Botwinka pychota, też jadłam pierwsza w tym roku.
Niestety nie z mojej botwiny, ale pewno już niedługo.
Naparstnice to moje dyżurne ogrodowe, rosną wszędzie i zawsze mi ich mało.
Śliczny kocio, pewnie młodziak jeszcze.
Grażynko to nie cebula, ona dopiero się pokazuje . To czosnek jest wsadzony
Co do przymrozków , tulipany lada dzień miały się pokazać , ale ściął je trochę mróz
Padło kilka pomidorów , które w skrzynkach w foliaku były . Ogólnie tragedii nie ma
Wczoraj udało mi się popracować nad nową rabatą, dziś niestety od rana pada...
Przybliżę trochę moje plany
Chcę pociągnąć obrzeże z cegieł, te trochę muszę odświeżyć
Kawałek mam już skopany, po majówce zabieram się za nasadzenia