
Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7818
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Lolek pewnie założył,że najciemniej pod latarnią i jak coś to pójdzie szybciej na kuny i jastrzębie niż na niego 

- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Agnieszko i jak tak Twoje irysy luizjańskie? Zakwitły już? Jestem bardzo ciekawa ich kwiatów. Pokażesz zdjęcia? Tulipany podpisane "cuda ze stonki" też miałam na mojej Białej Rabacie 

- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8928
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Asiu
Wręcz przeciwnie, cokolwiek pożre gołębnie będzie na Lolka
Marysiu
Nasze białe rabaty mają dużo wspólnych cech
Irysa zaraz pokażę o ile net pozwoli.
Wytworzył trzy pędy, każdy po kilka kwiatów.
Warto było czekać. Przyćmił urodą nawet ''Czarnego'' Księciunia.

Wręcz przeciwnie, cokolwiek pożre gołębnie będzie na Lolka

Marysiu
Nasze białe rabaty mają dużo wspólnych cech

Irysa zaraz pokażę o ile net pozwoli.
Wytworzył trzy pędy, każdy po kilka kwiatów.
Warto było czekać. Przyćmił urodą nawet ''Czarnego'' Księciunia.
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Fajnie że zakwitł Ci ten irys
Poczekam na zdjęcia równie cierpliwie jak Ty czekałaś na kwiaty ( tylko mam nadzieję, że krócej
)
Chciałam się pochwalić, ze dzisiaj rano na wierzchu były już cztery mieczyki od Ciebie
U nas dzisiaj pada i wieje cały dzień. Deszcz potrzebny, tylko po co ta wichura
A jak tam u Was?


Chciałam się pochwalić, ze dzisiaj rano na wierzchu były już cztery mieczyki od Ciebie

U nas dzisiaj pada i wieje cały dzień. Deszcz potrzebny, tylko po co ta wichura

A jak tam u Was?
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8928
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Marysiu
Cieszę się, że mieczyki szybko wystartowały
Mam permanentny problem z netem.
Ostatnia wichura na pewno nie pomogła.
Wiało tak, że nawet facelię na polu położyło.
Ja się cieszyłam bo właśnie szłam sadzić swoje rachityczne cukinie i rozpętało się piekło.
Dzień wcześniej bym posadziła to by mi załatwiło na bank.
U nas parę dni temu - od daty wpisu Marysi był przymrozek, na szczęście na działce a nie przy domu.
W tej chwili mam wszystkie warzywa posadzone, z kompozycji kwiatowych jeszcze ciutek zostało.

Długo wyczekiwany iris luisiana od Jacka

Kompozycje przy domu.

Ostróżki z białej rabaty

Ciekawy irys od Z. Na jego kwiaty czekałam też 2 - 3 lata. Kwitnie póżno, kilka dni temu dopiero przekwitł. Zdjęcie nie oddaje jego urody, olbrzymi, wysoki, biało - fioletowy.

Piękny Kardynał Richelieu w żywopłocie przy domu.

Dzwonki skupione wyjątkowo dorodne w tym roku

Kolejna cudna stara odmiana róży.

Ze specjalną dedykacją dla Asi - asmy
Zaszalała Pelagia z margaretkami piennymi w tym roku
Kompozycja przy stodole.
Cieszę się, że mieczyki szybko wystartowały

Mam permanentny problem z netem.
Ostatnia wichura na pewno nie pomogła.
Wiało tak, że nawet facelię na polu położyło.
Ja się cieszyłam bo właśnie szłam sadzić swoje rachityczne cukinie i rozpętało się piekło.
Dzień wcześniej bym posadziła to by mi załatwiło na bank.
U nas parę dni temu - od daty wpisu Marysi był przymrozek, na szczęście na działce a nie przy domu.
W tej chwili mam wszystkie warzywa posadzone, z kompozycji kwiatowych jeszcze ciutek zostało.

Długo wyczekiwany iris luisiana od Jacka

Kompozycje przy domu.

Ostróżki z białej rabaty

Ciekawy irys od Z. Na jego kwiaty czekałam też 2 - 3 lata. Kwitnie póżno, kilka dni temu dopiero przekwitł. Zdjęcie nie oddaje jego urody, olbrzymi, wysoki, biało - fioletowy.

Piękny Kardynał Richelieu w żywopłocie przy domu.

Dzwonki skupione wyjątkowo dorodne w tym roku


Kolejna cudna stara odmiana róży.

Ze specjalną dedykacją dla Asi - asmy
Zaszalała Pelagia z margaretkami piennymi w tym roku

Kompozycja przy stodole.
-
- 500p
- Posty: 604
- Od: 20 sty 2009, o 10:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i nie tylko 6a/6b
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Śliczna ostróżka. Takiej czysto białej nie widziałam.
Pozdrawiam , Joanna
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42361
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Witaj Agnieszko!
Ta stara odmiana róży prześliczna ale pewnie kwitnie tylko raz? Białe ostróżki boskie, gdzie Ty wyszukujesz te osobliwości
Margerytki na pniu piękniejsze niż pienne róże
ale to już u Ciebie stały punkt programu. Czy Ty jeszcze kiedyś wrócisz do normalnego internetu? Pewnie masz tyle pracy, że za nim nie tęsknisz? Pozdrawiam cieplutko i czekam na NN 
Ta stara odmiana róży prześliczna ale pewnie kwitnie tylko raz? Białe ostróżki boskie, gdzie Ty wyszukujesz te osobliwości

Margerytki na pniu piękniejsze niż pienne róże


- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8928
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Kochani
Jestem rzadko na forum z powodu fatalnego po burzach netu.
Joasiu
Dziękuję
Kupowałam kwitnącą, więc rozczarowań nie było.
A że uwielbiam białe kwiaty mam na nie oko , zwłaszcza na Hali, gdzie są rzędy kwiaciarń.
Marysiu
Stara róża kupiona zresztą od forumowiczki specjalizującej się w tym gatunku, niestety kwitnie raz.
Co ciekawe przejeżdżając wczoraj przez Kaszuby widziałam nie jedną stareńką odmianę kwitnącą i się zastanawiam czy tak późno dopiero kwitnie, czy powtarza
Ciekawe.
Ostróżkę dorwałam na Hali w Gdyni w stoisku z gotowcami, czyli kwitnącymi bylinami w sporych donicach
Margaretki codziennie obcinam z przekwitłych kwiatków i do każdego podlewania dodaję nawozu.
Mam nadzieję, że mi pięknie przezimują w nieogrzewanym pokoju, gdzie roślina z tej rodziny super przetrzymała poprzedniej zimy do minus 3 co najmniej
Marysiu ANAFALIS
I to wysoki, super bo niski miałam już wcześniej.
Zdjęcia nie mogę zrobić, ponieważ obcięłam wczoraj wszystkie dwa kwiaty jako dodatek florystyczny do bukietu dla mojego Taty na urodziny, mało tego aparat zostawiłam u nich wczoraj

Moje życie na wsi ostatnio upływa głównie na przetwarzaniu po nocy owoców.
Dużo czasu mi to zabiera, ale grzech zmarnować - drogie są, po za tym nasze bez chemii.
Chce mi się może i dla tego, że Z. lubi kompoty itp. wyjada zawsze do końca owocki ze słoika.
Ponieważ pada prawie co dzień, podlewanie odpada, ale niestety warzywa w jednym z warzywników pogniły. Dużo ziemniaków i kapusty pekińskie.
Boli, zwłaszcza, jak człowiek sam wszystko własnoręcznie robi, łącznie z kopaniem rowu odwadniającego
Tu Z. trochę pomógł.
Z. szaleje z pszczołami bo sezon na podbieranie trwa i nie ma na nic czasu. Oczywiście na gołębie jest.
W tym roku moje ulubione floksy porosły dorodne, lubią wodę, ale na wyglądzie kwiatostanów to też się odbija. Chodzę i odklejam przekwitłe kwiatki - szmatki z liści.
Idę wykopać warzywa do rosołu, Z. przyniósł kurczaka od sąsiadów, mało tego jeszcze sąsiad domowy, ugotowany makaron przed chwilą przywiózł. Ale mam fajnie
Jestem rzadko na forum z powodu fatalnego po burzach netu.
Joasiu
Dziękuję

A że uwielbiam białe kwiaty mam na nie oko , zwłaszcza na Hali, gdzie są rzędy kwiaciarń.
Marysiu
Stara róża kupiona zresztą od forumowiczki specjalizującej się w tym gatunku, niestety kwitnie raz.
Co ciekawe przejeżdżając wczoraj przez Kaszuby widziałam nie jedną stareńką odmianę kwitnącą i się zastanawiam czy tak późno dopiero kwitnie, czy powtarza

Ostróżkę dorwałam na Hali w Gdyni w stoisku z gotowcami, czyli kwitnącymi bylinami w sporych donicach

Margaretki codziennie obcinam z przekwitłych kwiatków i do każdego podlewania dodaję nawozu.
Mam nadzieję, że mi pięknie przezimują w nieogrzewanym pokoju, gdzie roślina z tej rodziny super przetrzymała poprzedniej zimy do minus 3 co najmniej

Marysiu ANAFALIS

Zdjęcia nie mogę zrobić, ponieważ obcięłam wczoraj wszystkie dwa kwiaty jako dodatek florystyczny do bukietu dla mojego Taty na urodziny, mało tego aparat zostawiłam u nich wczoraj


Moje życie na wsi ostatnio upływa głównie na przetwarzaniu po nocy owoców.
Dużo czasu mi to zabiera, ale grzech zmarnować - drogie są, po za tym nasze bez chemii.
Chce mi się może i dla tego, że Z. lubi kompoty itp. wyjada zawsze do końca owocki ze słoika.
Ponieważ pada prawie co dzień, podlewanie odpada, ale niestety warzywa w jednym z warzywników pogniły. Dużo ziemniaków i kapusty pekińskie.


Z. szaleje z pszczołami bo sezon na podbieranie trwa i nie ma na nic czasu. Oczywiście na gołębie jest.
W tym roku moje ulubione floksy porosły dorodne, lubią wodę, ale na wyglądzie kwiatostanów to też się odbija. Chodzę i odklejam przekwitłe kwiatki - szmatki z liści.
Idę wykopać warzywa do rosołu, Z. przyniósł kurczaka od sąsiadów, mało tego jeszcze sąsiad domowy, ugotowany makaron przed chwilą przywiózł. Ale mam fajnie

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42361
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Agnieszko życie na wsi ma swój urok
Anafalis dołożyłam pewnie do białej rabaty, rozrośnie się, bo to bezproblemowa roślina i ładnie się zasusza! Ja dzisiaj odkryłam początki pleśni na pomidorach w tunelu to wina wysokiej wilgotności i temperatury. Żal popchnął mnie do działania i zerwałam krótsze ściany z tunelu, żeby był przewiew. Czy pomoże, okaże się
Nadchodzi kolejna woda i chyba burza, bo z dala grzmi
Pozdrawiam serdecznie Wieśniaków i bądźcie szczęśliwi!



Nadchodzi kolejna woda i chyba burza, bo z dala grzmi

Pozdrawiam serdecznie Wieśniaków i bądźcie szczęśliwi!


- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8928
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Marysiu
Odpisałam i przy próbie wklejenia zdjęć wszystko szlag trafił
Uroki wsiowego netu.
Marysiu dziękuję
anafalis przesadzę na białą rabatę w siedlisku.
Na działce na takowej mam już anafalis od Jacka, jest sporo niższy, fajna roślinka.
Nie wiem czy to Ciebie pocieszy ale w naszej szklarni równie nieciekawie.
Nigdy wcześniej nie miałam chorych pomidorów, czasem zdarzały się plamy na owocach jesienią.
Jest fatalnie, liści bardzo dużo usunęłam.
To lato dało chyba wszystkim w kość. Mój piękny warzywnik też przetrzebiony, zgniły ziemniaki bardzo i to rzadka, różowa odmiana mojej Babci, selery...
Na pocieszenie fasolka i ogórki piękne i obrodziły.
Astry - marcinki będą piękne, dużo wilgoci spowodowało, że urosły dorodne.
Wieśniacy dziękują
Odpisałam i przy próbie wklejenia zdjęć wszystko szlag trafił

Uroki wsiowego netu.
Marysiu dziękuję

Na działce na takowej mam już anafalis od Jacka, jest sporo niższy, fajna roślinka.
Nie wiem czy to Ciebie pocieszy ale w naszej szklarni równie nieciekawie.
Nigdy wcześniej nie miałam chorych pomidorów, czasem zdarzały się plamy na owocach jesienią.
Jest fatalnie, liści bardzo dużo usunęłam.
To lato dało chyba wszystkim w kość. Mój piękny warzywnik też przetrzebiony, zgniły ziemniaki bardzo i to rzadka, różowa odmiana mojej Babci, selery...

Na pocieszenie fasolka i ogórki piękne i obrodziły.
Astry - marcinki będą piękne, dużo wilgoci spowodowało, że urosły dorodne.
Wieśniacy dziękują

- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7818
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2



Póki pamiętam proszę o nasionek białej ostróżki i dzwonka pięknego


Współczuję strat bo wiem,że bardzo ciężką pracę wykonujesz w tym swoim królestwie

Margaretki podlewasz zima?obcinasz na krótko?Spróbuję moje przezimować.
Marcinki od Ciebie ....jedne uschły i nawet nie ruszyły wiosną,a ....drugie "coś"rośnie,ale czy to astry

Ładnej jesieni życzę bo chyba już przyszła

- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8928
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Asiu
Beczka pięknie się wpisuje w starowiejski klimat
Obcięłam ostróżkę zanim zawiązała nasionka, trzeba poczekać a dzwonek jest w doniczce, gotowa sadzonka.
Porzeczki wyglądają smętnie, nie wiem czy mi hartu ducha starczy, żeby się z nimi dziubdziać. w razie Niemca mam dżemik - podzielę się.
Codziennie wyrzucam pomidory zielone
Margaretek nie obcinam specjalnie, przeważnie są zagęszczone od ciągłego uszczykiwania kwiatów, podlewam zimą, trzeba uważać bo one dużo wody piją, nawet zimą można zasuszyć, oszczędnie oczywiście i muszą mieć widno.
Marcinki tak przeważnie wyglądają w kolejnych sezonach.
Ja nie chcę jesieni
Zbieram ciągle żółte liście itp., choć chryzantemki pierwsze kwitną i marcinki zabarwiają pąki.
Beczka pięknie się wpisuje w starowiejski klimat


Obcięłam ostróżkę zanim zawiązała nasionka, trzeba poczekać a dzwonek jest w doniczce, gotowa sadzonka.
Porzeczki wyglądają smętnie, nie wiem czy mi hartu ducha starczy, żeby się z nimi dziubdziać. w razie Niemca mam dżemik - podzielę się.
Codziennie wyrzucam pomidory zielone

Margaretek nie obcinam specjalnie, przeważnie są zagęszczone od ciągłego uszczykiwania kwiatów, podlewam zimą, trzeba uważać bo one dużo wody piją, nawet zimą można zasuszyć, oszczędnie oczywiście i muszą mieć widno.
Marcinki tak przeważnie wyglądają w kolejnych sezonach.
Ja nie chcę jesieni

- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7818
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Dlaczego wyrzucasz zielone pomidory
Dziewczyny cuda z zielonych pomidorków wyczyniają
Muszę kupić porzeczkę bo aż tyle słoiczków co bym chciała to nie masz
Jądruś wyciągając z piwnicy przedostatni słoik miodu spanikował,że miodu nie kupiliśmy na zimę
Chyba zdążymy
Są jeszcze do wyboru te pierwsze miodki i w ogóle?Przypominam się o przegorzanowy
Dzwonki masz wyjątkowo napakowane-takich nie widziałam,albo to ujęcie je "pogrubia"
Idę uszczykiwać swoje margaretki
Znajoma była u mnie ok 3tyg temu i zachwycała się ogrodem,a kilka dni temu ze zdziwieniem ujrzała...jesień ,nieuchronną jesień
niestety ja też ją widzę i czuję 




Muszę kupić porzeczkę bo aż tyle słoiczków co bym chciała to nie masz

Jądruś wyciągając z piwnicy przedostatni słoik miodu spanikował,że miodu nie kupiliśmy na zimę

Chyba zdążymy



Dzwonki masz wyjątkowo napakowane-takich nie widziałam,albo to ujęcie je "pogrubia"

Idę uszczykiwać swoje margaretki

Znajoma była u mnie ok 3tyg temu i zachwycała się ogrodem,a kilka dni temu ze zdziwieniem ujrzała...jesień ,nieuchronną jesień


- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8928
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Asiu
Pomidory wyrzucam chore i nie dojrzałe do stopnia konsumpcji nawet na zielono
Jestem zdołowana bo wczoraj znów znalazłam zgniłe selery i pietruszkę
A takich pięknych nie widziałam nigdy w amatorskim warzywniku.
Asiu dla Was Aniołów zawsze jest miodek w pełnym wyborze, również wiosenny.
Niech A. się nie martwi.
Dzwonek tak wyszedł na zdjęciu, jest to tradycyjna odmiana dzwonka skupionego, jeśli chcesz tak jak pisałam mam sadzonkę gotową.
Niestety i u nas widać i czuć jesień, choć było kilka ładnych dni ostatnio.
Byliśmy w sobotę na weselu bratanka Z.i trochę czasu nam uciekło.
Jak wróciliśmy wieczorem rozpętała się burza
Nie pisałam chyba o zdominowaniu mojej osoby przez ....ogórki. Mam dość, we wszystkich postaciach zaprawiam ,jakie mi do głowy przyszły...najgorzej zagospodarować takie przerośnięte o co nie trudno , jak się nie jest cały czas na miejscu.
Pomidory wyrzucam chore i nie dojrzałe do stopnia konsumpcji nawet na zielono

Jestem zdołowana bo wczoraj znów znalazłam zgniłe selery i pietruszkę

A takich pięknych nie widziałam nigdy w amatorskim warzywniku.
Asiu dla Was Aniołów zawsze jest miodek w pełnym wyborze, również wiosenny.


Dzwonek tak wyszedł na zdjęciu, jest to tradycyjna odmiana dzwonka skupionego, jeśli chcesz tak jak pisałam mam sadzonkę gotową.
Niestety i u nas widać i czuć jesień, choć było kilka ładnych dni ostatnio.
Byliśmy w sobotę na weselu bratanka Z.i trochę czasu nam uciekło.
Jak wróciliśmy wieczorem rozpętała się burza

Nie pisałam chyba o zdominowaniu mojej osoby przez ....ogórki. Mam dość, we wszystkich postaciach zaprawiam ,jakie mi do głowy przyszły...najgorzej zagospodarować takie przerośnięte o co nie trudno , jak się nie jest cały czas na miejscu.
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7818
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Wróciliśmy z Bieszczad
Miodku tym razem tam nie kupiliśmy bo kasy nie było więc tym bardziej cieszy,że u Ciebie mamy miodek "zaklepany"
Porównania do Aniołów nie rozumiem
Z przerośniętych ogórków teściowa robiła pikle i tarte z koperkiem wekowała do zupy.
Porzeczki nie zrobiłam bo była strasznie droga,udało się zrobić trochę wiśni
Drylownica przepuściła duuuuużo pestek




Z przerośniętych ogórków teściowa robiła pikle i tarte z koperkiem wekowała do zupy.
Porzeczki nie zrobiłam bo była strasznie droga,udało się zrobić trochę wiśni

Drylownica przepuściła duuuuużo pestek

