Kropelka zaprasza cz.3
- becia123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5002
- Od: 12 wrz 2012, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: RYPIN -okolice
Re: Kropelka zaprasza cz.3
Swoje dzieliłam dwa lata temu rosły od zawsze w tym samym miejscu a teraz myślę ,by w tym miejscu zrobić różankę mam już posadzone kilka różyczek a w kolejce czeka nostalgia, słodka julietta ascot ,pastella i jeszcze dwie biało pastelowe .Perz jest straszny jak po truskawkach posadziłam tulipany walczyłam jesienią wiosna i wykopałam wszystko wybrałam masę rozłogów a teraz posypane są tam zrębki bo nie dałabym rady chwastom a to nie jeden miniaturowy ogródeczek jest co robić więc pracę trzeba sobie zmniejszać i usprawniać
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5968
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kropelka zaprasza cz.3
Piękne juki ,moje też w pąkach ale nie mają tak okazałych kwiatostanów ..
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Kropelka zaprasza cz.3
Czyli nie jest do końca mrozoodporne? Śliczny kolor mają te floksy, taki głęboki soczysty róż... Juki mają ogromne kwiatostany 

Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17394
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Kropelka zaprasza cz.3
Ten ogród w Pieskowej Skale wygląda bardzo imponująco.
Nigdy tam nie byłam.
Piękne kwitnienia.
I ta okazała Anabellka
Nigdy tam nie byłam.
Piękne kwitnienia.
I ta okazała Anabellka

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Kropelka zaprasza cz.3
Beatko, u mnie ten perz i podagrycznik to jakieś szaleństwo. Mam takie miejsca, gdzie nie idzie sobie nijak z nimi poradzić, nawet roundap nie daje rady.
Janko, juki z każdym rokiem kwitną obficiej i większą ilością kwiatostanów.
Clem3, wychodzi na to, że nie. Wczoraj widziałam storczykowe drzewo, ale duże, już około 5metrowe jak nie większe. Imponująco wyglądało całe pokryte w kwiatach. Ale tak sobie myślę, że jednak taki kolos nie do końca jest wskazany w moim ogrodzie...
Aniu, w promieniu 50 km mam Szlak Orlich Gniazd, zamki w Pieskowej Skale, Ojcowie, Smoleniu, Ogrodzieńcu(Podzamczu), Rabsztynie... Urokliwe miejsca.
Anabellka już kwitnie. Inne hortensje w pączusiach.



Lawendowe pole (zdjęcia z wyprawy)




Janko, juki z każdym rokiem kwitną obficiej i większą ilością kwiatostanów.
Clem3, wychodzi na to, że nie. Wczoraj widziałam storczykowe drzewo, ale duże, już około 5metrowe jak nie większe. Imponująco wyglądało całe pokryte w kwiatach. Ale tak sobie myślę, że jednak taki kolos nie do końca jest wskazany w moim ogrodzie...
Aniu, w promieniu 50 km mam Szlak Orlich Gniazd, zamki w Pieskowej Skale, Ojcowie, Smoleniu, Ogrodzieńcu(Podzamczu), Rabsztynie... Urokliwe miejsca.
Anabellka już kwitnie. Inne hortensje w pączusiach.



Lawendowe pole (zdjęcia z wyprawy)




- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Kropelka zaprasza cz.3
Mariolu kwitła w zeszłym roku. A w tym nie.Jeszcze malutka.
Super fotki z wycieczki
.
Super fotki z wycieczki

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Kropelka zaprasza cz.3
Alu, no cóż, kapryśna panna z tej catalpy ;/
Właśnie zrobiłam sobie przerwę na małe co nie co. Wzięłam się za pielenie skalniaka. I sił już brak. Perz powrastał się na maksa rozłogami we wszystko co się dało. Przekopuje dosłownie cm po cm i wyciągam ciągle nowe rozłogi. Roślinki niespecjalnie tam rosną, no bo trudno się dziwić, skoro wszystko perz przerasta. Nawet cebulki tulipanów, narcyzów są dosłownie przestrzelone kłączem perzu.
Już się zastanawiam czy nie wywalić wszystkiego i nie zrobić totalnej demolki w tym miejscu.
Co prawda za bardzo koncepcji na zmiany nie mam, ale to perzowisko jest przerażające...
Skończyłam ciąć żywopłot z ligustra, berberysu, miejscami przycięłam też tuje Szmaragdy, bo oczywiście od strony sąsiada ligustr włazi na tuje i na odwrót, przecisnąć się nawet nie mogę jak przycinam. Poprzycinałam wierzby, klony, krzewuszki i wszystko to co za bardzo się rozpanoszyło.
Jak patrzę na to wszystko, to z jednej strony duma mnie rozpiera, że już takie duże i dorodne, a z drugiej złość bierze, że tak gęsto sadziłam i teraz wszystko włazi na siebie, a co to będzie za kolejne 10 lat?






Właśnie zrobiłam sobie przerwę na małe co nie co. Wzięłam się za pielenie skalniaka. I sił już brak. Perz powrastał się na maksa rozłogami we wszystko co się dało. Przekopuje dosłownie cm po cm i wyciągam ciągle nowe rozłogi. Roślinki niespecjalnie tam rosną, no bo trudno się dziwić, skoro wszystko perz przerasta. Nawet cebulki tulipanów, narcyzów są dosłownie przestrzelone kłączem perzu.
Już się zastanawiam czy nie wywalić wszystkiego i nie zrobić totalnej demolki w tym miejscu.
Co prawda za bardzo koncepcji na zmiany nie mam, ale to perzowisko jest przerażające...
Skończyłam ciąć żywopłot z ligustra, berberysu, miejscami przycięłam też tuje Szmaragdy, bo oczywiście od strony sąsiada ligustr włazi na tuje i na odwrót, przecisnąć się nawet nie mogę jak przycinam. Poprzycinałam wierzby, klony, krzewuszki i wszystko to co za bardzo się rozpanoszyło.
Jak patrzę na to wszystko, to z jednej strony duma mnie rozpiera, że już takie duże i dorodne, a z drugiej złość bierze, że tak gęsto sadziłam i teraz wszystko włazi na siebie, a co to będzie za kolejne 10 lat?






- becia123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5002
- Od: 12 wrz 2012, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: RYPIN -okolice
Re: Kropelka zaprasza cz.3
Mariolka w pięknej okolicy mieszkasz.
Było by co zwiedzać

- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9833
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kropelka zaprasza cz.3
Piekny nenufar się zapowiada!
Jeżówki i liliowce - cudo!
I fajnie, że włazi - jest efekt!

I fajnie, że włazi - jest efekt!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Kropelka zaprasza cz.3
Beatko, jak to w życiu bywa, najciemniej pod latarnią i takie tam... zatem bardzo rzadko wybywam w podróż zwiedzającą okoliczne zameczki...
Miłko, dzięki bardzo
Dostałam tej wiosny lilie wodną ponoć ciemno różową, dużą. Jeszcze nie widzę, żeby miała kwiaty, ale czekam...




Wczoraj całe popołudnie spędziłam na plewieniu ogrodu- właściwie skalniaka, który był mega przerośnięty perzem. Najpierw próbowałam oszczędzić rośliny, ale szybko stwierdziłam, ze to bez sensu, bo perz zadomowił się tam bardzo, poprzerastał wszystkie korzenie roślin a wiadomo, jak coś zostanie z perzu, to zaraz odbije. Skończyło się zatem na niemal całkowitym wykopaniu wszystkiego co tam rosło tzn. zostały jeszcze wrzosy ale nie mam dla nich za bardzo miejsca... Generalnie wywaliłam wszystko razem z perzem- rozrośnięte floksy, żagwiny i inne wiosenne. Przy okazji odkryłam, że cebulowe, które miałam posadzone w skrzynkach plastikowych po owocach( w celu ochrony przed nornicami)- zniknęły. Część podgnitych wyrzuciłam, reszta wsiąkła nie wiadomo gdzie...
Zatem właściwie po skalniaku ;/
Ale nie żałuję, bo wywaliłam stamtąd 8 taczek chwastów
głównie kłącz perzu ukrytego pod ziemią. Teraz poczekam aż to odrośnie ( Bo bez dwóch zdań na pewno coś zostało pod ziemią) i spryskam randapem, a potem jeszcze raz przekopię i może w końcu perzowisko zniknie
A na miejscu skalniaka może przygotuję miejsca pod róże?












Miłko, dzięki bardzo

Dostałam tej wiosny lilie wodną ponoć ciemno różową, dużą. Jeszcze nie widzę, żeby miała kwiaty, ale czekam...




Wczoraj całe popołudnie spędziłam na plewieniu ogrodu- właściwie skalniaka, który był mega przerośnięty perzem. Najpierw próbowałam oszczędzić rośliny, ale szybko stwierdziłam, ze to bez sensu, bo perz zadomowił się tam bardzo, poprzerastał wszystkie korzenie roślin a wiadomo, jak coś zostanie z perzu, to zaraz odbije. Skończyło się zatem na niemal całkowitym wykopaniu wszystkiego co tam rosło tzn. zostały jeszcze wrzosy ale nie mam dla nich za bardzo miejsca... Generalnie wywaliłam wszystko razem z perzem- rozrośnięte floksy, żagwiny i inne wiosenne. Przy okazji odkryłam, że cebulowe, które miałam posadzone w skrzynkach plastikowych po owocach( w celu ochrony przed nornicami)- zniknęły. Część podgnitych wyrzuciłam, reszta wsiąkła nie wiadomo gdzie...
Zatem właściwie po skalniaku ;/
Ale nie żałuję, bo wywaliłam stamtąd 8 taczek chwastów


A na miejscu skalniaka może przygotuję miejsca pod róże?












- bejka1970
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2317
- Od: 23 sty 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kropelka zaprasza cz.3
Piękne róże Mariolu
ja z każdym nowym kwiatkiem wkręcam się w nie coraz bardziej
Walki z perzem nie zazdroszczę
Taka totalna rewolucja to chyba jedyne wyjście jak kłącza mocno rozrośnięte.
Nawet nie wiesz jak zazdroszczę ci tego oczka


Walki z perzem nie zazdroszczę

Nawet nie wiesz jak zazdroszczę ci tego oczka

Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród I
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Kropelka zaprasza cz.3
Oj jak ja cię kochana rozumiem... Gdy przychodzi do zakładania rabat ciągle mi się wydaje, że tyle mam jeszcze miejsca i sadzę, sadzę, sadzę
A już po roku okazuje się, że znowu za gęsto
No ale cóż, od czego łopatka
I tak zabawa trwa na całego
Walki z perzem nie zazdroszczę
Jeżówki u mnie dopiero zaczynają, a u ciebie już śliczna kępa
Nenufary śliczne, zawsze kojarzą mi się z tą słynną sceną z Tolibowskim 







Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9833
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kropelka zaprasza cz.3
No widzisz! Miałam ze skalniakiem tak samo. Nie moałam wprawdzie perzu, ale pierwiosnki lekarskie i rozchodnik ościsty. No i inne też chwasty były. Dłubałam i dłubałam i w końcu zrobiłam jak Ty i posadziłam tam róże! Nie narzekam 

Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Kropelka zaprasza cz.3
Bejka, Małgosiu, Miłko-cieszę się, że zaglądacie.
U mnie oprócz tego perzowiska wszędzie wyrasta jakiś tam pięciornik, który posadziłam na początku przygody ogrodowej. Ma on długi, palisty korzeń i rozłazi się wszędzie, włażąc między rośliny... Noż, kurczaki- niektórych "roślinek ozdobnych" nie poleciłabym nawet wrogowi.
Czyli jednak chyba będzie różana rabata
Tylko muszę poczytać, dokształcić się bo póki co szału nie ma...

U mnie oprócz tego perzowiska wszędzie wyrasta jakiś tam pięciornik, który posadziłam na początku przygody ogrodowej. Ma on długi, palisty korzeń i rozłazi się wszędzie, włażąc między rośliny... Noż, kurczaki- niektórych "roślinek ozdobnych" nie poleciłabym nawet wrogowi.
Czyli jednak chyba będzie różana rabata



- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Kropelka zaprasza cz.3
Byłam w Ojcowie wiele lat temu, ale wtedy wyglądało to zupełnie inaczej.
Teraz nie ma czego się wstydzić a zwłaszcza takiego ogrodu.
Uwielbiam czas liliowców po różach.
Twoje lilie jednak biją wszystko na głowę.
Teraz nie ma czego się wstydzić a zwłaszcza takiego ogrodu.
Uwielbiam czas liliowców po różach.
Twoje lilie jednak biją wszystko na głowę.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki