
My mamy szczęście , bo mamy jedno i drugie na wyciągnięcie ręki .

Ty co prawda musisz kawałak dojechać , ale u mnie to , po prostu rozpusta .

Ogród przy domu , las za ogrodem .

Pomyśl sobie o naszych koleżankach na ten przykład mieszkających w Krakowie . Kudzież u nich grzybnych lasów szukać ? Toż to się robi cała wyprawa .
A my ? Smyk i już w lesie !