Górale z Andów - blabla cz. 3

Zablokowany
Awatar użytkownika
ejacek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3093
Od: 16 lis 2008, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Górale z Andów - blabla cz. 3

Post »

blabla pisze: Muszę jeszcze zabezpieczyć foliak przed owadami. Dziś, aby zapylić kwiaty albo zabieram kaktusy do domu albo pylę je z samego rana, gdy jeszcze nic nie zdążyło do kwiatów wlecieć a później zabezpieczam kwiaty papierem przed dostępem robactwa.
Ja właśnie pozwalam latającemu robactwu na buszowanie w kwiatach z nadzieją , że będzie więcej udanych zapyleń. Tylko u mnie nie ma takiego zestawu blisko spokrewnionych gatunków to i ryzyko pokrzyżowań mniejsze. Ponoć najlepiej kilka razy dziennie przenosić pyłek by utrafić w odpowiedni moment, a wiadomo , że mało kto może sobie na to pozwolić dlatego tu liczę na robactwo. Choć tak jak napisałem przy Twojej kolekcji Lobivek to nie do zrealizowania , pomieszały by wszystko. Kilka dni temu miałem pęk ładnych nasion na Obregonia tylko niestety wszystkie nasiona żółte :? Nie wiem czy niezapylone czy za wcześnie wyrwałem owoc ?
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Górale z Andów - blabla cz. 3

Post »

W przypadku lobiwek czy echinopsów zapylenie nie jest wyjątkowo problematyczne. Schody są tylko w przypadku młodych roślin, gdy kwiaty nie są wystarczająco dobrze rozwinięte i czasem nie chcą się zapylić. Czasem także, jak jest zbyt ciepło albo jest niedostatek wody to na pręcikach nie ma pyłku i nie ma jak zapylić krzyżowo. Wydaje mi się, że brak pyłku to może być problem genetyczny. Możliwe, że niektóre populacje egzystują z częścią roślin nie tworzących pyłku w kwiatach. Takie rośliny mogą być tylko mamusiami, bo same zapylone być mogą. Ale nie jestem tego pewny, musiałbym sobie pozaznaczać kilka roślin i sprawdzić, czy co roku tworzą kwiaty bez pyłku na pręcikach czy tylko jak warunki są niesprzyjające.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
peter86
500p
500p
Posty: 882
Od: 14 mar 2011, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: PL

Re: Górale z Andów - blabla cz. 3

Post »

Zdarza się Tomku u Lobivii i Echinopsów samopylność???? Testowałeś coś takiego ???? W literaturze czytałem w temacie kombinacji żeby zapylać pyłkiem A. asterias potem przenosić pyłem z tej samej rośliny. Na moje to bzdura. Rośliny same mogą być samopylne gdyż to zwiększa szanse gatunku na przetrwanie tylko nie zawsze ten temat może zaskoczyć u typowo obcopylnych. Miałem nasiona na Mammilaria prolifera mimo że wszystko co mam to ten sam klon - po kilka w owocu ale były. Przywiozłem na DE kilka członów Opuncji mrozoodpornych i jeden dał kwiat. Kwiat przekwitł i póki co zawiązek owocu nie opadł. Na 200% nic nie miało możliwości go zapylić. Miałem szczepić ale wsadzę do ziemi i zobaczę czy będą jakieś nasiona.
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Górale z Andów - blabla cz. 3

Post »

Jest jedna samopylna lobiwka, to L.tegeleriana. Mam też samopylną L.famatimensis z jednego bardzo dziwnego stanowiska, daleko poza typowym rejonem jej występowania. Pozostałe lobiwki i echinopsy są obcopylne. Nie jestem specem w tej materii ale jeśli dobrze się orientuję, to by roślinę zapylić jej pyłkiem trzeba złamać barierę samopylności. Czasem może być to pyłek innej, nie spokrewnionej roślinki, czasem może być to inne pH słupka a czasem inne czynniki. W taki wypadkach pojawia się owoc, którego być nie powinno. Czy u mnie coś takiego czasem się zdarza? Możliwe, ale pewności nie mam, za dużo pszczółek lata u mnie we foliaku. O ile wiem to do łamania bariery samopylności dobre są Astrophytum astrerias, Hamatocactus setispinus i Gymnocalycium spegazzinii.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Górale z Andów - blabla cz. 3

Post »

Powoli kończę tegoroczne pikowanie. Pozostało mi jeszcze trochę poletek z kolumnowcami z tegorocznego wypadu do Peru. Poniżej dwie fotki przepikowanych siewek:
http://www.lobivia.pl/!forum/09/link_2.html

Pojemniki z największymi roślinkami za chwilę trafią do foliaka.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
PiotrAPD
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2389
Od: 28 kwie 2015, o 01:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dublin - IRL

Re: Górale z Andów - blabla cz. 3

Post »

Po spojrzeniu na fotki od razu nasunęło mi się tylko jedno słowo : "Masakra" ;:oj
Niezły zestaw ;:333
Pozdrawiam
Piotr
Mój wątek
Awatar użytkownika
kocham_fizyke
100p
100p
Posty: 186
Od: 8 kwie 2015, o 20:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski

Re: Górale z Andów - blabla cz. 3

Post »

Dużo tych siewek :)
Fizyka jest królową nauk

Pozdrawiam Ola :-)
Awatar użytkownika
nolina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6664
Od: 20 mar 2010, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Górale z Andów - blabla cz. 3

Post »

Kawał dobrej roboty odwaliłeś ;:215
Awatar użytkownika
banditoo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3054
Od: 23 lis 2008, o 01:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Górale z Andów - blabla cz. 3

Post »

pięknie, jak ja nienawidzę pikować, właśnie sam pikuje i do końca jeszcze daleko, tak więc jeszcze raz ;:138
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Górale z Andów - blabla cz. 3

Post »

Pozostała mi do przepikowania jeszcze patykownia z Peru. Trochę trichoceresów, jakieś haageocereusy, chyba jeden Oreocereus i jakaś Morawetzia. Lobiwki, orojki i pygmecereusy już są przepikowane i spokojnie sobie rosną. Bardzo ładnie wykiełkowały w tym roku famatimki i dobrze rosną. Zwłaszcza L.bonnieae jest piękny urodzaj. Oby nie gniły jak co roku, bo z setek siewek mam później tylko kilka większych roślinek. Powinienem zrobić jeszcze dosiewkę, bo nie wszystkie lobiwki wykiełkowały tak, jak bym sobie wymarzył ale chyba teraz już sobie odpuszczę i przełożę to na przyszły rok.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20327
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Górale z Andów - blabla cz. 3

Post »

Tomku - jesteś pracowity jak przysłowiowa pszczółka. Widać, że kaktusy to nie tylko Twoje hobby a pasja i takie osoby wg. mnie wypada cenić najbardziej. ;:180

Swoją drogą jak patrzę na te zagony kaktusowe to mi się serce raduje - za kilka lat kto wie, może kilkanaście z nich zagości u mnie na balkonie? ;:173
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
gracesz
500p
500p
Posty: 794
Od: 28 sie 2013, o 14:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Górale z Andów - blabla cz. 3

Post »

U Ciebie jak zwykle mnóstwo pięknych i równych rzędów :-) brawo za precyzję :-)
blabla pisze: (... ) Pojemniki z największymi roślinkami za chwilę trafią do foliaka.
Mam pytanie w związku tym: czy warunki foliaka wpływają niekorzystnie na wzrost małych siewek? ja mam wszystkie w foliaku, i zauważyłam, że cześć rośnie ładnie, a część stoi w miejscu (np. Lobivia pampana _ Sumbay TB789.1 ... I gdzie w takim razie je trzymasz?
Pozdrawiam, Grażyna

Moje kaktusy
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Górale z Andów - blabla cz. 3

Post »

Pod folią siewki mają znacznie więcej światła i dużo większą różnicę temperatur między dniem a nocą. Zatem siewki muszą być nieco większe, by mogły wytrzymać takie warunki. Nie mniej na parapecie siewki mogą dorosnąć tylko do pewnego etapu swojego rozwoju. Później już tylko wyciągają się w górę nie zwiększając średnicy. Do tunelu wstawiam roślinki o średnicy około 5mm, zazwyczaj lobiwki tej wielkości wytrzymują już trudniejsze warunki. Na wszelki wypadek lekko je cieniuję jakąś bibułą. Oczywiście pod folią rosną one wolniej ale to jakoś mi nie przeszkadza. Dzięki temu nie wyciągają się i rosną w szerz. Zaczynają pojawiać się ładniejsze ciernie.
Lobivia pampana na początku rośnie bardzo wolno i nierównomiernie. Z tych samych nasion otrzymuje się siewki rosnące szybko oraz takie, które bardzo ociągają się. Jeśli mogę to pikuję je oddzielnie i zostawiam na parapecie nieco dłużej niż inne gatunki tak by zdążyły uzyskać te 4-5mm średnicy zanim wylądują pod folią. Podobnie robię z L.tegeleriana. Ona rośnie w miarę szybko ale ma bardzo małe nasiona (oczywiście jak na lobiwki) i początkowo siewki są malutkie zatem potrzebują więcej czasu by przeżyć w tunelu.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
gracesz
500p
500p
Posty: 794
Od: 28 sie 2013, o 14:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Górale z Andów - blabla cz. 3

Post »

Bardzo dziękuje za wyczerpującą odpowiedź :-) moje siewki Lobivii pampana właśnie na parapecie się wyciągnęły, więc zaniosłam je do szklarni i przestały rosnąc... może muszą się zaaklimatyzować...
Pozdrawiam, Grażyna

Moje kaktusy
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Górale z Andów - blabla cz. 3

Post »

Wrzucam trochę nowych zdjęć:
http://www.lobivia.pl/!forum/09/link8.html

Jest tego już niewiele. Z jednej strony kwiatów otwiera się teraz mało a z drugiej strony nie bardzo mam czas, by je wszystkie pstrykać.
Miłego oglądania.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Zablokowany

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”