Posadziłam 12 nasion bobu Windsor Biały i 12 x Jankiel. Z jednego nasiona wyrosło mi około pięciu łodyg, a na każdej łodydze po 1-2 strąki na "piętro"
Windsor zdecydowanie szybszy, większy i plenniejszy od Jankiela.
Z jednego zbioru (widocznego na moim ostatnim zdjęciu) mam około kilograma nasion bobu, czyli tego co jest w misce.
Pozdrawiam
Marta
Moje pomidory to: Stupice, Indygo Rose, Carbon, Box Car Willie, Coustralee, Chocolate Stripes, Brandywine Red, Green Zebra, Opal Essence, Pokusa, Violet Jasper
BozenaX to teraz możesz nie tylko słyszeć ale i zobaczyć..
Przed chwilą sporo łodyg już odcięłam bo zebrałam z nich bób po raz trzeci (około kilograma nasion) i zapowiada się że będą jeszcze 2 zbiory, czyli łącznie około 5 kg nasion bobu z 24 wysianych.
Ten np.. (jeszcze malutki, w kwietniu) a już ma drugą łodygę
Moje pomidory to: Stupice, Indygo Rose, Carbon, Box Car Willie, Coustralee, Chocolate Stripes, Brandywine Red, Green Zebra, Opal Essence, Pokusa, Violet Jasper
Świetny ten Windsor, w przyszłym roku zagości na mojej grządce. W tym roku mam Karmazyna i też nie narzekam. meteser, chyba mnie źle zrozumiałaś. Nie negowałam Twojej wypowiedzi. U mnie zawsze jest jedna łodyga z ziarenka i nie widziałam czegoś takiego jak u Ciebie. Uprawiam bób sporadycznie i widoczne jestem laikiem w tej dziedzinie.
Tylko jest pewna zależność... Mam wrażenie, że to nie chodzi o odmianę.. bo..
I Jankiel i Windsor Biały mają po kilka łodyg z jednego nasiona (od 3 do 5).
Wysiałam je jednego dnia do doniczek w marcu, a posadziłam do gruntu 1 kwietnia (już w doniczkach wyrastała im druga łodyga)
I tu uwaga...!
W czasie gdy wysiewałam bób z doniczek do gruntu posadziłam też kilka nasion Windsora (z tej samej torebki) bezpośrednio do gruntu bo miałam wolne miejsce na grządce ...i co?
I... Z tych WSZYSTKICH (4) posadzonych bezpośrednio do gruntu wyrosła tylko jedna łodyga z jednego nasiona
Wychodzi na to, że ogromny wpływ na plon ma termin siewu.
Może były wtedy inne, bardziej sprzyjające fazy księżyca
Moje pomidory to: Stupice, Indygo Rose, Carbon, Box Car Willie, Coustralee, Chocolate Stripes, Brandywine Red, Green Zebra, Opal Essence, Pokusa, Violet Jasper
Ja zawsze sieję tylko do gruntu (zazwyczaj pod koniec marca) i mam co najmniej 3 łodygi z nasiona. Odmian nie znam, bo od lat sieję z zebranych nasion, ale dzielę je na te z czerwonymi nasionami i z białymi. Sadzę koło siebie 2 rządki (jeden biały jeden czerwony) po ok 20 nasion co 15-20 cm, odległość między rzędami 30-35 cm.
Zebrałam ostatnie strąki Karmazyna, wieczorem posprzątam grządkę dla jesiennych brokułów. I znów cały rok czekania Odmianę polecam, bardzo smaczny i pięknie wygląda.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić." Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
U mnie wyszedł bury, mimo dodania odrobiny octu jabłkowego do wody.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
To mój drugi zbiór pierwszego w życiu siania bobu. Porcyjka na drugie śniadanie.
Jest przepyszny - bardzo łagodny w smaku. W minionym roku jadłam bób ciemny - jakiś kupiony na targu, ale był taki gorzkawy - nie wiem, jak to nazwać - coś takiego charakterystycznego miał w smaku. A ten jest inny. Niestety na tych dwóch kończą się moje przygody z bobem (myślałam, ze nie lubię i nigdy nie jadałam).
Melduję, że poza kłopotami z mszycami innych robali nie stwierdzono.
Dzisiaj zebrałam(tzn.mój M. wszystkie strąki z bobu poobrywał.
Było tego - cały wór, supłać będzie babcia!
Naprawdę warto siać bób bardzo wcześnie!
Smacznego