W objęciach tęczy
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16364
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: W objęciach tęczy
Gloksynie pięknej urody
Ależ Dochowałaś się ich maluszków
A co to za "trawka" w tle? Myślę, że to siewki hippeastrum, Znasz rodziców tych siewek?
Ja wysiałam w tym roku też hippeastra z podarowanych nasion. Już rosną.
O, jak cieszy widok odrodzonej kolekcji skrętnikowej
U mnie też choróbsko zaatakowało, na szczęście większość odmian mam naszczepionych. Tylko żal dorosłych okazów.
Walkę powoli wygrywam, dzięki częstym opryskom.
Ależ Dochowałaś się ich maluszków
A co to za "trawka" w tle? Myślę, że to siewki hippeastrum, Znasz rodziców tych siewek?
Ja wysiałam w tym roku też hippeastra z podarowanych nasion. Już rosną.
O, jak cieszy widok odrodzonej kolekcji skrętnikowej
U mnie też choróbsko zaatakowało, na szczęście większość odmian mam naszczepionych. Tylko żal dorosłych okazów.
Walkę powoli wygrywam, dzięki częstym opryskom.
Re: W objęciach tęczy
Justynko, dzięki że kibicujesz mi w uprawie ulubionych gatunków
Gloksynie faktycznie szaleją, a i ja zaszalałam z ich ilością. Muszą poszukać nowego domu, bo u mnie zaczyna być im ciasno.
Kolekcję skrętnikową prawie odbudowałam. Jednak niektórych odmian nie zdołałam kupić. Czasami ktoś nawet wystawia, ale kupowanie jednej doniczki + przesyłka, to trochę dla mnie za drogo. Liczę, że spotkam się z ofertą, gdzie będzie więcej odmian, które leżą mi na sercu. I jedna przesyłka...
Moje też coś zaczęło brać, ale w porę zauważyłam i tylko kilka było zaatakowanych. Dostały trochę chemii i żadnego nie straciłam. Ileż można? Po zimowej stracie nadal nie mogę otrzeć łez.
Siewki hippeastrowe po Royal Red i Red Lion, a drugich nie pamiętam. Trzeba by je przepikować, ale chęci brak i miejsca na nie też...
Moje hippeastrum w tym roku słabe, ale chyba odbudowują się po ubiegłorocznym szaleńczym kwitnieniu. Zresztą późno były też wybudzone.
Justyś, oby nasze kolekcje zdrowo rosły
Gloksynie faktycznie szaleją, a i ja zaszalałam z ich ilością. Muszą poszukać nowego domu, bo u mnie zaczyna być im ciasno.
Kolekcję skrętnikową prawie odbudowałam. Jednak niektórych odmian nie zdołałam kupić. Czasami ktoś nawet wystawia, ale kupowanie jednej doniczki + przesyłka, to trochę dla mnie za drogo. Liczę, że spotkam się z ofertą, gdzie będzie więcej odmian, które leżą mi na sercu. I jedna przesyłka...
Moje też coś zaczęło brać, ale w porę zauważyłam i tylko kilka było zaatakowanych. Dostały trochę chemii i żadnego nie straciłam. Ileż można? Po zimowej stracie nadal nie mogę otrzeć łez.
Siewki hippeastrowe po Royal Red i Red Lion, a drugich nie pamiętam. Trzeba by je przepikować, ale chęci brak i miejsca na nie też...
Moje hippeastrum w tym roku słabe, ale chyba odbudowują się po ubiegłorocznym szaleńczym kwitnieniu. Zresztą późno były też wybudzone.
Justyś, oby nasze kolekcje zdrowo rosły
Z pozdrowieniami - Janka
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
Re: W objęciach tęczy
Marcin, gloksynie i skrętniki nisko Ci się kłaniają ja zaś serdecznie dziękuję!
Jedyna gloksynia w kolekcji, która pachnie, delikatnie, bardzo przyjemnie. Lubię ją za to i za jej malinowy kolor (którego aparat nie chce odtworzyć ).
Pozostałe pąków mają mnóstwo. Już mam parapety bardzo kolorowe, teraz będą zjawiskowe Wszystkim tu bywającym, również życzę zjawiskowych kwitnień
Jedyna gloksynia w kolekcji, która pachnie, delikatnie, bardzo przyjemnie. Lubię ją za to i za jej malinowy kolor (którego aparat nie chce odtworzyć ).
Pozostałe pąków mają mnóstwo. Już mam parapety bardzo kolorowe, teraz będą zjawiskowe Wszystkim tu bywającym, również życzę zjawiskowych kwitnień
Z pozdrowieniami - Janka
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4203
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: W objęciach tęczy
Janeczko,piękniejszych,bardziej kolorowych i kształtniejszych kwiatów gloksyń i skrętników nie widziałem nigdzie na świecie a do rozmnażania gloksyń masz wyjątkową rączkę
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Re: W objęciach tęczy
Moi drodzy! Obiecałam komuś z Was, że ukorzenię Chiritę Tamianę. Sadzonka gotowa do drogi, a ja zapodziałam gdzieś notatkę. Wstyd mi teraz okrutnie zatem pomóżcie proszę!
Z pozdrowieniami - Janka
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
- dalisbea
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 876
- Od: 15 lut 2016, o 22:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.lubelskie
Re: W objęciach tęczy
Ślicznosci podziwiam i oglądam z prawdziwą przyjemnością.
Gdzie takie cudnosci dziewczyny dostajecie????
Gdzie takie cudnosci dziewczyny dostajecie????
Re: W objęciach tęczy
Bożenko, ja nie jestem przesądna. Zatem chwal, jeśli Ci się roślinki podobają. No i dziękuję oczywiście!
A nade wszystko miło Cię widzieć
dalisbea witaj!
Dziękuję w imieniu kwiatuszków za pochwały!
Pytasz, gdzie takie cudności dostajemy... czasami dosłownie dostajemy, jako gratis przy zakupie, od zaprzyjaźnionej forumki. Jednak przede wszystkim kupujemy. Polecam wątek sprzedażowy, w którym sama czasami coś wystawiam. Ja wiele roślin mam z wymiany, za co serdecznie dziękuję przy okazji koleżankom, które podjęły ten trud
Arku, lejesz miód na moje serce. Przyznaję, rozmnażanie gloksynii nie sprawia mi kłopotu, one są takie wdzięczne. Ze skrętnikami dotychczas różnie było, ale w tym roku posłuchałam koleżanek moich cudownych i mam własne sadzonki Wcześniej też słuchałam, tylko bez zrozumienia
A skoro posiadłam już tę wiedze tajemną, to rozmnażam. I idą w świat, niech inni też się cieszą ich pięknem.
Kasiu (iksja), czy to nie z Tobą się umawiałam na sadzonkę ChiritY Tamiany?
A nade wszystko miło Cię widzieć
dalisbea witaj!
Dziękuję w imieniu kwiatuszków za pochwały!
Pytasz, gdzie takie cudności dostajemy... czasami dosłownie dostajemy, jako gratis przy zakupie, od zaprzyjaźnionej forumki. Jednak przede wszystkim kupujemy. Polecam wątek sprzedażowy, w którym sama czasami coś wystawiam. Ja wiele roślin mam z wymiany, za co serdecznie dziękuję przy okazji koleżankom, które podjęły ten trud
Arku, lejesz miód na moje serce. Przyznaję, rozmnażanie gloksynii nie sprawia mi kłopotu, one są takie wdzięczne. Ze skrętnikami dotychczas różnie było, ale w tym roku posłuchałam koleżanek moich cudownych i mam własne sadzonki Wcześniej też słuchałam, tylko bez zrozumienia
A skoro posiadłam już tę wiedze tajemną, to rozmnażam. I idą w świat, niech inni też się cieszą ich pięknem.
Kasiu (iksja), czy to nie z Tobą się umawiałam na sadzonkę ChiritY Tamiany?
Z pozdrowieniami - Janka
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16364
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: W objęciach tęczy
Jak gloksynie się mają? Odpoczywają już?...
A skrętniki?
Ja odbudowuję kolekcję z młodych sadzonek. Kwitnień na razie brak.
A skrętniki?
Ja odbudowuję kolekcję z młodych sadzonek. Kwitnień na razie brak.
Re: W objęciach tęczy
Justynko, gloksynie śpią. Pewnie zaraz po Nowym Roku zobaczę pierwsze wybudzenia. Dysponuję tylko ciepłą piwnicą.
Skrętniki, trudny temat. O ile młode sadzonki mają się póki co znośnie, to starsze egzemplarze wyglądają żałośnie. Kilka już padło. Nie mogę się teraz też nimi zająć, bo mam trudniejszy przypadek na swojej głowie... Mówi się - trudno. Bez kwiatków można żyć, walczę o najbliższą mi osobę.
Skrętniki, trudny temat. O ile młode sadzonki mają się póki co znośnie, to starsze egzemplarze wyglądają żałośnie. Kilka już padło. Nie mogę się teraz też nimi zająć, bo mam trudniejszy przypadek na swojej głowie... Mówi się - trudno. Bez kwiatków można żyć, walczę o najbliższą mi osobę.
Z pozdrowieniami - Janka
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1728
- Od: 29 sie 2013, o 08:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: W objęciach tęczy
Piękne te Twoje gloksynie. tyle masz odmian U mnie nie chciały rosnąć.
Skrętniki też pięknie Ci kwitną
Pozdrawiam.
Skrętniki też pięknie Ci kwitną
Pozdrawiam.
Re: W objęciach tęczy
Aniu, dziękuję Gloksynie mam tylko tradycyjne, dostępne w sklepach. Marzę o czymś rzadziej spotykanym, ale nie kupuję, bo z góry skazała bym je na śmierć. Jeszcze nie teraz... ale kiedyś na pewno. I choć to roślinki sezonowe (mam na myśli okres spoczynku), to i tak je bardzo lubię.
Ze skrętnikami różnie bywa, przez te kilka lat przewinęło się przez parapety kilkadziesiąt odmian, a zostało kilkanaście Czasami zadaję sobie pytanie, czy nie odpuścić. Ale one dają tyle radości..., niestety i smutku też.
Aneczko, i ja pozdrawiam
Ze skrętnikami różnie bywa, przez te kilka lat przewinęło się przez parapety kilkadziesiąt odmian, a zostało kilkanaście Czasami zadaję sobie pytanie, czy nie odpuścić. Ale one dają tyle radości..., niestety i smutku też.
Aneczko, i ja pozdrawiam
Z pozdrowieniami - Janka
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16364
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: W objęciach tęczy
Gianna, są sprawy ważne i...najważniejsze
Zaciskam kciuki za Twoje życie osobiste.
Mam nadzieję, że Będziesz mieć jednak choć kilka sztuk skrętników
Ja też zmniejszam ich kolekcję. Zawsze sobie mogę je zapylić i nasadzić mnóstwo sadzonek
Zaciskam kciuki za Twoje życie osobiste.
Mam nadzieję, że Będziesz mieć jednak choć kilka sztuk skrętników
Ja też zmniejszam ich kolekcję. Zawsze sobie mogę je zapylić i nasadzić mnóstwo sadzonek