W.o... Psach 6cz. (2008.11 - 2009.03)

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
Awatar użytkownika
treissi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8565
Od: 8 sty 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post »

Aga piękna sesja widać, że Szirek uwielbia zabawy na śniegu.
Jak Basti szedł pierwszy raz na dwór to myślałam, że będzi się bał. Ale on zaczął się tażać w śniegu i skakać w zaspy, że tylko po uszach można było go znaleść. Żałuję, że nie zrobiłam zdjęć :)
Pozdrawiam Monika
Moje wątki
Sprzedam zielone
Awatar użytkownika
sonia
1000p
1000p
Posty: 1086
Od: 21 maja 2007, o 00:50
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Agnieszko Szirek jest uroczy ;:226

Kefir też oszalał na punkcie śniegu ;:191 biegał jak szalony, aż trudno mu było zrobić zdjęcie

Obrazek
Awatar użytkownika
agaxkub
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3753
Od: 3 paź 2007, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: małopolska

Post »

zrobienie fotek Szirankowi też graniczyło z cudem... a tak patrząc na Kefira... uhm.... dopiero teraz widać, że biały to on tak naprawdę nie jest....

pewnie ma po spacerze pełno śniegowych kulek na futrze... mój cały ogon miał oblepiony i śniegowe kulki między paluszkami...
Awatar użytkownika
sonia
1000p
1000p
Posty: 1086
Od: 21 maja 2007, o 00:50
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Obrazek

a tak patrząc na Kefira... uhm.... dopiero teraz widać, że biały to on tak naprawdę nie jest....
na tej fotce to widać jakie Kefir ma białe futerko - w różnych odcieniach szarości ;:198 niestety, urok jesiennego deszczu i stąd ta brudna sierść, jedynie kilka cm przy skórze sierść jest biała jak mleko ;:225
Awatar użytkownika
agaxkub
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3753
Od: 3 paź 2007, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: małopolska

Post »

sonia pisze:
a tak patrząc na Kefira... uhm.... dopiero teraz widać, że biały to on tak naprawdę nie jest....
na tej fotce to widać jakie Kefir ma białe futerko - w różnych odcieniach szarości ;:198 niestety, urok jesiennego deszczu i stąd ta brudna sierść, jedynie kilka cm przy skórze sierść jest biała jak mleko ;:225
wszystkie tak mają... ja też dopiero teraz zobaczyłam jakie on ma białe łapy... takie bure ostatnio jakieś były... a teraz aż czyścioch pachnie jak wracamy do domu...
Awatar użytkownika
sonia
1000p
1000p
Posty: 1086
Od: 21 maja 2007, o 00:50
Lokalizacja: pomorskie

Post »

agaxkub pisze: a teraz aż czyścioch pachnie jak wracamy do domu...
ja tego o Kefirze powiedzieć nie mogę, bo on śmierdzi jak baran i ;:183 i to wcale nie jest przesada ;:128 a teraz uciekamy na spacerek do lasu
Awatar użytkownika
agaxkub
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3753
Od: 3 paź 2007, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: małopolska

Post »

sonia pisze:
agaxkub pisze: a teraz aż czyścioch pachnie jak wracamy do domu...
ja tego o Kefirze powiedzieć nie mogę, bo on śmierdzi jak baran i ;:183 i to wcale nie jest przesada ;:128 a teraz uciekamy na spacerek do lasu
moje psiątko ma pachnące futerko... i nie jest to wcale opinia zakochanej w nim pańci... serio ja to się momentami aż dziwie że psisko może tak pachnieć... a kąpany był tylko raz... po przyjściu do domu jak kojcem i słomą od niego śmierdziało...

miłego spacerku... mnie dopołudniami tata zastępuje... dzielnie do niego przychodzi

ale jak pani wraca z pracy to pan idzie do domu a my sobie dokazujemy ile sie da
Awatar użytkownika
Jeanne
1000p
1000p
Posty: 2308
Od: 21 gru 2007, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Śliczne te Wasze psiska szelejące w śniegu :wink: Kenzo to już się chyba stary robi :roll: :lol: śnieg nie wywarł na nim żadnego wrażenia, no może tylko na początku spaceru się wytarzał, a tak to spokój. Oczywiście już musiałam kłaki spomiędzy poduszek wycinać bo śnieg się gromadził i zbijał w lodowe kulki :twisted:
Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Awatar użytkownika
tok76
100p
100p
Posty: 196
Od: 18 paź 2008, o 07:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŻORY
Kontakt:

Post »

Wybaczcie kochani ,że muszę zmienić temat. Jak wiecie ,ale nie wiem czy pamiętacie, mam yorka, którego kupiłam w "znakomitej" hodowli- sunia miała świerzbowca takiego ,że nawet weterynarz nigdy w życiu nie widział. Molly dostała już jakieś dwa preparaty na tego pasożyta- nie pomaga. Uszka dalej brudne- będzie musiała mieć podobno jakieś antybiotyki. Ale nie w tym rzecz. Zauważyłam ostatnio ,że bardzo się drapie i ma łupież. I znów do weterynarza. Stwierdził ,że to jakaś Chejletieloza-choroba rzadka(pasożyty, które żyją w skórze?) i trudna do wyleczenia. Podobno albo przyniosła ją z hodowli albo przejęła od swoich rodziców. Może wiecie jak to leczyć? weterynarz zastosował preparat w sprayu- chyba trendline czy jakoś tak. Zapomniałam dodać ,że piesiowi wypada sierść- ogon w połowie ma jakby wydepilowany, całkiem łysy. I nie jest to spowodowane tym ,że wygryza bo gdy delikatnie pociągnęłam za włosie na ogonku to w palcach został mi jakby pęczek włosia. Co dalej robić??? nie wiem czy można ale z chęcią "zareklamowałabym" tą "hodowlę" aby nikt nie miał problemów takich jak ja.... Molly oczywiście kocham i nie zamieniłabym jej za żadne pieniądze, ale nie rozumiem jak można sprzedać zwierzątko w tym stanie. Wstyd!!!!!!!
Pozdrawiam, Gosia
Awatar użytkownika
agrazka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3191
Od: 22 maja 2005, o 23:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post »

Gosiu, widzę, że jesteś po prostu zła na ta sytuację. Sunia jest pod opieka weterynarza - to chyba najlepsze co możesz zrobić, na pewno ja wyleczy i wszystko dobrze się skończy.
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
Awatar użytkownika
tok76
100p
100p
Posty: 196
Od: 18 paź 2008, o 07:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŻORY
Kontakt:

Post »

Tak ,jestem zła-bo kto by nie był?Za piesia zapłaciłam dużo pieniędzy, a na weterynarza i leczenie też mało nie wydałam ,dodam,że piesio jest ze mną dopiero niecały miesiąc. Mnie jest po prostu jej bardzo żal gdy widzę ,że okropnie się drapie popiskując przy tym, a ja nie mogę nic zrobić. Z jednej strony dokucza jej świerzbowiec, a z drugiej ta Chejletieloza... na sam widok ogonka robi mi się smutno...
Pozdrawiam, Gosia
Awatar użytkownika
Antooosia
1000p
1000p
Posty: 3430
Od: 8 sty 2008, o 08:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post »

Gosiu!Ja również jestem szczęśliwą posiadaczką yorka,dlatego nie mogę pozostać obojętna na tak okropną sytuację.Nie wiem,jak inni,ale na Twoim miejscu na pewno najpierw skontaktowałabym się z właścicielem hodowli.Przedstawiłabym rachunki ,opinię weterynarza i zażądała pokrycia całości leczenia.Jeżeli nie- wtedy bezwzględnie wszędzie,gdzie tylko byłoby to możliwe- ostrzegłabym przed miejscem,skąd zakupiłaś biedną Molly.

Mimo wszystko wierzę,że poradzisz sobie z tym wielkim problemem.Molly miala ogromne szczęście,że do Ciebie trafiła,skoro tak troskliwie się nią zajęłaś.Bądźcie dzielne,czekam na wiadomości(oby pomyślne).Wierzę,że będzie dobrze.Ściskam cieplutko.
Pozdrawiam,Kinga.
Na skraju lasu jest mały domek...
Awatar użytkownika
tok76
100p
100p
Posty: 196
Od: 18 paź 2008, o 07:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŻORY
Kontakt:

Post »

Kinguś dziękuję za słowa otuchy... Co do rachunków to niestety nie mam ani jednego. Pieniędzy za leczenie też raczej nie uzyskam bo piesio jest bez rodowodu i nie mam żadnego zaświadczenia czy też pokwitowania ,że był kupiony w tej a nie w innej hodowli.

*** Zmoderowano /DorkaWD

Mam nadzieję,że podając adres hodowcy na forum nie złamałam żadnego regulaminu. Molly równo tydzień temu miała czyszczone uszka u weterynarza. Dziś ja musiałam jej wyczyścić i sama się zdziwiłam co i w jakiej ilości tam znalazłam... Co do zdrowia i leczenia na pewno będę pisać. Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKUJĘ!!!
Pozdrawiam, Gosia
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Antooosia
1000p
1000p
Posty: 3430
Od: 8 sty 2008, o 08:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post »

Gosiu miło słyszeć,że choć troszkę Ci lepiej.
Teraz coś,co znalazłam TUTAJ w poszukiwaniu ubranka dla mojej Anabelle :wink:
Pozdrawiam,Kinga.
Na skraju lasu jest mały domek...
Awatar użytkownika
tok76
100p
100p
Posty: 196
Od: 18 paź 2008, o 07:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŻORY
Kontakt:

Post »

Dobre!!!!!!!!!!!! sam tytuł mnie rozbawił a co dopiero te zdjęcia!!!! rozumiem ,że to na pocieszenie? ubranek będę szukać ale jak Molly trochę podrośnie bo są bardzo drogie. Może wiesz gdzie kupić ładne a tanie?
Pozdrawiam, Gosia
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”