W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Nabyłam dzisiaj dwie młode nioski takie ok 4miesięcy, bo na starsze nie wyglądają, prawdopodobnie ISA brown ale sprzedawca taki pojętny co sprzedaje że mogę się spodziewać każdej odmiany niosek z czerwono-białym piórkiem :lol: , moje jak to każde matrony na swoich włościach puszą się i szukają zwady.
Niestety mama późno się namyśliła co do małych kaczek także pan uciekł, się okaże czy w następnym tygodniu również podjedzie, bo chciała ze 4 sztuki na utuczenie (mamy za dużo chleba i starych kartofli ;:131 ).

Obrazek
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
szarotka66
1000p
1000p
Posty: 6117
Od: 21 sie 2011, o 14:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Jedna z moich kaczych rodzin:

Obrazek
Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Ale liczna, wszystkie jajka wyklute? :D
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
wsiania
500p
500p
Posty: 694
Od: 27 sty 2012, o 09:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Brzegu

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

O matko, takie liczne klucia to ja pamiętam z czasów, kiedy żyła moja babcia i chodziła przy ptactwie. Bywały lata, że mieliśmy 200 kaczek tylko z własnych lęgów, pod jedną kaczką potrafiło być 35 sztuk. Potem jej zabrakło, tato też doglądał, ale 10 to już był sukces. My na razie wysługiwaliśmy się inkubatorem, ale nasza bieguska usiadła i jej zostawiliśmy gniazdo, zobaczymy, czy coś z tego będzie.
Moje wsiowe poczynania - c.j.d. :)
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają :)
pozdrawiam, Ania
szarotka66
1000p
1000p
Posty: 6117
Od: 21 sie 2011, o 14:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

W tym roku u kaczek wyjątkowo dobre lęgi. Ta kaczusia ma 24 szt. Jest jeszcze jedna, która wychowuje 12 kaczuszek i 2 gąski garbonosy. :wink:
Bywały lata, że miałam 100 młodych. Teraz reguluję wylęgi, bo nie mam potem co z tym zrobić. Sami tego nie zjemy, tym bardziej że mam jeszcze brojlery i indyki.
Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Dzisiaj pierwszy raz od dawna zebrałam 6/8 jajek, niestety jedną muszę dobić i to młodą (dzisiaj perfidnie pchały się do psa sąsiada, a że naiwne i pierwsze do bójki także jedna się doigrała, stare w zeszłym roku się nauczyły gdy to jeszcze chciał się bawić i nie podchodzą, ale młode i głupie wlazły pod ogrodzeniem, tzn jedna ta bardziej zaczepna i pewnie zamiast uciekać chciała się bić), szkoda że padło na młódkę bo dopiero zaczęła się nosić co pokazała dzisiaj (jej pierwsze malutkie jajko. na zdjęciu powyżej to ta z tyłu).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
ewikk77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1110
Od: 8 sty 2010, o 21:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Szarotka66 jestem pod wrażeniem, możesz nadwyżkę kaczego potomstwa sprzedać.
Mam pytanie o brojlery, czy kupujesz młode i odchowujesz i czy karmisz je naturalną paszą? My nie stosujemy kupowanych pasz i przyznam, że brojlery słabo się chowają. Zastanawiam się nad kupnem, ale pamiętam jak kilka lat temu kupiliśmy i chyba połowa padła. Miały jakieś problemy z nogami. Natomiast zwykłe nioski od razu dostają zwykłe ziarno, trawę, etc. i jest ok.
pozdrawiam Ewa
szarotka66
1000p
1000p
Posty: 6117
Od: 21 sie 2011, o 14:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Jeśli chodzi o nioski to również od razu ziarno, wszystkie chwasty, które wyrosną w ogródku, skorupki, odpadki kuchenne itp. Z brojlerami to jest tak, że kupuję odchowane (4 tygodniowe) karmię gotową paszą granulowaną, ale mieszam pół na pół ze śrutą pszenno-kukurydziano-owsianą.
Rosną zdrowo i nie ma problemu ze stawami. Ubijam w 7 - 8 tygodniu. Niestety bez paszy się nie da, ale jeśli mogę się powymądrzać to powiem Ci tylko, że ta pasza sprzedawana na użytek dla małych hodowli nie ma nic wspólnego z tą paszą, którą się stosuje na fermach. Jest bezpieczna i mięso nie ma tego "chemicznego" posmaku. Biorę od kwietnia miesiąc po 20 szt i żaden nie padł. ;:333
Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
ewikk77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1110
Od: 8 sty 2010, o 21:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Jak ktoś się na czymś zna, to dobrze jak się "powymądrza" ;:196 .
Jeśli możesz, to (może być na priv) napisz jaki jest skład mieszanki, bo ja oprócz tego, że unikam chemii i antybiotyków, to również obawiam się w paszach soi i kukurydzy modyf.
Zachęcona Waszymi wpisami, dziś kupiłam kaczki. Podobno pięć piżmowych i pięć innych (nie pamiętam nazwy) i jestem strasznie zła na siebie, że za bardzo ufam ludziom i nie sprawdziłam co mi kobieta pakuje do "worka", bo jak dojechałam do domu, to okazało się, że jedna piżmówka ma poskręcany kręgosłup :evil: . Mam nadzieję, że to nie jest zaraźliwe. Już się naczytałam w necie, że może to być reakcja na antybiotyki lub choroba wirusowa wątroby ;:14 ech, swoją drogą jak ludzie potrafią być nieuczciwi.
pozdrawiam Ewa
szarotka66
1000p
1000p
Posty: 6117
Od: 21 sie 2011, o 14:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

W takim razie muszę Cię zmartwić, bo we wszystkich mieszankach jest dodatek zmodyfikowanej soi. Taki paradoks, u nas nie wolno takiej soi i kukurydzy uprawiać, ale sprowadzać z Ameryki już można. ;:223
Dużo by dyskutować na temat genetycznie modyfikowanych zbóż, ale jedno trzeba powiedzieć nie da się całkowicie uniknąć dodatków tych nasion. Przecież nawet preparaty na menopauzę na bazie soi, kupowane w aptece, są z takiej soi wyprodukowane. Wg mnie strach ma wielkie oczy i należy racjonalnie podchodzić do współczesnego życia. Nawet nie ma konkretnych, wiarygodnych badań czy takie dodatki są szkodliwe i w jakim stopniu. To co się publikuje na ten temat to opinie konkurencyjnych firm, które nawzajem próbują się wyeliminować z gry.
Wystarczy zdrowy rozsądek, bo jak wiadomo nawet witaminy w nadmiarze szkodzą.
Jeśli chcesz to podam Ci ten skład na PW. :wit
Można jednak samemu przygotować taką mieszankę dla kurczaków, ale pod warunkiem, że ma się zboża z pewnego źródła.
Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Co do upraw gmo to ziarno z Węgier i Austrii jest wolne (także jeśli bliżej granicy to można się pokusić o sprowadzenie większej ilości, ale to jeśli ma się większe gospodarstwo), niby u nas nie wolno a uprawia się (bo kto tego niby dopilnuje, nasiona Monsato to są modyfikowane sprowadzane z Ameryki i zapewne Niemiec, w Agrobiznesie promują razem ze sprzętem rolniczym).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
szarotka66
1000p
1000p
Posty: 6117
Od: 21 sie 2011, o 14:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Gdyby to były nasiona GMO to na pewno nie byłyby reklamowane w agrobiznesie. Wbrew opiniom laików rynek nasienny w Polsce jest dobrze chroniony i żadna szanująca się firma nie zaryzykuje sprzedaży takiego ziarna. Sama kupuję materiał nasienny i wiem co mówię. ;:108
Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Pozostaje jedynie patrzeć na ręce gospodarzy bo mogą sobie przywozić materiał nasienny zza granicy , może wielkie koncerny jeszcze nie sprzedają nasion na wysiew ale na paszę na pewno, a tam wyraźnie nie ma zakazów w obrocie modyfikowanymi ziarnami.

Chciałam się dołączyć do stwierdzenia, że kaczki zrobią wszystko za dżdżownice :lol: , wykopałam im trochę kalifornijek...potem biegły za mną jak pieski ;:306 .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
ewikk77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1110
Od: 8 sty 2010, o 21:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Dziękuję Szarotko za informację, wiem, że w 100% nie unikniemy tego świństwa, obecnie soja jest również w słodyczach sklepowych i wielu innych produktach (choć moim zdaniem fakty o gmo, to nie są tylko przepychanki konkurencji, ale to nie ten wątek). Wolę jednak zrezygnować z brojlerów, jeśli się nie da uniknąć tych pasz, chyba, że rzeczywiście udałoby się skomponować własną ze zdrowych składników. Nie jemy mięsa z kurczaka poza rzadkimi wyjątkami jak jestem u kogoś, żeby nie obrazić "gospodarzy", od ładnych kilku lat właśnie ze względu na to czym one są karmione. Czasem kupujemy jakieś kaczki, bo one są raczej bezproblemowe. Jedyny problem to ubój, nikt nie chce tego robić. W zeszłym roku kupiłam parę gęsi i jak się nikt się nie zlituje, to będą chyba żyć dożywotnio :lol: .
Ziarno mam ze sprawdzonego źródła, przy czym to jest pszenica, jęczmień (w całości lub mielone), kukurydzy mam tylko tyle co na grządce, ale za to jak się ogród rozkręci to i kapustę i kabaczka i inne pyszności dostaną. Czyli raczej chów ekstensywny.
Te brojlery to też teraz są inne niż kiedyś. Pamiętam jak dawno temu moi rodzice kupili brojlery i karmili normalnym zbożem i rosły zdrowe.
pozdrawiam Ewa
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

To szok jak kaczuchy szybko rosną ;:oj , już wątpliwym byłoby że mogłabym je wszystkie w worku podnieść jak to je przyniosłam do domu :lol: , tracą już dziecięcy puch na głowach (widać że większość dziewuszek, bo mają ładne wąskie, opływowe główki), no i jeden tylko chodzi z zadartym ogonem (tak chyba mają samce?). "Maleństwa" już z 3 jak nie 4 razy takie jak na początku, a wczoraj się w basenie kąpały ;:306 tylko muszę im dolać trochę wody aby nie dosięgały pazurami dna i będą się codziennie kąpać :D (basen myszy mi podgryzły i musiał być klejony, ale dla celów rekreacyjno-użytkowych się nada :lol: , potrzebowałam gdzieś upchać nadmiar deszczówki w razie jakby jeszcze padało, bo zapowiadane były znowu upały, a woda jest cenną rzeczą :D ).

Myślałam że zaczęło padać, okazało się że to pani wróblowa chciała dopaść suche muchy uwięzione za siatką w oknie :;230 .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”