Różyczki u Ewki cz. II

Zablokowany
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5989
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Czy Clair to jeden krzaczek ? Jeśli tak, to jest niesamowita.
I pomyśleć ze usunęłam ją z wiosennego zamówienia :(
Przepiękny ten widoczek na rabatę różaną ;:167
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7194
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Ewuś a ja cięłam LO. I kwitnie jak szalony. Nawet nie wiedziałam że on na dwuletnich pędach kwitnie. ;:oj
Ja znawcą róż? Ewuś.... znam te co, mam i jeszcze nie do końca. Mam problem z Grahamem T. Mam dwa krzaki i ten jeden zaczyna kwitnąć jak GT a potem zmienia barwę. Dam fotki wieczorem ;:196 to proszę zobacz potem.
Twoje rabaty różane cudne ;:215 A róże to jak feniks z popiołów....trzymam kciuki. Będzie ok.
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9838
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Twoja Gloria ma troszkę inne kwiaty jak moja. Tak jakby inaczej układała płatki. To taka malutka wątpliwość... ;:131
Dla porównania - sama zdecyduj, bo zdjęcia czasmi nie oddają, a swoją widzisz w realu. Ale swoją droga, jak nie Gloria, to co?

Obrazek
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Dziewczyny - jestem niemalże już pewna, że to Gloria. Wszystko się zgadza, nawet Miłki zdjęcia :D , oczywiście porównam jeszcze z moimi 2 innymi, ale dopiero jak zakwitną.
Taro - mam jedną Ninę, więc porównuję też w realu. Patrzę i patrzę i niby ta sama ;:oj , a za link - dziękuję, utwierdził mnie w przekonaniu, że to ona.
Jadziu - mam nadzieję, że straty masz mniejsze niż ja ;:185 , taka wichura jest przerażająca!
Iwonko, Basiu - ogródek po deszczach już uprzątnięty. Szybko obcinałam wszystko co szpeciło, namoczone i obwieszone kwiaty, połamane pędy. Położone róże podwiązane zostały do palików, by nie stała im się krzywda i zaczyna to jakoś wyglądać.
Wiolu - na zdjęciu jest jeden krzaczek, a właściwie krzaczysko Clair. Jest u mnie 4 sezon. Wygląda pięknie i tak samo pachnie, choć znam róże , które pachną mocniej.
Małgosiu - nie mam Grahama, choć uwielbiam róże angielskie, nie mogę więc pomóc.
Dzięki za słowa o feniksie, masz rację, że tak jest.

Kilka zdjęć z przed i już po wichurze.
Na początek Olympic Palace. To kolejny już krzaczek - poprzedni niestety się rozchorował i w połowie sezonu zaczęły mu zamierać pędy. Stały się jasne, a liście opadły. Na początku obcinałam, bo miałam nadzieję , że uda mi się ja uratować. Ale gdy kwiaty stały się karłowate, usunęłam całą roślinę. Ta na zdjęciu ma 2 rok, specjalnie jakoś się nie rozrosła, ale zdrowa jest. Nie ma jednak tak intensywnego koloru jak poprzedni krzaczek. Może ziemia inna?


Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Ja zrezygnowałam z Olympic palace i oddałam w dobre ręce U mnie ona wcale nie chciała rosnąć i z roku na rok była słabsza .Nie wiem czy u nowego właściciela jeszcze żyje muszę popytać .Prócz ściętego Austinka musiałam podwiązać mocno w pasie wielkie róże ,Princa de Monaco ma aż 3drabinki ,także Claire Marshal bardzo sie rozlazła .Pnące poupinane na pergolach nie ucierpiały
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Kilka róż, mimo zapewnień i obietnic, znów kupiłam w marketach. Tym sposobem nabyłam 4-go Chopina i 6-ą Queen Elizabeth ( dwie z nich dam mamie). Berolina też mi się dostała, niestety, też już miałam. Liczyłam na ciekawsze róże, a przede wszystkim takie, jakich nie miałam. No i dwie takie mi się trafiły :heja . Jednej jeszcze imienia nie znam, pokażę ją później. Natomiast druga została rozpoznana jako Jardins de l'Estronne. Zakwitła bardzo wcześnie i zachwyciła mnie od pierwszego kwiatka. Ciągle jeszcze kwitnie i oprócz tego, że wichura ją położyła ( stąd na zdjęciu podpora ), kwiaty mają się dobrze. Dodatkowo pachnie. Jest naprawdę ładna i fajnie się rozkrzewia

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Do ciekawszych róż należy Mon Petit Chou. W ubiegłym roku na wiosnę zmieniała miejscówkę i cały sezon się aklimatyzowała. Słabo kwitła. W tym roku odzyskała wigor. Krzaczek jest dość pokaźnych rozmiarów, czego może nie widać na zdjęciu. Kwiaty zwracają uwagę przede wszystkim soją kulistością. Róża pachnie, co jest ważne.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Kolejna różyczka, która uwodzi kwiatami to Goldelse. Kwiaty długo utrzymują się na krzewie, niestety większość z nich uleciała z wiatrem. Kwitnie obficie i na tyle świeżym kolorem, że choć niziutka, zwraca na siebie uwagę. I wszystko byłoby cudne, gdyby nie to, że ja wolę większe i szersze róże. Czekam i czekam, aby urosła ponad przewidywaną wysokość, ale doczekać się nie mogę.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Następna w kolejce do prezentacji ustawił się Leonardo. W jego kwiatach i pokroju, obfitości kwitnienia zakochałam się oglądając zdjęcia innych użytkowników forum. Prezentowane zdjęcia nie przekłamywały ani o trochę. Ta róża jest z każdej strony warta oglądania. Absolutnie urocza.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I kilka widoczków

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Zenia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4871
Od: 6 wrz 2007, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Ewuniu..przykro z powodu wichury, różyczki kwitły by o wiele dłużej i cieszyły oczy. ;:108 . U mnie także było bardzo wietrznie , troszkę kwiatków postrząsało najważniejsze że nie połamało. ;:224 . Widzę nie odpuszczasz zakupowo różyczek. ;:oj . To jest wielka miłość do nich. Moja także rośnie. ;:108 . Niedługo wybędę na wczasy, może gdzieś przy okazji coś trafię. Twoje róże są tak piękne że zarażają do nabycia następnych. ;:138
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Jadziu- Olympic dostała drugą szansę, na trzecią na pewno nie zasługuje. To nie jest jedna z tych, którą trzeba mieć :lol: , choć i jej nie można odmówić urody. Na kolana jednak nie powala.
Zeniu - życzę udanych wakacji, a do tego owocnych poszukiwań nowych róż. Polecam pachnącą Madam Anisette. W pierwszym roku krzew nie rozbudował się zbytnio, teraz czekam co pokaże w tym roku. Myślę, że by móc w pełni zachwycać się dużym krzakiem, będę musiała jeszcze poczekać. Niewątpliwie jednak kwiat jest cudnie uroczy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Ewuniu piękna róża Jardins de l'Estronne ;:167 Zjawiskowa!

Czy Madam Anisette jest śnieżno biała?
Mam podobno różę, ale ma bardzo lekki zapach (trzeba nos w paka wsadzić), szukam jej nazwy...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Madam Anisette należy do róż z serii parfuma. Te są pachnące i ta róża własnie pachnie, określiłabym ten zapach jako średnio mocny. Nie jest też śnieżnobiała. To biel złamana kremem. Patrzyłam na Twój wątek i nie widziałam tam Anisette, ta na str.41 na pewno nią nie jest. Pozostałe białe pokazujesz w pączkach, więc trudno mi się odnieść.
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Uwielbiam takie róże jak Madame Anisette i zauważyłam czerwoną sztywno trzymająca głowę w chmurach http://images75.fotosik.pl/692/d30aa65f34ae353b.jpg kim jest ta piękność
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

To Barcarolle - piękność, ale słabo rozrastająca się. Początkowo ma niemal czarne pączki, potem kolor kwiatów przechodzi w głęboki ciemnokrwistą czerwień.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13135
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Ewuniu Barcarole u mnie też nie skora do rozrastania , pokuszę się nawet o stwierdzenie, ze wydanie większej ilości kwiatów nie zdarza się jej co roku, taka piękna i leniwa.
Olimpic Palace miałam kilka lat temu cudo wprost, ale gdzieś sobie poszła, kupiłam w ub.roku kolejną ale chyba nie jest to róża moich marzeń, lubię jej kolor, delikatne kwiaty ale coś ma w sobie, że pewnie nie zagości zbyt długo. Jak dla mnie zbyt wymagająca a ja z tych leniwych.
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7194
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Ewuś uśmiałam się niesamowicie.
Nie dało mi spokoju i poszłam poszukać znacznika. I okazuje się że ja mam Gemmę a nie Ghitę. :;230
Co nie zmienia oczywiście faktu że i Ghita nie zagości u mnie. :wink:
Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to że ja jednak noga różana jestem a Gemmę sadziłam jesienią. :lol:
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”