmieliny, ale wszystkie raczej płożące. Masz rację,że ten jałowiec jest z dołu łysy. Nie wiem jednak czy można na to coś poradzić. Przed nim rosną miniaturowe hosty, ale je przesadzę.
Witaj Izo! Piękną zimę pokazałaś, ale ten pierwszy (całkiem ładny) atak mamy już za sobą. Teraz wszędzie błotko. Tyle że można kontynuować prace w ogrodzie.
Oczywiście - młode rośliny jeszcze nie są dobrze zahartowane i lepiej je okryć. Pozdrawiam serdecznie!
Izo cis to najbardziej cienioznośny gatunek z drzew iglastych występujących w Polsce, owszem znosi stanowiska słoneczne, ale najlepiej czuje się w cieniu. Natomiast sucha gleba może być dla niego problemem. Cis też bardzo dobrze znosi przycinanie, dlatego świetnie nadaje się do formowania różnych kształtów.
No tak...Teraz ten cis nie będzie dawał mi spokoju. Chętnie bym go widziała u siebie, nawet na tej rabacie...Tylko czy to nie będzie przesada? Rabata ma raptem ok. 5-6 m długości i 1m szerokości, a rosną na niej 3 dorosłe drzewa i jałowiec - tez już "dorosły". Pewnie przez kilka lat mógłby sobie tam rosnąć. Tylko co potem? Jak porządnie urośnie - przesadzać? To chyba nie jest dobre rozwiązanie. Mimo wszystko cis na pewno u mnie znajdzie swoje miejsce.
Zima na razie odpuściła, ale to wcale nie przeszkadza sikorkom korzystać ze stołówki za moim oknem.
Na działce ptasie towarzystwo przez tydzień cały dzwonek z nasionek zjadło. Jabłkami zostawionymi dla nich też nie gardzą. Tylko jeszcze żadna ptaszyna nie skusiła się na pigwę - a ponoć lubią...
Izo nie dziwię Ci się że nabrałaś ochoty na cisa, ale ja poszukałbym mu innego miejsca na działce.
Ja bym na tej rabacie nic wysokiego już nie dosadzała. Ta trzmielina jest niewysoka. Trudno mi tak na pamięć podać wyskość w cm. ale chyba nie więcej niż 0,5 metra.
Odnośnie dołu jałowca nic Ci nie pomogę. Sama mam takiego iglaka na samym wejściu. Kiedyś obsikał go pies przyjaciół, ale roślinka tak dzielnie walczy, że nie mam serca go wyrzucić.
A sikorkowa stołówka jest super! Pozdrawiam Maria