Witam.
Obudziłam się i ku mojemu zaskoczeniu słyszałam padający deszcz. Szkoda,że już nie pada.
Dobre i to ,bo przynajmniej dziś odpadnie podlewanie. Ochłodziło się i to znacznie.
Dla mnie lepiej,bo w ogrodzie będzie można coś poprzesadzać,a jeszcze mam dużo do zmian.
Stasiu przyznam się szczerze,że tej nazwy jeżówki jeszcze nie szukałam,ale to kwestia czasu. A co do liści lilii to myślę,że to wina mojego podlewania.
Maryniu ja też tak uważam,że to wina węża z wodą i zraszacza. W zeszłym roku tak poparzyłam liście Deinanthe. O jakim nachyłku piszesz kochana,bo już mam tylko okółkowy?
Nie wszystkie lilie zakwitły a Lankon i parę innych odmian poszły do wieczności.
Mariolu słoneczniczek i ja polubiłam. Kiedyś go tępiłam, bo się wysiewał i rósł ,gdzie nie był posadzony,ale dziś mu pozwalam, bo kwitnie długo i teraz ,kiedy już mniej kwitnie kwiatów niż wiosną.
Soniu lilie dostały papu to i ładnie kwitną,ale kolosami nie są. Hortensja niebieska już blednie,ale inne jeszcze kolorki trzymają.
Alu kann mam dwa kolorki . Druga ma kwiat pomarańczowy.Uprawiam je w doniczkach.
Nie są niskie.Dziękuje.Tobie też dużo zdrówka.
Ewciu ja też je lubię i ten ich zapach roznoszący się po ogrodzie. A jeżówki jeszcze bardziej . Teraz kwiatów na nich przybywa coraz więcej. Jeszcze pokaże je nie raz, bo to ich czas kwitnienia i jeszcze dłużej, bo do jesieni.
Zapraszam na wczorajsze fotki.

Lilla o. Exotic Sun
Biała z z zielonym strugami na płatkach wewnętrznych.
Polar Star
lilii jeszcze pokaże
Kwitną jeszcze liliowce.
Przegorzan. Lubie te kulki,które zasuszam.
Guzikowiec
I z bliska kwiatuszek
Rudbekia błyskotliwa.
Hortensja, która na mniej się przebarwia.
Jeżówki z serii Dauble Delight
Ostnice z kłosami .
A z maluchów goryczka ma drugi pąk. Biała też zakwitnie.A na różowej nie widzę jeszcze pąków.
