Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Anusia kusisz tymi różami kochana. Chciałoby się mieć wszystkie. Na wiosnę na 100% parę wcisnę na rabaty, ale jak tu wybrać jak wszystkie cudne. Na stan dzisiejszy zakochałam się w Pashminie , Pastelli i Garden of Roses...
Twój kwiat Błękitnego Anioła taki duży jest ,czy tak to aparat przekazuje? Wydaje się że większe są niż Warszawska Nike...?
Moje małe....Jeszcze?
Twój kwiat Błękitnego Anioła taki duży jest ,czy tak to aparat przekazuje? Wydaje się że większe są niż Warszawska Nike...?
Moje małe....Jeszcze?
- Emi22
- 200p
- Posty: 305
- Od: 12 cze 2016, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Dzień dobry. Jestem od niedawna na forum. Oglądam Wasze przecudne zdjęcia, fantastycznie utrzymane rabaty 
Aniu, gratuluję. Masz piękny ogród. Róże zapierające dech
Również zakochałam się w Pashminie, Pastelli, no i Garden of Roses zachwyca!!
Dużo serduszka wkładasz w pielęgnację roślinek. One za to odwdzięczają się z nawiązką, jak widać
Pozwolisz, że dodam Twój wątek do obserwowanych. Ciekawie się czyta

Aniu, gratuluję. Masz piękny ogród. Róże zapierające dech

Również zakochałam się w Pashminie, Pastelli, no i Garden of Roses zachwyca!!
Dużo serduszka wkładasz w pielęgnację roślinek. One za to odwdzięczają się z nawiązką, jak widać

Pozwolisz, że dodam Twój wątek do obserwowanych. Ciekawie się czyta

Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
O jak to dobrze, że już mam Pashminę! Po Twoich zdjęciach poszłabym po nią na piechotę przez pół Polski, jakby było trzeba
Faktycznie ta Jubilee Celebration coś bladziutka. Poczekaj na kolejne kwiaty i zobaczysz czy to tylko "wypadek przy pracy", czy inna pannica. Ja mam teraz podobnie z Munstead Wood. Jedna zakwitła pięknym ciemnym kolorem (nie pokuszę się o jego określenie
, taki troszkę podobny do Twojego powojnika Warszawska Nike, jakby... ) a druga ma jakiś podejrzanie wyprostowany pokrój i pąk jest zdecydowanie słodko-różowy... Poczekam i zobaczę kto zacz. Dobrze, że jestem powojniko-odporna jak do Ciebie zaglądam 

Faktycznie ta Jubilee Celebration coś bladziutka. Poczekaj na kolejne kwiaty i zobaczysz czy to tylko "wypadek przy pracy", czy inna pannica. Ja mam teraz podobnie z Munstead Wood. Jedna zakwitła pięknym ciemnym kolorem (nie pokuszę się o jego określenie


- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Witajcie Kochani wieczorową porą.
Pozwólcie, że najpierw przekażę dwie wiadomości. Dobrą i niestety złą.
Moja zamówiona wiosną Jubilee Celebration, która wczoraj okazała się pomyłką, jednak jest Jubilee. Dziś rozwinął się kolejny jej kwiat. To jest ta dobra wiadomość. Zobaczcie:



A zła jest taka, że ta, do wczoraj jeszcze róża NN, bardzo ale to bardzo mi się spodobała.
I dogodź tu babie...
No ale czy nie mam racji? Spójrzcie jaki ten kwiat jest cudowny.


Ach gdyby tak udało się zakląć chwilę na wieczność...
Jagno witaj Kochana.
Szkoda, że jesteś powojniko odporna... wszak to tak urocze kwiatuchy...
No a w duecie z różami to już po prostu majstersztyk! Może jednak się skusisz?
Zagadka z Jubilee rozwiązana. Szkoda... taki piękny jest ten pierwszy kwiat. Nawet łapię się na tym, że myślę sobie cichutko by to był kwiatuch z podkładki. Wcale bym się nie pogniewała. Wszak Jubilee zawsze idzie dokupić.
Prawda?
Pashmina... temat rzeka.. ile miłośników, tylu i przeciwników... Ja jestem nią zafascynowana! Pierwsze kwiaty przekwitają. I powiem jedno: ta kobita nawet starzeje się z godnością. Uwielbiam ją!
No to w takim razie, skoro aż tak się o niej rozpisałam, to tym razem kolejne jej zdjęcie dla Ciebie nie dla Zuza. (Zuz wybacz)

A tu dowód na to, że pani potrafi pięknie się starzeć:

Emi22 witaj w Naszych progach nowa Forumowiczko.
Na początku, żeby potem nie było, ostrzegam, że przebywanie tutaj grozi wieloma, ale to wieloma chorobami.
Niestety nie uleczalnymi. Pamiętaj, ze zaglądasz tu na własną odpowiedzialność. 
Mam nadzieję, ze powyższy komunikat niezbyt Cię zrazi i będziesz odtąd często z nami przebywać i infekować się a to clematoholizmem, a to różyczkozą, liliozą, cebulozą, tulipanozą... ach mogłabym tak bez końca.
Rozumiem, że też jesteś zielono zakręcona? Masz kawałek ziemi do pielęgnowania swoich bzików? Jakie Ci one? Napisz słów kilka.
Dla Ciebie na powitanie bukiecik Lavender Ice:

Olu widziałam u Gloridei i szykujesz się do skoku na jesienne czy wiosenne zakupy...
Brawo!
Moja krew!
Będziemy później podziwiać.
Kwiaty Błękitnego Anioła nie są tak samo duże jak Warszawskiej Nike. Jednak i niewiele mniejsze.
Dla Ciebie Garden of Roses... tak na jeszcze większe pokuszenie...

Małgosiu -clem bo to forum jest jak zaraza. Kolejne chciejstwa zataczają coraz to większe kręgi. Ja już się poddałam, nie opieram się. Biorę wszystko na klatę.
Mam nadzieję, że uda Ci się trafić na czerwoną różę idealną, taką jak ze wspomnień. Tego Ci z całego serca życzę.
Tymczasem dla Ciebie...

Lawendo witaj u mnie. Niestety potwierdziło się, to co rzekłaś... dziś na kwiatku Eden Rose znalazłam opuchlaka. siedział sobie jakby nigdy nic. Co najważniejsze, Eden nie jest pogryziona. Niestety kilka innych tak... Czas wyruszyć na wojnę.
Masz pomysł? To pierwszy opuchlak jakiego u siebie widziałam. Do tej pory nie było śladu.
W podzięce zostawię Ci zjawiskową Garden of Roses:

Dorotko -DTJ ano mam świra.
I wcale się tego nie wstydzę.
Powojników nie faszeruję, ino od jakiegoś czasu sadzę już tylko same sprawdzone odmiany.
Upsss... musze przyznać, ze ostatnio po raz pierwszy w życiu podsypałam je przed ostatnimi deszczami nawozem do pomidorów. Na razie nie narzekają. Dałabym sobie palca uciąć, że słyszałam wręcz jak niektóre mlaszczą i cmokają aż miło. 
Najodporniejsze powojniki to włoskie i bylinowe. Atragene też są ok.

Jolu po Twoim wpisie u Moni zrobiłam małe śledztwo i odnalazłam Cię na FB.
Wysłałam zaproszenie.
Włoskie powojniki choć o małych kwiatkach to jednak potrafią czarować nasze oczy aż miło. I o to chodzi.
Mój clematis to Innocent Blush. Miałam ochotę i na Innocent Glance ale stwierdziłam, że nie warto. Przebyte perypetie z wielkokwiatowymi mnie w tym utwierdziły.
Zuz... no jak myślisz co ja dziś dla Ciebie mam?
PASHMINĘ!
Posadź proszę tę pannę jesienią.





Pozwólcie, że najpierw przekażę dwie wiadomości. Dobrą i niestety złą.
Moja zamówiona wiosną Jubilee Celebration, która wczoraj okazała się pomyłką, jednak jest Jubilee. Dziś rozwinął się kolejny jej kwiat. To jest ta dobra wiadomość. Zobaczcie:



A zła jest taka, że ta, do wczoraj jeszcze róża NN, bardzo ale to bardzo mi się spodobała.


No ale czy nie mam racji? Spójrzcie jaki ten kwiat jest cudowny.


Ach gdyby tak udało się zakląć chwilę na wieczność...

Jagno witaj Kochana.

Szkoda, że jesteś powojniko odporna... wszak to tak urocze kwiatuchy...

Zagadka z Jubilee rozwiązana. Szkoda... taki piękny jest ten pierwszy kwiat. Nawet łapię się na tym, że myślę sobie cichutko by to był kwiatuch z podkładki. Wcale bym się nie pogniewała. Wszak Jubilee zawsze idzie dokupić.

Pashmina... temat rzeka.. ile miłośników, tylu i przeciwników... Ja jestem nią zafascynowana! Pierwsze kwiaty przekwitają. I powiem jedno: ta kobita nawet starzeje się z godnością. Uwielbiam ją!
No to w takim razie, skoro aż tak się o niej rozpisałam, to tym razem kolejne jej zdjęcie dla Ciebie nie dla Zuza. (Zuz wybacz)

A tu dowód na to, że pani potrafi pięknie się starzeć:

Emi22 witaj w Naszych progach nowa Forumowiczko.



Mam nadzieję, ze powyższy komunikat niezbyt Cię zrazi i będziesz odtąd często z nami przebywać i infekować się a to clematoholizmem, a to różyczkozą, liliozą, cebulozą, tulipanozą... ach mogłabym tak bez końca.

Rozumiem, że też jesteś zielono zakręcona? Masz kawałek ziemi do pielęgnowania swoich bzików? Jakie Ci one? Napisz słów kilka.
Dla Ciebie na powitanie bukiecik Lavender Ice:

Olu widziałam u Gloridei i szykujesz się do skoku na jesienne czy wiosenne zakupy...



Kwiaty Błękitnego Anioła nie są tak samo duże jak Warszawskiej Nike. Jednak i niewiele mniejsze.
Dla Ciebie Garden of Roses... tak na jeszcze większe pokuszenie...

Małgosiu -clem bo to forum jest jak zaraza. Kolejne chciejstwa zataczają coraz to większe kręgi. Ja już się poddałam, nie opieram się. Biorę wszystko na klatę.

Mam nadzieję, że uda Ci się trafić na czerwoną różę idealną, taką jak ze wspomnień. Tego Ci z całego serca życzę.

Tymczasem dla Ciebie...

Lawendo witaj u mnie. Niestety potwierdziło się, to co rzekłaś... dziś na kwiatku Eden Rose znalazłam opuchlaka. siedział sobie jakby nigdy nic. Co najważniejsze, Eden nie jest pogryziona. Niestety kilka innych tak... Czas wyruszyć na wojnę.


W podzięce zostawię Ci zjawiskową Garden of Roses:

Dorotko -DTJ ano mam świra.


Powojników nie faszeruję, ino od jakiegoś czasu sadzę już tylko same sprawdzone odmiany.


Najodporniejsze powojniki to włoskie i bylinowe. Atragene też są ok.

Jolu po Twoim wpisie u Moni zrobiłam małe śledztwo i odnalazłam Cię na FB.


Włoskie powojniki choć o małych kwiatkach to jednak potrafią czarować nasze oczy aż miło. I o to chodzi.

Mój clematis to Innocent Blush. Miałam ochotę i na Innocent Glance ale stwierdziłam, że nie warto. Przebyte perypetie z wielkokwiatowymi mnie w tym utwierdziły.

Zuz... no jak myślisz co ja dziś dla Ciebie mam?


Posadź proszę tę pannę jesienią.




- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Witaj. Nie doczytałam o tym powojniku ale masz rację jak na trzeci rok to szału nie ma
. No ale kwiaty ma cudne
. Powojnikowa ściana będzie w swoim czasie
. A co do róż to kusisz tą Pashminą oj kusisz . Ja jesienią kilka róż chcę kupić ale nie mam jeszcze typów i tak obserwuję
. Pozdrawiam
.





- silvarerum
- 1000p
- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Nie wiem jak Zuza, ale ja zaczynam się łamać z tą Pashminą (sama nie wiem, czy ona mi się podoba czy nie). Dobrze, że wczoraj dotarły moje róże od Chodunów, bo nie wiem, czy bym jej jednak nie zamówiła, bo na Twoich zdjęciach wygląda pięknie
Bardzo ładnie Ci się rozrósł (rozrosła) Betty Corning, też ją mam od zeszłego roku, tak mi się spodobały te jej delikatne kwiaty, że dokupiłam drugi krzak.

Bardzo ładnie Ci się rozrósł (rozrosła) Betty Corning, też ją mam od zeszłego roku, tak mi się spodobały te jej delikatne kwiaty, że dokupiłam drugi krzak.
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Sylwiu Pashmina u mnie wygląda dokładnie tak samo jak na moich zdjęciach. Cudo! Skuś się.
Betty Corning jest jednym z moich ulubionych powojników. Tak go lubię, że też dosadziłam drugiego. I później jeszcze trzeciego w inną część działki, przy huśtawce. Niech pięknie mi pachnie jak na niej przysiądę.
A Tobie podoba się jej zapach?

Ewelinko poobserwujesz róże w tym sezonie to i na pewno sobie opinię wyrobisz, co Ci się podoba. Pamiętaj jednak, że na tym nie koniec. Z czasem gust się trochę zmienia. I chyba nie ma tu na forum osoby, która po jakimś czasie nie zapałała uczuciem do tych, co jej wcześniej nie powalały. Także czeka Cię stałe dosadzanie. Na dodatek tylko nowych perełek się pokazuje...
No niestety Innocenty u mnie szału nie robi. No ale dobrze, że chociaż jest.




Spokojnego czwartku Wam życzę. Nie dajcie się upałom.


Betty Corning jest jednym z moich ulubionych powojników. Tak go lubię, że też dosadziłam drugiego. I później jeszcze trzeciego w inną część działki, przy huśtawce. Niech pięknie mi pachnie jak na niej przysiądę.


Ewelinko poobserwujesz róże w tym sezonie to i na pewno sobie opinię wyrobisz, co Ci się podoba. Pamiętaj jednak, że na tym nie koniec. Z czasem gust się trochę zmienia. I chyba nie ma tu na forum osoby, która po jakimś czasie nie zapałała uczuciem do tych, co jej wcześniej nie powalały. Także czeka Cię stałe dosadzanie. Na dodatek tylko nowych perełek się pokazuje...
No niestety Innocenty u mnie szału nie robi. No ale dobrze, że chociaż jest.





Spokojnego czwartku Wam życzę. Nie dajcie się upałom.


-
- 1000p
- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Aneczko serio kusisz tą Pahminą aż miło
jakie szczęście, że ja już ją mam, inaczej poległabym jak nic
Fb ogarnięty, trzeba było napisać że Ty to Ty, za nic z tej fotki Cię nie rozpoznałam
Jubilee piękna w obu odsłonach
Ale mi bardziej podoba się ta oryginalna wersja.
Ja mam teraz kolejny kwiat pseudo Garden of Roses, który już bardziej jest zbliżony do oryginału, wstawię zaraz foty - zajrzyj proszę jak znajdziesz chwilę i oceń, czy się nie mylę.


Fb ogarnięty, trzeba było napisać że Ty to Ty, za nic z tej fotki Cię nie rozpoznałam

Jubilee piękna w obu odsłonach

Ja mam teraz kolejny kwiat pseudo Garden of Roses, który już bardziej jest zbliżony do oryginału, wstawię zaraz foty - zajrzyj proszę jak znajdziesz chwilę i oceń, czy się nie mylę.
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Aneczko ale cudne to ostatnie zdjęcie z serduszkiem
The Fairy czaruje
Właśnie wpadłam na pewien pomysł z nową rabatą, gdyby wypalił (czyt. trzeba zmusić ema do pomocy
) miałabym miejsce na nowe powojniki i pnące róże... Które pnące byś polecała? Jakieś w miarę odporne...


Właśnie wpadłam na pewien pomysł z nową rabatą, gdyby wypalił (czyt. trzeba zmusić ema do pomocy

Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Aneczka, przypomniałaś mi dlaczego nazywałam cię zawsze królową powojników
jakież one u ciebie bujne
Jubilee śmiesznie się wybarwiła, ale jak poszukujesz róży w podobnym odcieniu i pokroju kwiatów to polecam Casanovę.. jedyna różnica to sztywność pędów. Casanowa trzyma głowę dumnie zadartą..
Guernsey była u mnie cała kremowo biała, już się bałam, że to jakaś pomyłka, a dzisiaj patrzę na najstarszym kwiatku zaczyna delikatnie pojawiać się rumieniec.. Jest taka inna.. do mnie baardzo przemawia
Na Pashminę wciąż czekam.. ma sporo pączków jak na młodziutką sadzonkę, ale złośliwie wszystkie trzyma zamknięte


Guernsey była u mnie cała kremowo biała, już się bałam, że to jakaś pomyłka, a dzisiaj patrzę na najstarszym kwiatku zaczyna delikatnie pojawiać się rumieniec.. Jest taka inna.. do mnie baardzo przemawia

Na Pashminę wciąż czekam.. ma sporo pączków jak na młodziutką sadzonkę, ale złośliwie wszystkie trzyma zamknięte

- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Hej.
Uffff ledwo zipię. A Wy?
Co za skrajność... jak nie zimno, to upały. Najważniejsze jest jednak to, że już za tydzień rozpoczynam urlop!!! Chyba nigdy nie czekałam na niego z takim utęsknieniem.

Sabinko powojniki rosną. Jedne lepiej, inne gorzej. Ot, życie!
Jednego mnie jednak nauczyły. Na pewno będę sięgać tylko po sprawdzone, odporne odmiany.
Zabij mnie, a nie pamiętam u kogo zachwycałam się Casanovą. Bardzo mnie czarował. I teraz znów przypomniałaś mi o tej miłosnej róży. Rzeczywiście kolor ma bardzo podobny. Tylko, że nie planuję kupować kolejnych róż wielkokwiatowych.
Guernsey u mnie ma od samego początku takie własnie mocne rumieńce. Nie, to nie dla mnie...
Wolę bladawce.
Na pashminę możesz jeszcze poczekać. Ona naprawdę dłuuuuugo się otwiera. I to właśnie w niej bardzo lubię.
Ba! Kocham! 

Małgosiu koniecznie namów Ema na realizację nowego pomysłu.
Róża i powojnik to najpiękniejszy duet w przyrodzie. 
Kochana nie czuję się na mocy, by doradzać Tobie super róże. Wszak jak dopiero zaczynam z nimi przygodę. Boję się, że źle doradzę. Nie mniej z pnących czy klimberów polecam: Eden Rose, Colette, Lagunę, Louise Odier, Alchymist (kwietnie tylko raz), Comte de Chambord, Lavender Lassie, Mrs John Laing, James Galway, Flammentanz (jest świetna -muszę być obiektywna, choć to nie mój kolor ino kwitnie ino roz), New Dawn (tę pół rosomanes kocha
a drugie pół nienawidzi
. Koniecznie przed decyzją poczytaj o nich jak najwięcej, szczególnie wypowiedzi ludzi, bo te są bardziej obiektywne niż opisy szkółkarskie.Ja czytałam całą zimę. I myślę, że zdecydowałam się na te i piękne i całkiem, całkiem zdrowe.

Jolciu oglądałam Twoją G of R. Albo trafiła Ci się jakaś mega oporna sadzonka albo to nie ona. Ciekawa jestem bardzo, co też z tej róży się "wykluje".
Dziś widziałam rozwinięty kwiat Jubilee, ten właściwy... No śliczny jest, to fakt. Jednak ten pierwszy mocno mnie zauroczył. Kupiłabym sobie i taką.

Rozpoczęliśmy sezon basenowy, niestety, dla moich zdjęć.






Uffff ledwo zipię. A Wy?
Co za skrajność... jak nie zimno, to upały. Najważniejsze jest jednak to, że już za tydzień rozpoczynam urlop!!! Chyba nigdy nie czekałam na niego z takim utęsknieniem.


Sabinko powojniki rosną. Jedne lepiej, inne gorzej. Ot, życie!


Zabij mnie, a nie pamiętam u kogo zachwycałam się Casanovą. Bardzo mnie czarował. I teraz znów przypomniałaś mi o tej miłosnej róży. Rzeczywiście kolor ma bardzo podobny. Tylko, że nie planuję kupować kolejnych róż wielkokwiatowych.

Guernsey u mnie ma od samego początku takie własnie mocne rumieńce. Nie, to nie dla mnie...


Na pashminę możesz jeszcze poczekać. Ona naprawdę dłuuuuugo się otwiera. I to właśnie w niej bardzo lubię.



Małgosiu koniecznie namów Ema na realizację nowego pomysłu.


Kochana nie czuję się na mocy, by doradzać Tobie super róże. Wszak jak dopiero zaczynam z nimi przygodę. Boję się, że źle doradzę. Nie mniej z pnących czy klimberów polecam: Eden Rose, Colette, Lagunę, Louise Odier, Alchymist (kwietnie tylko raz), Comte de Chambord, Lavender Lassie, Mrs John Laing, James Galway, Flammentanz (jest świetna -muszę być obiektywna, choć to nie mój kolor ino kwitnie ino roz), New Dawn (tę pół rosomanes kocha



Jolciu oglądałam Twoją G of R. Albo trafiła Ci się jakaś mega oporna sadzonka albo to nie ona. Ciekawa jestem bardzo, co też z tej róży się "wykluje".
Dziś widziałam rozwinięty kwiat Jubilee, ten właściwy... No śliczny jest, to fakt. Jednak ten pierwszy mocno mnie zauroczył. Kupiłabym sobie i taką.


Rozpoczęliśmy sezon basenowy, niestety, dla moich zdjęć.






- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11754
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Aniu pięknie wszystko wygląda,widać,że róże się u Ciebie zadomowiły
Pashmina czyściutkie ma pąki i kwiaty,moja tez na razie wygląda ok.
Zaciekawił mnie pierwszy kwiat Jubilee Celebration,ciekawa sprawa...Dolce Vitę masz i już czekam na jej kwiaty,bo ja w ostatnim rzucie nie zamówiłam i ciągle myślę o niej...
Też kiedyś jak dzieci były małe kupiliśmy basen,ale było radości i chlapania,cała rodzina się pluskała.
Czyżby w tym roku wakacje na działeczce bez wyjazdu daleko?
Pozdrawiam upalnie od rana

Pashmina czyściutkie ma pąki i kwiaty,moja tez na razie wygląda ok.
Zaciekawił mnie pierwszy kwiat Jubilee Celebration,ciekawa sprawa...Dolce Vitę masz i już czekam na jej kwiaty,bo ja w ostatnim rzucie nie zamówiłam i ciągle myślę o niej...
Też kiedyś jak dzieci były małe kupiliśmy basen,ale było radości i chlapania,cała rodzina się pluskała.
Czyżby w tym roku wakacje na działeczce bez wyjazdu daleko?

Pozdrawiam upalnie od rana

-
- 1000p
- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Aneczko ja też już odliczam dni do urlopu, z tym, że zaczynam go tydzień później niż Ty
Mimo wszystko to już całkiem blisko.
Wczoraj wyjątkowo szłam do pracy po południu i powiem Ci, że śniadanko na łonie natury to jest to
Super fotka ta z powojnikiem i różą
Świetny duecik tworzą.
W ogóle masz u siebie wszystko to, co lubię - róże, powojniki i mnóstwo bylin.
Za wielkokwiatowymi różami nie przepadam, ale Wedding Bells ma bardzo ładny kolorek.
Sezon basenowy i u mnie rozpoczęty, i mimo, że działka duża to i tak czasem nie da się zrobić zdjęcia tak, żeby nie było go widać

Mimo wszystko to już całkiem blisko.
Wczoraj wyjątkowo szłam do pracy po południu i powiem Ci, że śniadanko na łonie natury to jest to

Super fotka ta z powojnikiem i różą

Świetny duecik tworzą.
W ogóle masz u siebie wszystko to, co lubię - róże, powojniki i mnóstwo bylin.
Za wielkokwiatowymi różami nie przepadam, ale Wedding Bells ma bardzo ładny kolorek.
Sezon basenowy i u mnie rozpoczęty, i mimo, że działka duża to i tak czasem nie da się zrobić zdjęcia tak, żeby nie było go widać

Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Witaj. Basenu to Ci akurat zazdroszczę w takie upały jest niezastąpiony a zdjęcia na pewno zarobisz piękne. Bardzo podoba mi się Twoja rabatka pod tą budką dla ptaków
. Wszystko tam bujnie Ci rośnie i kolorostycznie to moja bajka
. Duety powojników z różami są dla mnie numerem jeden i powoli dążę do tego u siebie
. Samych róż masz mnóstwo i jestem pod wrażenie jak to świetnie zmieściłaś na takim niedużym metrażu
. Urlop będziesz miała cudny wśród tych wszystkich panienek i pannic
. Pozdrawiam
.






- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Bardzo mi się podobają te niebieskie widoki. Jeju, jak ja bym chciała mieć tak błękitnie.
Oszałąmiający jest ten Twój ogródek. Musi to wyglądać rewelacyjnie w realu. Niebieskiego nigdy nie za dużo. Ja niestety nie mogę mieć u siebie kocimiętki. Każdy najmniejszy krzaczek zostaje dokumentnie zniszczony przez okoliczne koty. Próbowałam już z różnymi odmianami, ale zawsze jest to samo. Póki co ratuję się lawendą i szałwią. Ty Aniu to masz dobrze, bo u Ciebie to i powojniki świetnie rosną, nie to co u mnie - mizeroty jedne.
