W moim ogrodzie - Marysia
- Administrator
 - ---
 - Posty: 7169
 - Od: 28 gru 2006, o 10:35
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Warszawa
 - Kontakt:
 
- 
				konto-nieaktywne2
 - ---
 - Posty: 423
 - Od: 18 sty 2007, o 08:26
 - Lokalizacja: Błonie
 
- Wisienka
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 4090
 - Od: 9 lis 2006, o 11:45
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Strefa 6a
 
Marysiu! Przepiękny ogród, przepiękne zdjęcia, przepiękne klimaty.... 
Czy fotografia jest jakoś związana z Twoim zawodem czy to tylko hobby?
Te zawilce są rewelacyjne!
Takie ogrody właśnie podobają mi się - trochę uporządkowane, trochę "dzikie"
a ciekawe w każdej porze roku.
Ech... a ja dopiero zaczynam ...
aha! jeszcze chciałam się Ciebie zapytać, jak długo trzymasz tę wystawę dyniową
na dworze? Jest świetna! A te duże dynie nieodparcie przywołują mi na myśl piękną
bajkę o Kopciuszku!
			
			
									
						
							Czy fotografia jest jakoś związana z Twoim zawodem czy to tylko hobby?
Te zawilce są rewelacyjne!
Takie ogrody właśnie podobają mi się - trochę uporządkowane, trochę "dzikie"
a ciekawe w każdej porze roku.
Ech... a ja dopiero zaczynam ...
aha! jeszcze chciałam się Ciebie zapytać, jak długo trzymasz tę wystawę dyniową
na dworze? Jest świetna! A te duże dynie nieodparcie przywołują mi na myśl piękną
bajkę o Kopciuszku!
Pozdrawiam serdecznie
			
						- Wisienka
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 4090
 - Od: 9 lis 2006, o 11:45
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Strefa 6a
 
Dzięki za odpowiedź! Tak mi się Twoje dynie spodobały, że już szukam w internecie
ich nasion. Mam dłuuugi płot, to zmieszczą się tam jeszcze i dynie (zwłaszcza, że
na razie nic tam nie ma
 ).
A ja jeszcze wrócę do miejsca, gdzie wiosną rosną zawilce : zostawiasz tam całkiem
dziką przyrodę, czy coś robisz (no nie wiem - kosisz np.?)
			
			
									
						
							ich nasion. Mam dłuuugi płot, to zmieszczą się tam jeszcze i dynie (zwłaszcza, że
na razie nic tam nie ma
A ja jeszcze wrócę do miejsca, gdzie wiosną rosną zawilce : zostawiasz tam całkiem
dziką przyrodę, czy coś robisz (no nie wiem - kosisz np.?)
Pozdrawiam serdecznie
			
						No niestety, kosić trzeba- przynajmniej dwa razy do roku, bo w przeciwnym razie zrobiłby się tam niezły busz.... no i moje kochane maślaczki by nie mogły się "przebić"!Wiśnia pisze:A ja jeszcze wrócę do miejsca, gdzie wiosną rosną zawilce : zostawiasz tam całkiem
dziką przyrodę, czy coś robisz (no nie wiem - kosisz np.?)



















 
		
