Hibiskus Lucky Dewil
Razem z Erin Rachel.
Alicja 46 - miałaś rację Erin kwitnie non stop, ciągle wytwarza pąki.
Miłego dnia.

Jeżeli mogę to wtrącę swoje trzy grosze: ja stosuję tabletki doglebowe zwalczające różne paskudztwa i odkąd je stosuję, zapobiegawczo, nie mam żadnych problemów. Kiedyś na hibiskusach czy oleandrze zawsze coś było, przeważnie przędzior właśnie.onectica pisze:Jak zawsze zachwycam się twoimi hibiskusami![]()
Czy wystawiając je na zewnątrz czymś je zabezpieczyłaś przeciwko nieproszonym gościom?
Chętnie wystawiłabym swoje, ale boję się złapać przędziorka
A jak robisz taki wywar Aniu, jezeli to nie tajemnica? Moj syn walczy z mszycami i nie moze ich zlikwidowac. Byc moze dlatego ze u nas ciagle leje jak w tropikach, tylko ze jest chlodno. Piekne zadbane rosliny i niesamowite kwitnienia.Anka159 pisze:anetta - znajdź nazwę tych tabletek, bo chciałabym mieć coś dobrego w razie jakby pojawiło się jakieś paskudztwo na moich pupilach. Na razie opryskuję je zapobiegawczo wywarem z czosnku, piołunu i wrotyczu.