Witam!
Wczoraj była u mnie w mieście wystawa lilii no i oczywiście znalazło się stoisko z sukulentami

Pierwszy raz kupiłam coś nie z marketu i jestem zadowolona

Tylko dwóch delikwentów nie było podpisanych:

Mam co do nich kilka pytań. Czy trzeba je już przesadzić? Mają malutkie doniczki jak na swoje rozmiary.
I czy ta "kapustka" się nie złamie przy pobycie na dworze?
I jeszcze z innej beczki...czy Gymnocalycium marajes to jakiś powszechny kaktus, czy raczej rzadko spotykany?
Dzięki za wszystko!
