Bratki chyba nie mają limitu czasu, kwitną dopóki im pogoda pozwala. Najpierw te posadzone lub posiane a później te które się same rozsiały. U mnie te które się rozsiały rosną i kwitną w każdym możliwym miejscu
A najfajniejsze jest to że mają kwiatki zupełnie inne jak miały wcześniej
Wysiewane 8.03 bratki zwisające, właśnie są w pełni kwitnienia, ale do zwisania dużo im brakuje
Chyba będą to zwykłe, miniaturowe bratki.
Kolor też się nie zgadza. Miały być niebiesko-żółte, są całe żółte.
Oto zeszłoroczne jak i tegoroczne samosiejki, na rabatki poszło kilka ocalałych sztuk o mocno niebieskich płatkach (na jesień powinny pokazać kwiatki).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia. "Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Kasia, śliczne te samosiejki:)
Po prostu zostawiasz przekwitłe bratki przez jakiś czas na rabatach aby się rozsiały? Czy jakoś pomagasz im w tym rozsiewaniu się?
Zostają na rabatkach aż zrobią się brzydkie (duża część już będzie obsypana), potem jedynie przenoszę młode siewki które nie są zbyt liczne w miejsca gdzie nic nie rośnie, lub do doniczek.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia. "Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Moje bratki posiane na wiosnę zaczęły kwitnąć, ale tylko te, które dość wcześnie poszły do doniczki, te które zostały w multipalecie niestety są jeszcze malutkie. Co by nie powiedzieć, to właśnie bratki cieszą oko najbardziej z wszystkich kwiatów w moim malutkim ogrodzie. Miały iść na cmentarz, ale zostaną przed domem
Gdyby tylko się dało, to u mnie mogłyby kwitnąć całe lato.Kupuję je także jesienią do kompozycji przed domem z wrzosami i cyklamenami.Jednak nie lubię wtedy wiosennych i lekkich kolorów, a fiolety i bordo.W zeszłym roku były wielkokwiatowe ciemnofioletowe z żółtym oczkiem, bez ciemnej plamy.Zawartość doniczki (5 szt.) przed mrozami wkopałam w grunt, przezimowały pod lekkim okryciem, a na wiosnę dosadziłam obok trochę drobnokwiatowych jaśniejszych fioletów, błękit, róż i biel.Kompozycja była wspaniała, właśnie się z nią pożegnałam, ale planuję to powtórzyć.
Moje biedaki wysiewane miały być ciemnoniebieskie , wyszły pierwsze pączki o zwykłym nijakim kolorze płowego brązu . Chyba rzucę całą torebkę gdzieś na rabatę w warzywniku pod płotem (w cieniu), jeśli coś wyjdzie będę miała przynajmniej z czego wybierać...może trafią się jakieś niebieskie (uwielbiam kompozycje bieli z błękitem i granatem).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia. "Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Witam. Mam takie pytanie, gdyż to moja pierwsza przygoda z bratkami. Posiałam je z nasion w kwietniu. Teraz kwitną, niektore nawet dużo kwiatków mają. Czy takie bratki w przyszłym roku jeszcze zakwitną? Czy już nie?
To fajnie, bo już się martwiłam, że jak tak szybko zakwitły i mają tyle kwiatów, to w przyszłym nic z nich nie będzie.
A jeszcze jedno pytanie, bo mam je posadzone teraz w takich doniczkach jak na zdjęciu po 2 na doniczkę. W zimie te bratki schować do szklarni, w sumie to to tunel foliowy :P ? Czy niech dalej leżą na parapecie?
Mariolo jeśli się nie mylę masz je 2 rok a one są 2 roczne więc przed zimą obumrą i nic z nich nie będzie chyba że wcześniej pobierzesz od nich nasiona i je wysiejesz. Powodzenia