
Ogródek Gosi cz.15
- maryla-56_56
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3381
- Od: 16 kwie 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz.15
Ta Twoja "pierwsza róża w ogrodzie. NN" bardzo mi się podoba. 

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz.15
Monia, jestem jak na razie bardzo z niej zadowolona. Kwitnie już 3 tygodnie, a może nawet dłużej.
I Kolor ma bardzo fajny.
Aniu, Orlaya, to tegoroczne moje odkrycie. Będę hołubiła tę jedną sadzoneczkę, żeby wytworzyła jak najwięcej nasionek.
Iguś, Flesz wytargany. Teraz śpi sobie obok.
Może faktycznie róże w końcu doceniły to, że tak mi na nich zależy.
Teraz będę musiała tak zadbać o rh. Może też się odwdzięczą.
Marylko, czasem nie ważne jak róża się nazywa. Ważne, żeby była piękna.
Tylko, że czasem warto znać nazwy, bo jak straci się taką piękność to trudno ją odkupić. Tak miałam ze swoją różą przy tarasie. Przecudnie kwitła praktycznie cały sezon. Niestety w zeszłym roku na wiosnę zaczęła marnieć, aż w końcu padła.
Nie mogłam jej zidentyfikować, więc nie wiem nawet czego mam szukać, żeby znowu ją mieć
rutewka kiusiańska. Maleńka, ledwo ją widać, ale jest




Muszę koniecznie zmienić aparat. Tradescant wygląda zupełnie inaczej









Sesja Avalona




I Kolor ma bardzo fajny.

Aniu, Orlaya, to tegoroczne moje odkrycie. Będę hołubiła tę jedną sadzoneczkę, żeby wytworzyła jak najwięcej nasionek.
Iguś, Flesz wytargany. Teraz śpi sobie obok.

Może faktycznie róże w końcu doceniły to, że tak mi na nich zależy.
Teraz będę musiała tak zadbać o rh. Może też się odwdzięczą.
Marylko, czasem nie ważne jak róża się nazywa. Ważne, żeby była piękna.
Tylko, że czasem warto znać nazwy, bo jak straci się taką piękność to trudno ją odkupić. Tak miałam ze swoją różą przy tarasie. Przecudnie kwitła praktycznie cały sezon. Niestety w zeszłym roku na wiosnę zaczęła marnieć, aż w końcu padła.
Nie mogłam jej zidentyfikować, więc nie wiem nawet czego mam szukać, żeby znowu ją mieć

rutewka kiusiańska. Maleńka, ledwo ją widać, ale jest





Muszę koniecznie zmienić aparat. Tradescant wygląda zupełnie inaczej









Sesja Avalona




- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi cz.15
Oj jak mi się podoba ta Twoja ścieżka. 

Re: Ogródek Gosi cz.15
Gosiu Piękne te róże,widać,że je kochasz z wzajemnością.Każda ma jakieś swoje ulubione rośliny,niby lubimy wszystkie,ale sentymentem darzymy zawsze jakieś pojedyncze gatunki, ja też uwielbiam róże chociaż nazw nie znam, ale zawsze na nie zwracam uwagę. 

Marusia.
Pozdrawiam miłego dnia wszystkim..
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=81576" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam miłego dnia wszystkim..
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=81576" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogródek Gosi cz.15

Widzę, że Twoim różom słońce nie szkodzi, w przeciwieństwie do moich, którym gorące promienie przypalają brzegi płatków, które potem brzydko wyglądają.
Tak się właśnie zastanawiam, czy to nie jest tak, że te z przypalonymi płatkami nie powinny rosnąć raczej w cieniu czy półcieniu...
Trudno jest zdecydować, jaką miejscówkę przeznaczyć różom zakupionym w markecie i nie opisanym ani nazwą odmianową, ani wymaganiami.

Dobrego tygodnia, Gosiu.

- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogródek Gosi cz.15
Gosiu Twoje róże jeszcze tak pięknie kwitną a moje kończą kwitnienie ale pewnie szybko zbiorą się i zakwitną ponownie .
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz.15
Dorotko,
Soniu, ja znam nazwy tylko róż. Nie znam pozostałych roślin. Róże faktycznie to najważniejsze dla mnie rosliny. Może dlatego zależy mi na znajomości ich nazw.
Lucynko, dlatego ja raczej kupuję róże w szkółkach. Zalezy mi na dobrych różach. Chociaż nie mogłam się powstrzymać w tym roku i też kupiłam marketowe.
Za niewielkie pieniądze, więc nie będzie żal wymienić w razie czego.
Bo teraz szukam róż wytrzymałych. Posadzenie w cieniu nie zawsze pomaga. Róże więdną z gorąca. Twoje jednak chyba reagują na słońce. Może warto pomyśleć jesienią o przeprowadzce. Chyba, że zdecydujesz się na zakup w szkółce jakichś sprawdzonych odmian.
Geniu, u mnie też róże przekwitają. To zdjęcia sprzed paru dni. Najgorsze, że niektóre chorują. Mam nadzieję, że poradzę sobie z tym.
Jestem zachwycona Candelight. Zdrowa, bardzo długo kwitnąca róża, której nie straszne słońce, no może troszeczkę deszcz, ale niewiele.


Scarlet Moss niestety w tym roku bardzo choruje. Już jest łysa. Nigdy tak nie miała.

A to pierwszy kwiat Minervy. Bardzo podoba mi się ten kwiat, ale obawiam się, że to kolejna róża, która nie jest przystosowana do panujących u nas warunków. Chyba słońce jej szkodzi








Soniu, ja znam nazwy tylko róż. Nie znam pozostałych roślin. Róże faktycznie to najważniejsze dla mnie rosliny. Może dlatego zależy mi na znajomości ich nazw.
Lucynko, dlatego ja raczej kupuję róże w szkółkach. Zalezy mi na dobrych różach. Chociaż nie mogłam się powstrzymać w tym roku i też kupiłam marketowe.

Bo teraz szukam róż wytrzymałych. Posadzenie w cieniu nie zawsze pomaga. Róże więdną z gorąca. Twoje jednak chyba reagują na słońce. Może warto pomyśleć jesienią o przeprowadzce. Chyba, że zdecydujesz się na zakup w szkółce jakichś sprawdzonych odmian.
Geniu, u mnie też róże przekwitają. To zdjęcia sprzed paru dni. Najgorsze, że niektóre chorują. Mam nadzieję, że poradzę sobie z tym.
Jestem zachwycona Candelight. Zdrowa, bardzo długo kwitnąca róża, której nie straszne słońce, no może troszeczkę deszcz, ale niewiele.


Scarlet Moss niestety w tym roku bardzo choruje. Już jest łysa. Nigdy tak nie miała.

A to pierwszy kwiat Minervy. Bardzo podoba mi się ten kwiat, ale obawiam się, że to kolejna róża, która nie jest przystosowana do panujących u nas warunków. Chyba słońce jej szkodzi







- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogródek Gosi cz.15
Witaj . Wspaniale wygląda ten kamień w każdej postaci i ścieżki i murek wyglądają przepięknie. Róże masz bardzo ciekawe i moją uwagę zwrócił też ten krwawnik w pięknym kolorze
. Trzeba Ci pogratulować zapału do pracy w ogrodzie bo świetnie go urzadzilaś
. Pozdrawiam .


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogródek Gosi cz.15
Goś, widzę że Minervę też kupiłaś? I ja uległam owczemu pędowi
Mam i ja...ale w cieniu, w donicy na tarasie. Kwiat był bajeczny. Dość długo trzymała formę i kwiaty w trzech fazach rozwoju na jednym pędzie. Teraz ma przerwę w kwitnieniu. Ciekawa jestem kiedy wypuści kolejne, bo jak na razie się nie kwapi. To róża w typie Old Port ale bardziej aksamitna i oczywiście ciemny fiolet. Ale pokrój krzaka, rodzaj kwiatu ma bardzo zbliżony. Nawet rodzaj liści podobny. I bardzo ją lubią małe, zielone gąsienice. Musiałam bronić.
U mnie róże w tym roku błyskawicznie się zwinęły w większości. Niby zdrowe ale kwiatów brak. Oczywiście kwitły jak byłam na urlopie
Przyjechałam pościnać łby.......
Fajnie ci się trzymają przetaczniki. U mnie się wyciągają, mają małe kwiaty - generalnie porażka.

U mnie róże w tym roku błyskawicznie się zwinęły w większości. Niby zdrowe ale kwiatów brak. Oczywiście kwitły jak byłam na urlopie

Fajnie ci się trzymają przetaczniki. U mnie się wyciągają, mają małe kwiaty - generalnie porażka.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Ogródek Gosi cz.15
Gosiu
wielkie dzięki
Dzisiaj, ku mojemu zaskoczeniu, kurier przyniósł paczkę z przepiękną werbeną. Jest śliczna i będzie kwitła
Nie myślałam, że tak szybko będzie.
Już siedzi w ziemi i mam nadzieję, że się jej spodoba. Dam znać jak zakwitnie. I muszę odgrzebać (chyba to Marysia Mufka pisała) jak zadbać o jej "ciagłość" z roku na rok.
Gosiu, jak mogę Ci się odwdzięczyć? Czy mogłabym Ci chociaż za koszty przesyłki zwrócić? Bo normalnie mi głupio.... Ale wysłać Ci coś od siebie?
A na razie jeszcze raz wielkie, wielkie dzięki
Mnóstwo zielonych serdeczności przesyłam



Dzisiaj, ku mojemu zaskoczeniu, kurier przyniósł paczkę z przepiękną werbeną. Jest śliczna i będzie kwitła

Już siedzi w ziemi i mam nadzieję, że się jej spodoba. Dam znać jak zakwitnie. I muszę odgrzebać (chyba to Marysia Mufka pisała) jak zadbać o jej "ciagłość" z roku na rok.
Gosiu, jak mogę Ci się odwdzięczyć? Czy mogłabym Ci chociaż za koszty przesyłki zwrócić? Bo normalnie mi głupio.... Ale wysłać Ci coś od siebie?
A na razie jeszcze raz wielkie, wielkie dzięki

Mnóstwo zielonych serdeczności przesyłam

Re: Ogródek Gosi cz.15
Tak Małgosiu Minerva na słońcu się przypieka brzydko i mimo , ze moja rośnie w półcieniu to i tak nawet jej nie pokazałam, bo nie było co. A szkoda.
Bardzo fajny kolorek tego krwawnika, to chyba teracota?
Bardzo fajny kolorek tego krwawnika, to chyba teracota?
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek Gosi cz.15
Też mam Minervę, posadziłam ją pod LO i miała trochę cienia... nie przypalało jej kwiatów, ale dość szybko przekwitała... niestety, nic nie urosła, więc posadziłam ją do donicy a na jesień posadzę w bardziej cieniste, ale widne miejsce... zobaczymy co będzie dalej... kwiat i zapach ma cudne...
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz.15
Ewelinko, bardzo Ci dziękuję za tak miłe słowa. Ja jestem tylko amatorem. Do tej pory bardziej zależało mi na posiadaniu konkretnych roślin, niż na kompozycji. Teraz powoli się to zmienia, ale trudno teraz urządzać ogró jak jest taka różnorodność roślin. No, ale staram się
Jolu, ostatnio zaczęłam zwracać uwagę na takie kolorki w ogrodzie. Coraz bardziej podobają mi się ciemne kolory. Niestety posadziłam Minervę na słońcu. Czuję, że będzie kolejna przeprowadzka. Moja bardzo słabo przezimowała. Teraz też ma przerwę. Na razie daję jej jeszcze szansę. U mnie żadne gąsieniczki nie chciały jej jeść. U Ciebie musiały przywędrować z lasu.
Róże u mnie jako tako się trzymają. Niektóre nadal kwitną. Niektóre już zaczynają od nowa, ale za to bardzo chorują. Po raz pierwszy od lat.
Może swoim przetacznikom dałaś za dobrą ziemię? Ja swoim daję niewielka ilość dobrej ziemi przy sadzeniu, raczej mieszam ją z rodzimą. Mają się tylko porządnie ukorzenić. Zresztą jak wszystkie rośliny u mnie. Tylko rh to nie dotyczy. Nawet róże sadzę w ziemi pół na pół z ziemią rodzimą.
Asiu, ależ nic nie musisz zwracać. Przecież była to przesyłka służbowa.
Nie ma sprawy. Naprawdę sporo jej wyrzuciłam. Dobrze, że napisałaś, bo dzięki temu nie wszystko trafiło na kompost.
Nie mam pojęcia dlaczego nie chce Ci się wysiewać. Ja zostawiam krzaczki do wiosny i dopiero wiosną zrywam kwiatostany i rozsiewam tam gdzie chcę, albo same się rozsiewają. Faktycznie są miejsca, gdzie sieje się lepiej, sa gdzie gorzej i nie mam pojęcia dlaczego.
Ewo, to mnie nie pocieszyłas z tą Minervą. Myslałam, że będę miała fajną różę przy moich różowych. Już przesadziłam Novalisa z tego miejsca. Czuję, że teraz przyjdzie pora na Minervę. Chociaż chyba dam jej szansę jeszcze do przyszłego roku. Może jak się porządnie ukorzeni lepiej zniesie słońce?
Krwawnik to faktycznie teracota
Gabrysiu, Ty też potwierdzasz, że Minerva za szybko przekwita. Szkoda. Liczyłam na te kwiaty. Może jak będzie jej więcej będzie to mniej widoczne. Moja też jest bardzo malutka, bo i słabo przezimowała.
Zobaczymy.
Nie wiedziałam, że ona pachnie
Pada. Dla mojego trawnika to błogosławieństwo. Wybrałam dobry termin. Całe szczęście i tylny trawnik zaczął się zagęszczać. Już nie wygląda jak ściernisko, ale jak trawnik z dziurami
Dosiałam, więc mam nadzieje, że te dziury też się zagęszczą.
Poza tym na razie ogród się uspokoił. U mnie lipiec to najmniej kwietny miesiąc. Za miesiąc znowu będzie szał, a teraz kwitną lilie, liliowce, krwawniki, złocienie. A że mam ich mało, więc rabaty mniej kolorowe.
Ale może to i dobrze?
Pashminy nie trzeba przedstawiać









Jolu, ostatnio zaczęłam zwracać uwagę na takie kolorki w ogrodzie. Coraz bardziej podobają mi się ciemne kolory. Niestety posadziłam Minervę na słońcu. Czuję, że będzie kolejna przeprowadzka. Moja bardzo słabo przezimowała. Teraz też ma przerwę. Na razie daję jej jeszcze szansę. U mnie żadne gąsieniczki nie chciały jej jeść. U Ciebie musiały przywędrować z lasu.

Róże u mnie jako tako się trzymają. Niektóre nadal kwitną. Niektóre już zaczynają od nowa, ale za to bardzo chorują. Po raz pierwszy od lat.
Może swoim przetacznikom dałaś za dobrą ziemię? Ja swoim daję niewielka ilość dobrej ziemi przy sadzeniu, raczej mieszam ją z rodzimą. Mają się tylko porządnie ukorzenić. Zresztą jak wszystkie rośliny u mnie. Tylko rh to nie dotyczy. Nawet róże sadzę w ziemi pół na pół z ziemią rodzimą.
Asiu, ależ nic nie musisz zwracać. Przecież była to przesyłka służbowa.

Nie ma sprawy. Naprawdę sporo jej wyrzuciłam. Dobrze, że napisałaś, bo dzięki temu nie wszystko trafiło na kompost.
Nie mam pojęcia dlaczego nie chce Ci się wysiewać. Ja zostawiam krzaczki do wiosny i dopiero wiosną zrywam kwiatostany i rozsiewam tam gdzie chcę, albo same się rozsiewają. Faktycznie są miejsca, gdzie sieje się lepiej, sa gdzie gorzej i nie mam pojęcia dlaczego.
Ewo, to mnie nie pocieszyłas z tą Minervą. Myslałam, że będę miała fajną różę przy moich różowych. Już przesadziłam Novalisa z tego miejsca. Czuję, że teraz przyjdzie pora na Minervę. Chociaż chyba dam jej szansę jeszcze do przyszłego roku. Może jak się porządnie ukorzeni lepiej zniesie słońce?
Krwawnik to faktycznie teracota
Gabrysiu, Ty też potwierdzasz, że Minerva za szybko przekwita. Szkoda. Liczyłam na te kwiaty. Może jak będzie jej więcej będzie to mniej widoczne. Moja też jest bardzo malutka, bo i słabo przezimowała.
Zobaczymy.
Nie wiedziałam, że ona pachnie

Pada. Dla mojego trawnika to błogosławieństwo. Wybrałam dobry termin. Całe szczęście i tylny trawnik zaczął się zagęszczać. Już nie wygląda jak ściernisko, ale jak trawnik z dziurami

Dosiałam, więc mam nadzieje, że te dziury też się zagęszczą.
Poza tym na razie ogród się uspokoił. U mnie lipiec to najmniej kwietny miesiąc. Za miesiąc znowu będzie szał, a teraz kwitną lilie, liliowce, krwawniki, złocienie. A że mam ich mało, więc rabaty mniej kolorowe.
Ale może to i dobrze?
Pashminy nie trzeba przedstawiać








-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogródek Gosi cz.15
Nie narzekaj, Gosiu, bo grzeszysz.
Masz bardzo dużo kwiatów,
ogród kolorowy,
a trawniczki bardzo szybko zazielenią się po tym deszczu.
Trochę wyższa temperatura by się przydała, choć o 3-4 stopnie, szczególnie w nocy.

Masz bardzo dużo kwiatów,



Trochę wyższa temperatura by się przydała, choć o 3-4 stopnie, szczególnie w nocy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi cz.15
Gosiu, ja też mam trawnik dziurawy, to dzieło panienek
Kiedyś się przejmowałam, ale już mi to lotto
Jak możesz narzekać na brak kolorów.


Jak możesz narzekać na brak kolorów.
