Odmładzanie krzewu starej róży
Re: 32 letnie róże -plan na ratunek
Bo w ogrodzie były niszczone przez psy itp
A czy mogę poprosić o info co mam robić żeby je w tym momencie uratować ?
http://imagizer.imageshack.us/a/img924/9646/pGC6HA.jpg
http://imagizer.imageshack.us/a/img922/977/UkBnV6.jpg
http://imagizer.imageshack.us/a/img922/6849/fPMszq.jpg
Tak wyglądają róże teraz
A czy mogę poprosić o info co mam robić żeby je w tym momencie uratować ?
http://imagizer.imageshack.us/a/img924/9646/pGC6HA.jpg
http://imagizer.imageshack.us/a/img922/977/UkBnV6.jpg
http://imagizer.imageshack.us/a/img922/6849/fPMszq.jpg
Tak wyglądają róże teraz
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: 32 letnie róże -plan na ratunek
Zastanawiam się, dlaczego nie zapytałeś przed przesadzaniem...Mafjozu pisze:Bo w ogrodzie były niszczone przez psy itp
A czy mogę poprosić o info co mam robić żeby je w tym momencie uratować ?

"Niszczenie przez psy itp" jest dużo mniej szkodliwe niż przesadzanie róż w pełni lata i do tego tak starych. Mogłeś połamane przez psy gałązki ukorzenić, a przesadzać na jesieni.
Myślę, że z korzeni zostało 10-15% na taką wysokość trzeba obciąć gałęzie, posadzić w donicach niemniejszych niż 20 l.,
w dobrej ziemi, postawić w cieniu. Po jakimś czasie można zastosować środek wspomagający regenerację korzeni.
No i najważniejsze liczyć na szczęście

https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: 32 letnie róże -plan na ratunek
Nie zapytałem to był błąd , wiem ale porostu nikt się tymi różami nie zajmował. ja je zobaczyłem to się załamałem, chciałem je mieć u siebie na balkonie pod stałą opieką. Dobra przycinam wszystkie tak żeby zostało 20% wsadzamw ziemię i za parę dni środek wspomagający a co możesz polecić ?
Dziękuję za pomoc
Dziękuję za pomoc
- IzabelaS
- 500p
- Posty: 571
- Od: 15 cze 2010, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pod Kaliszem, Wielkopolska
Re: Odmładzanie krzewu starej róży
Pozwolę sobie wtrącić 3 grosze. Stare róże, rosnące w gruncie, na pewno maja ogromny korzeń, który usiłowałeś wsadzić w tak małe doniczki. W tych warunkach roślina na pewno nie da sobie rady. Od razu zrzuciła młode pędy, za chwile straci kolejne. Trzeba ja przyciąć o połowę, przesadzić, póki czas, w duże donice i nie trzymać na silnym słońcu. Może powoli odbije.
Mam pytanie - czy masz zamiar trzymać te róże na balkonie już na zawsze? A jak je zabezpieczysz na zimę? Jeśli nawet będą ładne i zdrowe, nie mogą zostać na zimę na zewnątrz. Muszą być przechowane w pomieszczeniu o temperaturze ok. 4 - 8 stopni, nie muszą byc na świetle, ponieważ nie mają liści. jeśli zostawisz je na balkonie, przemarznie korzeń. Nawet zabezpieczony.
Moja rada - przechowaj je w tych dużych donicach do jesieni, aż się dobrze ukorzenią, i wsadź a z powrotem do ziemi w ogrodzie. A na balkon zakup mniejsze, odpowiedniejsze różyczki, bo tym nie wróżę dobrej przyszłości. NO i w tym roku bym ich w ogóle nie zasilała, niech się dobrze ukorzenią, a nie rosną w górę.
Dodam jeszcze, że należy oberwać większość liści, pozostawić tylko kilka.
Mam pytanie - czy masz zamiar trzymać te róże na balkonie już na zawsze? A jak je zabezpieczysz na zimę? Jeśli nawet będą ładne i zdrowe, nie mogą zostać na zimę na zewnątrz. Muszą być przechowane w pomieszczeniu o temperaturze ok. 4 - 8 stopni, nie muszą byc na świetle, ponieważ nie mają liści. jeśli zostawisz je na balkonie, przemarznie korzeń. Nawet zabezpieczony.
Moja rada - przechowaj je w tych dużych donicach do jesieni, aż się dobrze ukorzenią, i wsadź a z powrotem do ziemi w ogrodzie. A na balkon zakup mniejsze, odpowiedniejsze różyczki, bo tym nie wróżę dobrej przyszłości. NO i w tym roku bym ich w ogóle nie zasilała, niech się dobrze ukorzenią, a nie rosną w górę.
Dodam jeszcze, że należy oberwać większość liści, pozostawić tylko kilka.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 9 wrz 2016, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Róża pnąca
Witam, posiadam różę pnącą ponad dwudziestoletnią, co roku na wiosnę jest przycinana, jednak liście zaczeły opadać, napierw żółkną a później opadają, pędy brązowieją i usychają. Mam pytani, czy taką różę można odmłodzić? jak tak to kiedy? Może jakaś choroba ją zaatakowała? Znacie jakieś preparaty ? Mam nadzieję,że pomożecie, tą różę jeszcze mój tata sadził i chciałabym ja odratować
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 689
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Odmładzanie krzewu starej róży
Liście mogą odpadać np. od czarnej plamistości róż. To częsta grzybowa choroba róż. Najpierw na liściach tworzą się plamy a później liście opadają. Mogą też opadać z suchości. W tym roku to już nie muszą wypuszczać nowych liści bo za miesiąc większość opadnie ale jak popryskasz jakimś preparatem grzybowym np. miedzianem teraz, to będą miały lepszą kondycję na wiosnę.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 9 wrz 2016, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Odmładzanie krzewu starej róży
Dziękuję za odpowiedźBarbara2000 pisze:Liście mogą odpadać np. od czarnej plamistości róż. To częsta grzybowa choroba róż. Najpierw na liściach tworzą się plamy a później liście opadają. Mogą też opadać z suchości. W tym roku to już nie muszą wypuszczać nowych liści bo za miesiąc większość opadnie ale jak popryskasz jakimś preparatem grzybowym np. miedzianem teraz, to będą miały lepszą kondycję na wiosnę.

-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 689
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Odmładzanie krzewu starej róży
Ja róże przycinam na wiosnę, co ma zmarznąć to zmarznie, trochę zmarnieje. Jak chcesz ją odmłodzić to możesz do ziemi, ciut powyżej miejsca szczepienia.
Jeśli jednak kwitnie tylko raz to jest na pędach drugorocznych to w przyszłym roku nie będzie kwitła.
Jeśli jednak kwitnie tylko raz to jest na pędach drugorocznych to w przyszłym roku nie będzie kwitła.
- Marta+
- 200p
- Posty: 310
- Od: 4 wrz 2016, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Przemyska
Re: Zagęszczanie róż - pytanie.
No i nadcięłam wczoraj 4 róże- Indigolettę, Pastellę, czerwoną NN ( na dole jednej wybranej łodygi) i jedną ze starych miniaturek (w połowie, ona ma kwiat wielkości normalnej wielkokwiatowej ale wzrostem zatrzymała się na 30-35 cm, no i ma aż jeden pęd
).
Doczytałam, że takie nacinanie jest bardzo rozpowszechnione wśród sadowników, sprzyja zagęszczaniu korony, więc coś w tej metodzie jest
Ranki nadcięłam nożykiem do tapet i na wszelki wypadek psiknęłam Bioseptem
(jak nic nie wyrośnie to będę miała ,,winowajcę"
)
Aha, doczytałam też że jeśli chce się zagęścić, to nacina się NAD oczkiem, a jeżeli nie chcemy zagęszczenia w tym konkretnym miejscu to POD oczkiem.
Będę obserwowała, jak coś ruszy to napiszę. Jeśli do końca sierpnia nie ruszy, to też napiszę

Doczytałam, że takie nacinanie jest bardzo rozpowszechnione wśród sadowników, sprzyja zagęszczaniu korony, więc coś w tej metodzie jest

Ranki nadcięłam nożykiem do tapet i na wszelki wypadek psiknęłam Bioseptem


Aha, doczytałam też że jeśli chce się zagęścić, to nacina się NAD oczkiem, a jeżeli nie chcemy zagęszczenia w tym konkretnym miejscu to POD oczkiem.
Będę obserwowała, jak coś ruszy to napiszę. Jeśli do końca sierpnia nie ruszy, to też napiszę

Re: Zagęszczanie róż - pytanie.
Marta+ udało się zagęszczanie róż?
- Marta+
- 200p
- Posty: 310
- Od: 4 wrz 2016, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Przemyska
Re: Zagęszczanie róż - pytanie.
Niestety nic to nie dało
Inna sprawa, że ja dosyć płytko nadcięłam łodygi, może to było za płytko
W każdym razie eksperyment nie wyszedł.

Inna sprawa, że ja dosyć płytko nadcięłam łodygi, może to było za płytko

W każdym razie eksperyment nie wyszedł.
Re: Zagęszczanie róż - pytanie.
Szkoda, bo już myślałam, że się uda i poznamy nową metodę. Może w przyszłym roku wymyślisz coś nowego i się uda. Pozdrawiam! 
