Czym nawozić pomidory-cz.3
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Czym nawozić pomidory-cz.3
Jolu!
Dzięki za wpis.Żeby tylko jeszcze przeczytali to wszyscy nadgorliwcy.
Ja ze swej strony dodam,że u mnie rozsiały się w gruncie pomidorki z zeszłego roku.I rosną sobie zdrowiutkie aż miło popatrzeć.I żal wyrywać.
Jak przestanie padać deszcz to zrobię im zdjęcia i pokażę.
Pozdrawiam Maria.
Dzięki za wpis.Żeby tylko jeszcze przeczytali to wszyscy nadgorliwcy.
Ja ze swej strony dodam,że u mnie rozsiały się w gruncie pomidorki z zeszłego roku.I rosną sobie zdrowiutkie aż miło popatrzeć.I żal wyrywać.
Jak przestanie padać deszcz to zrobię im zdjęcia i pokażę.
Pozdrawiam Maria.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Czym nawozić pomidory-cz.3
Ja też podlewam pokrzywówką , ale tylko w jednym kubeczku.
.
Dobrze wypłukałem piasek ( dwa ostatnie płukania zrobiem wodą demineralizowaną do żelazek) i do tak wyjałowionego podłoża wysiałem po kilkanaście nasion pomidorów.Gdy wykiełkowały i rozwinęły liścienie a piasek troszkę wysechł, do każdego kubka wlałem po 100 ml cieczy wg. opisu na plakietkach.
Dodam,że pokrzywówka została przygotowana wg.kultowego przepisu z FO tzn. kilo zielska na 10 l wody i potem rozcieńczana też 1:10.
Nawóz Gardenic do roslin rabatowych NPK 5-6-8 + MIKRO KUPIŁEM kupiłem w B... Ilość nawozu prawie odpowiada ilości obliczonej do fertygacji pomidorów w donicach. Jak na razie pomidorki podlewane kranówką nie różnią się wiele o tych pędzonych na pokrzywówce. A może nadmiarem azotu spaliłem im korzenie i z tego powodu tak marnie rosną?


Dobrze wypłukałem piasek ( dwa ostatnie płukania zrobiem wodą demineralizowaną do żelazek) i do tak wyjałowionego podłoża wysiałem po kilkanaście nasion pomidorów.Gdy wykiełkowały i rozwinęły liścienie a piasek troszkę wysechł, do każdego kubka wlałem po 100 ml cieczy wg. opisu na plakietkach.
Dodam,że pokrzywówka została przygotowana wg.kultowego przepisu z FO tzn. kilo zielska na 10 l wody i potem rozcieńczana też 1:10.
Nawóz Gardenic do roslin rabatowych NPK 5-6-8 + MIKRO KUPIŁEM kupiłem w B... Ilość nawozu prawie odpowiada ilości obliczonej do fertygacji pomidorów w donicach. Jak na razie pomidorki podlewane kranówką nie różnią się wiele o tych pędzonych na pokrzywówce. A może nadmiarem azotu spaliłem im korzenie i z tego powodu tak marnie rosną?


- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7544
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Czym nawozić pomidory-cz.3
Kalo, ja robię swoją pokrzywówkę i daję 1l - 2 koncentratu na 10 litrów wody,
Ubijam w beczce 50- litrowej do pełna zielska i zalewam wodą.
(Do oprysków dałam po litrze z jednej beczki i drugiej beczki, czyli razem 2 l na 15 litrów wody)
Zrobiłam dwie beczki, różne.
1- sama pokrzywa raczej bez kwiatów
2- nastawiona na krzemionkę, nie mam skrzypu, ale mam trochę innych roślin zawierających
krzem, kwitnąca pokrzywa, różne zioła, przytulię czepną, bo taką mam http://rozanski.li/2292/ziola-krzemionkowe/
Jeśli zdjęcie obecne z dzisiejszego dnia to za mało, bo poddajesz w wątpliwość wartość pokrzywówki,
to już nie wiem jak tu rozmawiać.
Ja, podlewam konkretną, swoją pokrzywówką. Efekt jest.
Czy uważasz , że marnie wyglądają moje pomidory?
Ubijam w beczce 50- litrowej do pełna zielska i zalewam wodą.
(Do oprysków dałam po litrze z jednej beczki i drugiej beczki, czyli razem 2 l na 15 litrów wody)
Zrobiłam dwie beczki, różne.
1- sama pokrzywa raczej bez kwiatów
2- nastawiona na krzemionkę, nie mam skrzypu, ale mam trochę innych roślin zawierających
krzem, kwitnąca pokrzywa, różne zioła, przytulię czepną, bo taką mam http://rozanski.li/2292/ziola-krzemionkowe/
Jeśli zdjęcie obecne z dzisiejszego dnia to za mało, bo poddajesz w wątpliwość wartość pokrzywówki,
to już nie wiem jak tu rozmawiać.
Ja, podlewam konkretną, swoją pokrzywówką. Efekt jest.
Czy uważasz , że marnie wyglądają moje pomidory?
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Czym nawozić pomidory-cz.3
Czy da się ekologicznie uzupełniać niedobory poszczególnych pierwiastków? Większość znanych mi nawozów organicznych jest wieloskładnikowa. Co jeżeli moje pomidory wykazały niedobór magnezu lub potasu, który chciałbym uzupełnić naturalnymi metodami z pominięciem nawozów mineralnych? Jest to możliwe?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Czym nawozić pomidory-cz.3
Jolu , 10ml/100 ml to takie samo stężenie co 1 l/10 l i inaczej nie będzie. Metodyka wykonania doswiadczenia została podana w książce "Czym żywi sie roślina" Piotra Strebeyko wydanej w cyklu Biblioteka Problemów przez PWN w Warszawie w 1974 r.
W ten wlaśnie sposób swoje pierwsze doswiadczenia nad mineralnym odżywianiem się roslin prowadzili w XIX wieku chemicy i biolodzy , którzy kładli podwaliny pod nowoczesne rolnictwo.
Ja też mam problem jak rozmawiać z ludźmi, ktorzy nie wierzą w to co widzą (zdjęcia trzech kubków z siewkami ), a jednoczesnie maja głeboką wiarę w to, czego nie widzą .
Czyżbyś sugerowała,że oszukuję ?
Pokrzywa to zielsko, które rośnie bujnie tylko na ziemi bogatej w azot. Spotyka sie ją wokół gnojowisk, sraczyków, wilgotnych rowach czy w okolicy pryzm zbutwiałej słomy. Jezeli masz takie bujne pokrzywy, to znaczy, że masz b.dobrą ziemię i to, że stosujesz jeszcze gnojówkę z pokrzywy, ma znikome znaczenie. Pomidory i bez tego na 99% byłyby śliczne.
Lunari Czy może być saletra indyjska? To saletra potasowa wydobywana z naturalnych złóż w Indiach. Na 1000% nie ma nic wspólnego z "ciężką chemią". Nawet jest wynoszona z kopalni na plecach tragarzy .
W ten wlaśnie sposób swoje pierwsze doswiadczenia nad mineralnym odżywianiem się roslin prowadzili w XIX wieku chemicy i biolodzy , którzy kładli podwaliny pod nowoczesne rolnictwo.
Ja też mam problem jak rozmawiać z ludźmi, ktorzy nie wierzą w to co widzą (zdjęcia trzech kubków z siewkami ), a jednoczesnie maja głeboką wiarę w to, czego nie widzą .
Czyżbyś sugerowała,że oszukuję ?
Pokrzywa to zielsko, które rośnie bujnie tylko na ziemi bogatej w azot. Spotyka sie ją wokół gnojowisk, sraczyków, wilgotnych rowach czy w okolicy pryzm zbutwiałej słomy. Jezeli masz takie bujne pokrzywy, to znaczy, że masz b.dobrą ziemię i to, że stosujesz jeszcze gnojówkę z pokrzywy, ma znikome znaczenie. Pomidory i bez tego na 99% byłyby śliczne.
Lunari Czy może być saletra indyjska? To saletra potasowa wydobywana z naturalnych złóż w Indiach. Na 1000% nie ma nic wspólnego z "ciężką chemią". Nawet jest wynoszona z kopalni na plecach tragarzy .

- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7544
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Czym nawozić pomidory-cz.3
Nie Kalo, ja nie mówię, że oszukujesz.
Myślę, że mam lepsze zielsko. I w tym tkwi sekret.
Nie trzymam tej pokrzywówki, ziołówki, zielskówki, itp, długo, góra tydzień.
Może to też ma znaczenie?
Ja nie powiedziałam też nigdzie, że tylko pokrzywa. Podejrzewam, że jeszcze trochę i włączę nawóz do pomidorów. Na razie nie widzę potrzeby.
Ale przecież widzisz sam jak one w tym momencie pięknie wyglądają.
Nie mam dobrej ziemi.
Pokrzywa rośnie przede wszystkim.... no gdzie?
u mnie wszędzie tam gdzie były palone ogniska,
drugie miejsce to całkowity dół stoku, gdzie jest wilgotno, ale w miejscach poogniskowych jest sucho !
i trzecie miejsce usadowiła się na terenie moich stosów kompostowych. Mam olbrzymie ilości kompostu.
Pomidory rosną na piachu z kamieniami plus glina, plus trochę nawiezionej kilka lat temu ziemi,
plus kompost, którym zaprawiałam dołki. Normalnie rosną tam paprocie, brzózki i sosenki.
Ten rok to czwarty rok uprawy pomidorów w tym samym miejscu. Pisałam jak przygotowałam ziemię, raczej marnie.
Cały czas chodzi mi o to, że jak ktoś dał prawidłowo jesienią obornik, ziemia dobra i na wiosnę wysadził pomidory, które ledwo co ruszyły, a już zostają karmione jakimś nawozem to jest to jedno wielkie nieporozumienie.
Myślę, że mam lepsze zielsko. I w tym tkwi sekret.
Nie trzymam tej pokrzywówki, ziołówki, zielskówki, itp, długo, góra tydzień.
Może to też ma znaczenie?
Ja nie powiedziałam też nigdzie, że tylko pokrzywa. Podejrzewam, że jeszcze trochę i włączę nawóz do pomidorów. Na razie nie widzę potrzeby.
Ale przecież widzisz sam jak one w tym momencie pięknie wyglądają.
Nie mam dobrej ziemi.
Pokrzywa rośnie przede wszystkim.... no gdzie?

drugie miejsce to całkowity dół stoku, gdzie jest wilgotno, ale w miejscach poogniskowych jest sucho !
i trzecie miejsce usadowiła się na terenie moich stosów kompostowych. Mam olbrzymie ilości kompostu.
Pomidory rosną na piachu z kamieniami plus glina, plus trochę nawiezionej kilka lat temu ziemi,
plus kompost, którym zaprawiałam dołki. Normalnie rosną tam paprocie, brzózki i sosenki.
Ten rok to czwarty rok uprawy pomidorów w tym samym miejscu. Pisałam jak przygotowałam ziemię, raczej marnie.
Cały czas chodzi mi o to, że jak ktoś dał prawidłowo jesienią obornik, ziemia dobra i na wiosnę wysadził pomidory, które ledwo co ruszyły, a już zostają karmione jakimś nawozem to jest to jedno wielkie nieporozumienie.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Czym nawozić pomidory-cz.3
I to ostatnie zdanie moge przyklepać jak swoje.
. Widzisz, celem mojego doswiadczenia jest sprawdzenie, czy prawdziwe są legendy o nadnaturalnych właściwościach gnojowki pokrzywowej, od lat powielane w w różnych wydawnictwach i książkach a obecnie w sieci. Wybralem sposób najprostrzy. Wziąłem jałowe podłoże i fertyguję rozcieńczoną pokrzywówką , w takich proporcjach, jakie zalecają dostępne teksty. Jak na razie ewekty są marne, nawet w porównaniu z czystą kranówką. Zobaczymy, co będzie dalej. Nie jest moim celem udowadnianie czegokolwiek i komukolwiek. Po prostu jestem ciekawy i jednocześnie chcę się podzielić wynikami moich obserwacji.

- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13904
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Czym nawozić pomidory-cz.3
Ja się kaLo nie tyle zastanawiałem nad zawartością azotu w pokrzywówce, co jakimiś innymi składnikami, które zwiększają przetwarzanie materii czy związków do bardziej przyswajalnych dla roślin. Czy ona nie tyle co sama daje NPK, co pobudza wszystko co w ziemi do przetwarzania tego co już wcześniej się podało. Dlatego wg mnie powinieneś mieć z trzy pary takich prób i oprócz tych w piasku, dodatkowo powinny być partie w jałowym torfie i np ziemi do wysiewu i pikowania. Mogłoby być tak, że np w piasku by gnojówka przegrywała ale np w ziemi do wysiewu by była na prowadzeniu. 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Czym nawozić pomidory-cz.3
Coś takiego też biorę pod uwagę, że takie gnojówki sa jakimiś stymulatorami. Robię próbę na jałowym podłożu, żeby sprawdzić, czy te legendarne pokłady azotu, o ktorych wszyscy dotychczas pisali, faktycznie występują. Tylko tyle i aż tyle. Najśmieszniej bedzie wtedy, kiedy się okaże, że podlewanie taką gnojówką przynosi korzyści tylko na żyznej ziemi.



- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7544
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Czym nawozić pomidory-cz.3
Błażej, no właśnie. Ja po raz enty powiem, że w przypadku tak złożonych substancji w zielsku= ogólnie
b.często zachodzi tzw synergizm, jeśli łączymy np kilka ziół. Jeden związek wspomaga i wzmacnia drugi związek z innej rośliny. Jestem przekonana, że na pewno tak się dzieje. W przypadku czystych nawozów tego nie ma,
co nie oznacza, że firmy nie pracuję nad tym aspektem czego przykładem są coraz lepsze nawozy do nawożenia dolistnego. I ziemia też jest istotna. W przypadku żywej ziemi, nie skażonej fungicydami przede wszystkim, chyba te procesy będą zachodzić lepiej?
Póki co obserwuję swoje pomidory. Mają się dobrze, stożki wzrostu prawidłowe, na dolnych liściach nie ma
braku magnezu, myślę, że jeszcze trochę tak pociągną i dostaną wspomaganie nawozem do pomidorów.
Kalo, ja mam ziemię klasy 6
b.często zachodzi tzw synergizm, jeśli łączymy np kilka ziół. Jeden związek wspomaga i wzmacnia drugi związek z innej rośliny. Jestem przekonana, że na pewno tak się dzieje. W przypadku czystych nawozów tego nie ma,
co nie oznacza, że firmy nie pracuję nad tym aspektem czego przykładem są coraz lepsze nawozy do nawożenia dolistnego. I ziemia też jest istotna. W przypadku żywej ziemi, nie skażonej fungicydami przede wszystkim, chyba te procesy będą zachodzić lepiej?
Póki co obserwuję swoje pomidory. Mają się dobrze, stożki wzrostu prawidłowe, na dolnych liściach nie ma
braku magnezu, myślę, że jeszcze trochę tak pociągną i dostaną wspomaganie nawozem do pomidorów.
Kalo, ja mam ziemię klasy 6

Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Czym nawozić pomidory-cz.3
O to taka jak u mnie
identyczna - żółty piaseczek idealny do piaskownicy.
A pomidory na nim u mnie w szklarni rosną takie:

Nie nawożone, nie pryskane bo zarobiona jestem po uszy i nie mam czasu. Jedyne co staram się robić regularnie to obrywać liście bo straszny busz rośnie i już dawno olały moje zalecenia rośnięcia na dwa pędy. I jeszcze idiotka samokończącego Poranka tam wcisnęłam a on strasznie się rozpycha
Ale ziemia była badana - co w niej jest wiem, nawożenie rzędowe obornikiem suszonym, w pogotowiu cytrynian wapnia (bo ten wapń co roku mi gdzieś wsiąka), na inne rzeczy czasu brak.

A pomidory na nim u mnie w szklarni rosną takie:

Nie nawożone, nie pryskane bo zarobiona jestem po uszy i nie mam czasu. Jedyne co staram się robić regularnie to obrywać liście bo straszny busz rośnie i już dawno olały moje zalecenia rośnięcia na dwa pędy. I jeszcze idiotka samokończącego Poranka tam wcisnęłam a on strasznie się rozpycha

Ale ziemia była badana - co w niej jest wiem, nawożenie rzędowe obornikiem suszonym, w pogotowiu cytrynian wapnia (bo ten wapń co roku mi gdzieś wsiąka), na inne rzeczy czasu brak.
Pozdrawiam Asia
-
- 1000p
- Posty: 1779
- Od: 26 sty 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- justa_be
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 740
- Od: 26 lut 2014, o 08:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: WLKP
Re: Czym nawozić pomidory-cz.3
Zachęcona opiniami tej gnojówki z pokrzyw,dostałam od teściowej gotową już gnojówkę do rozcienczania. Nie odważyłam się jej użyć
szczerze wolę dostarczyć roślinom pierwiastek w czystej postaci nawozu, niż podlewać tak śmierdzącym czymś, brzydziła bym się potem to jeść
Byłam ostatnio u znajomych którzy podlewają wszystko gnojówką z kup alpaki, rośliny piękne, ogromne sałaty ale w życiu bym nie dała rady tego zjeść.. 



Pozdrawiam ;)