Niepokalanek (Vitex )
- orlik z lasu
- 100p
- Posty: 167
- Od: 21 sty 2015, o 19:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolskie
- orlik z lasu
- 100p
- Posty: 167
- Od: 21 sty 2015, o 19:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolskie
Re: Witex Negundo
A nie, poprawka; trochę późno, ale jednak kolejne się pojawiły. 5 sadzonek posadziłam wprost do gruntu ostatniej jesieni. Myślałam, że już po nich a tu proszę 4 z 5 wypuściły liście.
- orlik z lasu
- 100p
- Posty: 167
- Od: 21 sty 2015, o 19:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolskie
Re: Witex Negundo
Po ilu latach od wysiewu kwitł? Moje to maleństwa, wysiałam w tym roku, ale wykiełkowała spora ich część Teraz jestem ciekawa czy jak pozostawie na dworze (może w tunelu foliowym wkopane w ziemię) to mają szansę na przetrwanie zimy?
- orlik z lasu
- 100p
- Posty: 167
- Od: 21 sty 2015, o 19:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolskie
Re: Witex Negundo
Majena86 już odpowiadam.
Wysiałam rok temu. Na zimę zaryzykowałam i zostawiłam w ogrodzie. Były w doniczkach, doniczki zakopcowałam. A potem jak przyszły mrozy lub zimne wiatry okryłam doniczki doniczkami, a je przykryłam agrowłókniną, lub suchymi liśćmi. A że wszystkie nasiona mi wzeszły więc trochę poeksperymentowałam i 5 sadzonek zasadziłam w pierwszym roku na jesień do gruntu. I tak samo okryłam najpierw doniczką, a na nią agrowłókninę. Trochę miałam wrażenie, że przesadzam z tym okrywaniem, ale to mi przejdzie... za 3 lata
Chociaż zakopcowane w tunelu też mogą dać radę. Jeśli już tak robiłaś z innymi roślinami i zdało egzamin, to czemu nie.
Wszystkie mi na wiosnę odbiły, chociaż nie wszystkie na raz. Kwitną mi tylko te, które zasadziłam wprost do gruntu. Te które jeszcze są w doniczce nie mają kwiatów.
Jeśli masz dużo sadzonek to też zaryzykuj. Na dwór jak najbardziej, bo lepiej będą rosły. Ja część wysiałam rok temu do doniczki i od razu wystawiłam do ogrodu. Rewelacyjny efekt.
Jeśli to ma Tobie jakoś pomóc, to napiszę, że moje siewki stały w miejscu zacisznym, ciepłym, ze słońcem o poranku.
ps. moje też maleństwa, mają może z 30cm. Będę musiała zmierzyć.
Wysiałam rok temu. Na zimę zaryzykowałam i zostawiłam w ogrodzie. Były w doniczkach, doniczki zakopcowałam. A potem jak przyszły mrozy lub zimne wiatry okryłam doniczki doniczkami, a je przykryłam agrowłókniną, lub suchymi liśćmi. A że wszystkie nasiona mi wzeszły więc trochę poeksperymentowałam i 5 sadzonek zasadziłam w pierwszym roku na jesień do gruntu. I tak samo okryłam najpierw doniczką, a na nią agrowłókninę. Trochę miałam wrażenie, że przesadzam z tym okrywaniem, ale to mi przejdzie... za 3 lata
Chociaż zakopcowane w tunelu też mogą dać radę. Jeśli już tak robiłaś z innymi roślinami i zdało egzamin, to czemu nie.
Wszystkie mi na wiosnę odbiły, chociaż nie wszystkie na raz. Kwitną mi tylko te, które zasadziłam wprost do gruntu. Te które jeszcze są w doniczce nie mają kwiatów.
Jeśli masz dużo sadzonek to też zaryzykuj. Na dwór jak najbardziej, bo lepiej będą rosły. Ja część wysiałam rok temu do doniczki i od razu wystawiłam do ogrodu. Rewelacyjny efekt.
Jeśli to ma Tobie jakoś pomóc, to napiszę, że moje siewki stały w miejscu zacisznym, ciepłym, ze słońcem o poranku.
ps. moje też maleństwa, mają może z 30cm. Będę musiała zmierzyć.
- orlik z lasu
- 100p
- Posty: 167
- Od: 21 sty 2015, o 19:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolskie
Re: Witex Negundo
[quote="kuczjan"]Moje z nasion mają trzeci roczek, mam 8 doniczek liście wydzielają zapach podobny do pieprzu
w uprawie roślina raczej łatwa. Nasiona wymagają stratyfikacji przed siewem
Teraz widzę po moich sadzonkach, że wielkością będą zbliżone do Pana sadzonek. Nie wiem, co mi do łba strzeliło, że witeks powinien rosnąc szybciej. Pewnie za rok znowu zostanę sprowadzona na ziemię, kiedy się okaże że są mniejsze niż u Pana.
w uprawie roślina raczej łatwa. Nasiona wymagają stratyfikacji przed siewem
Teraz widzę po moich sadzonkach, że wielkością będą zbliżone do Pana sadzonek. Nie wiem, co mi do łba strzeliło, że witeks powinien rosnąc szybciej. Pewnie za rok znowu zostanę sprowadzona na ziemię, kiedy się okaże że są mniejsze niż u Pana.
- orlik z lasu
- 100p
- Posty: 167
- Od: 21 sty 2015, o 19:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolskie
-
- 100p
- Posty: 149
- Od: 10 maja 2010, o 00:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląskie Zawiercie
Re: Witex Negundo
Pozdrawiam Janusz