Cieszę się bardzo, że chcecie do mnie zaglądać po tak długiej bytności na forum. Ciągle te same rabaty, rosliny, z czasem powinno się znudzić.
Lucynko, Ty jako pierwsza mnie odwiedziłaś
Chyba masz na myśli nadrobienie zaległości wirtualnych?
Bo te realne trzeba teraz zorganizować. Może w przyszłym tygodniu?
Majeczko, miło mi, że jesteś
Ja z forum bym nie zniknęła, ale zastanawiałam się nad wątkiem.
No, ale chyba już nie umiem żyć bez Was
Ulu, niestety az tak dobrze nie jest. Ogród ma wiele mankamentów.
Ale jest coraz lepiej. Przynajmniej dla mnie
Aniu, porządek?
Pielenia tez mam za dużo. Pieliłam ponad tydzień temu i znów należałoby wejść.
Acropolis to moja ulubiona róża. Tylko nie pachnie. Przede wszystkim dla mnie najważniejszą cechą jest wytrzymałość kwiatów, a on trzyma je kilkanaście dni
Ostnice u mnie nie kwitną, bo mam tegoroczne siewki.
Liczę, że przetrwają zimę i pięknie będą kwitły w przyszłym roku
Aniu,
Dzięki wam jest mi dużo lepiej.
Iguś, ja odwiedzam jeszcze inne fora i tam też znowu doszło do rozłamu.
Chyba to naturalne.
Tylko to strasznie przykre.
Ja też uwielbiam wpadać do Waszych ogrodów. Tylko żal, że tak mało na to czasu
Kasiu, krwawnik faktycznie rewelacyjnie się prezentuje
Geniu, no i zabrałaś się
Tak samo ja bardzo lubię to Ciebie zaglądać.
Może w końcu zdołam nadrobić zaległości
Jolu, naprawdę mam satysfakcję. Wygląda o niebo lepiej. Wczoraj zasiliłam, deszcz zlał. Powinien znowu się poprawić.
Rewelacyjnie ten krwawnik by pasował do szałwii. Ty umiesz robic takie jednorodne rabaty. Ja niestety miksuję totalnie.
Dzowniła do Ciebie Iza?
Spotykamy się w sobotę?
Gabrysiu, z tymi różami to jest różnie, szczególnie jeśli chodzi o zdrowotność. Wszystko zależy od sadzonki, od ziemi, od podlewania, nawożenie ......
Ale chyba to ile róża trzyma kwiat jest wszędzie jednakowe.
Dlatego przy upałach jakie nas ostatnio nawiedzają warto sadzić takie właśnie wytrzymałe róże.
Dlatego tak chodzę po wszystkich wątkach i zbieram informacje
Wandziu,
Ja się nie boje, bo wiem, że trawa mimo, że wygląda na taka delikatną jest bardzo gibka i wytrzymała, więc śmiało koszę.
Dzisiaj było drugie koszenie
Trawa po tych deszczach rośnie jak głupia.
Teraz jest czas liliowców, więc pokażę jakie u mnie kwitną. Oczywiście bezimienne
