Komosa wymagania i problemy
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Komosa ryżowa - Quinoa
Dzięki za info o terminie siania. W jaki sposób ją wymłóciłeś?
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
- LadyK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1282
- Od: 11 wrz 2015, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Komosa ryżowa - Quinoa
A ja wysiałam w tym roku po raz pierwszy quinoe perłową ale nasiona kupione nie z forum i nic z nich nie wyrosło niestety. A wszyscy piszą, że rośnie bez problemu.
Pozdrawiam Katarzyna
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Komosa ryżowa - Quinoa
Posiałam sobie z ciekawości nasiona z supermarketu "miks kolorów". Nie kłamią, to faktycznie jest komosa.

Może nawet będzie jakiś plon, chociaż trochę słabuje.


Może nawet będzie jakiś plon, chociaż trochę słabuje.

Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1541
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Komosa ryżowa - Quinoa
Czyli liście można użytkować do sałatek lub przygotowywać jak szpinak. Probował ktoś jak smakuje na zielono?
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Komosa ryżowa - Quinoa
Udusiłam odrobinę na maśle. Faktycznie sprawiają wrażenie jadalnych. Dosyć neutralnie smakują, nie mają jakiegoś nieprzyjemnego posmaku. W zupie wielowarzywnej niewykrywalne.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Re: Komosa ryżowa - Quinoa
Skubnęłam z ciekawości, ale taką zwykłą komosę występującą u nas masowo jako chwast.Listki kruche,bezwłókniste, nie mają konkretnego smaku. Kiedyś ,dawno czytałam ,że komosę można podawać zwierzętom tylko młodą ,bo potem jest szkodliwa.Nie było wzmianki o ludziach ,ale może działać podobnie.Nie pamiętam szczegółów i nie mam czasu teraz szukać , ale jak ktoś ma smaka na potrawy z komosy to warto się upewnić.Marconi_exe pisze:Czyli liście można użytkować do sałatek lub przygotowywać jak szpinak. Probował ktoś jak smakuje na zielono?
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Komosa ryżowa - Quinoa
Taką zwykłą też jadam, dorzucam do zieleniny wczesną wiosną, gdy jeszcze wybór jest bardzo mały. Wtedy nie ma innej niż młoda. Komosa zawiera saponiny, dlatego ziarna zaleca się namoczyć i dobrze wypłukać przed gotowaniem, a wodę po płukaniu można podobno wykorzystać do mycia (np. włosów).
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Komosa ryżowa - Quinoa
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 10 sty 2018, o 13:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Komosa ryżowa - Quinoa
Ten post dał mi do myślenia. Z chęcią zasadziłbym komosę u siebie w ogrodzie. Jest ona bardzo zdrowa. Zawiera dużo białka, zdrowych kwasów tłuszczowych, a także witaminy oraz składniki mineralne.
-
- 200p
- Posty: 417
- Od: 10 cze 2019, o 11:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Komosa ryżowa - Quinoa
Miałem komosę ryżową w ogrodzie w zeszłym roku, teraz już drugi rok ze swoich nasion. Co mogę powiedzieć - do pewnego momentu rosła bardzo dobrze, potem około 60-75% zaczęło chorować (żółknące liście i wysychające kwiaty). Urosła bardzo wysoka (pewnie ponad 2 metry) - wyglądała jak nasza dzika komosa na sterydach (liście też większe i nieco inny kształt). Ciężko jest to potem wymłócić (wybrać nasiona i oczyścić), finalnie plon nie był zbyt imponujący, bo dużo roślin wyschło lub wyschło częściowo i nie było nasion albo było mało.
W Polsce nie udało mi się nigdy kupić nasion, które by powschodziły, sprowadziłem nasiona z Chin (w tym roku mam już swoje) - nie wiem, jaka to odmiana (w aukcji była opisana jako "chińska quinoa"), wydaje się że jest bardziej ciepłolubna od tej "oryginalnej", ale wygląda tak samo.
W tym roku posiana w zupełnie innym miejscu (nic tam nie rosło przez kilka lat), zobaczymy czy będzie chorować czy nie (może było coś w ziemi). Na razie rośnie ładnie, posiana prosto do gruntu w połowie czerwca, zaczęła wschodzić już po kilku dniach. Egzemplarze wcześniej wyhodowane w kubkach i przesadzone do gruntu były słabsze od tych, które zostały wysiane bezpośrednio do gruntu, później, finalnie i tak kwitły w tym samym czasie, nie warto hodować wcześniej, lepiej wysiać do gruntu.
Generalnie z uprawą nie ma większych kłopotów, jeśli nie będzie chorować, to rośnie tak jak normalna komosa, za to niełatwo potem wybrać nasiona.
W Polsce nie udało mi się nigdy kupić nasion, które by powschodziły, sprowadziłem nasiona z Chin (w tym roku mam już swoje) - nie wiem, jaka to odmiana (w aukcji była opisana jako "chińska quinoa"), wydaje się że jest bardziej ciepłolubna od tej "oryginalnej", ale wygląda tak samo.
W tym roku posiana w zupełnie innym miejscu (nic tam nie rosło przez kilka lat), zobaczymy czy będzie chorować czy nie (może było coś w ziemi). Na razie rośnie ładnie, posiana prosto do gruntu w połowie czerwca, zaczęła wschodzić już po kilku dniach. Egzemplarze wcześniej wyhodowane w kubkach i przesadzone do gruntu były słabsze od tych, które zostały wysiane bezpośrednio do gruntu, później, finalnie i tak kwitły w tym samym czasie, nie warto hodować wcześniej, lepiej wysiać do gruntu.
Generalnie z uprawą nie ma większych kłopotów, jeśli nie będzie chorować, to rośnie tak jak normalna komosa, za to niełatwo potem wybrać nasiona.
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Komosa ryżowa - Quinoa
Dziwne, ja posiałam po prostu nasiona dostępne w sklepie przeznaczone do konsumpcji i ze wschodami żadnych problemów nie było. Ciekawa jestem jaką metodę zastosowałeś do młócenia?ktos123456 pisze: W Polsce nie udało mi się nigdy kupić nasion, które by powschodziły, sprowadziłem nasiona z Chin (w tym roku mam już swoje) - nie wiem, jaka to odmiana (w aukcji była opisana jako "chińska quinoa"), wydaje się że jest bardziej ciepłolubna od tej "oryginalnej", ale wygląda tak samo.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
-
- 200p
- Posty: 417
- Od: 10 cze 2019, o 11:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Komosa ryżowa - Quinoa
Nasiona do konsumpcji kupione na Allegro (kilka typów), nigdy nie powschodziły. W sklepach z nasionami tez nie mieli komosy ryżowej, ba, nawet nie słyszeli o czymś takim. Raz nawet kupilem na aukcji Allegro nasiona przeznaczone niby do wysiania, też nie powschodziły, więc dałem spokój z szukaniem w Polsce. Ale to było 2 lata temu, może dziś już są. Może jakieś "ekologiczne" by powschodziły, jeżeli nie są potraktowane żadną chemią.ullak pisze:Dziwne, ja posiałam po prostu nasiona dostępne w sklepie przeznaczone do konsumpcji i ze wschodami żadnych problemów nie było.ktos123456 pisze: W Polsce nie udało mi się nigdy kupić nasion, które by powschodziły, sprowadziłem nasiona z Chin (w tym roku mam już swoje) - nie wiem, jaka to odmiana (w aukcji była opisana jako "chińska quinoa"), wydaje się że jest bardziej ciepłolubna od tej "oryginalnej", ale wygląda tak samo.
A czy jest jakaś metoda? Rozcierać na sicie i wydmuchać śmieci, nasiona są małe i lekkie, ciężko oczyścić.ullak pisze:Ciekawa jestem jaką metodę zastosowałeś do młócenia?
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Komosa ryżowa - Quinoa
Ja kupiłam w Lidlu mieszankę kolorów, gdyby ktoś był zainteresowany. Nie pamiętam, czy była ekologiczna.

No może by spróbować tradycyjnie cepem jakby były jakieś trochę większe ilości.ktos123456 pisze: A czy jest jakaś metoda? Rozcierać na sicie i wydmuchać śmieci, nasiona są małe i lekkie, ciężko oczyścić.

Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
-
- 200p
- Posty: 417
- Od: 10 cze 2019, o 11:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Komosa ryżowa - Quinoa
No nie wiem, czy takie drobne nasiona potem się pozbiera i mam wątpliwości, czy się wymłóci w ten sposób. Z kłosów łatwo wychodzą nasiona, z kwiatów komosy nie aż tak.
Tak to wyglądało w zeszłym roku:
https://i.imgur.com/vNe2yfj.png
Czyli całkiem obiecująco. Widać już żółknące liście i finalnie zaczęły też schnąć kwiaty, co bardzo zmniejszyło plon bo nasiona nie urosły do końca. Nie mam pojęcia w czym był problem - było cały czas ciepło (nocą też), nie było sucho - regularne podlewanie zraszaczem. O jakichkolwiek szkodnikach niczego znaleźć nie sposób, bo nikt nie hoduje komosy w Polsce i brak jest informacji. Na witrynach angielskojęzycznych znalazłem co prawda informacje o szkodnikach, ale nic z tego nie pasowało do takich objawów, a generalnie pisano, że w sumie to nie ma za bardzo szkodników, a te które czasem są, nie występują i tak w Polsce. Może w Polsce atakuje coś innego.
Tak to wyglądało w zeszłym roku:
https://i.imgur.com/vNe2yfj.png
Czyli całkiem obiecująco. Widać już żółknące liście i finalnie zaczęły też schnąć kwiaty, co bardzo zmniejszyło plon bo nasiona nie urosły do końca. Nie mam pojęcia w czym był problem - było cały czas ciepło (nocą też), nie było sucho - regularne podlewanie zraszaczem. O jakichkolwiek szkodnikach niczego znaleźć nie sposób, bo nikt nie hoduje komosy w Polsce i brak jest informacji. Na witrynach angielskojęzycznych znalazłem co prawda informacje o szkodnikach, ale nic z tego nie pasowało do takich objawów, a generalnie pisano, że w sumie to nie ma za bardzo szkodników, a te które czasem są, nie występują i tak w Polsce. Może w Polsce atakuje coś innego.
Lebioda- komosa biała chwast czy co?
Zapewne temat odgrzewany ale cóż robić jeśli na miejscu wymarzonego trawniczka wyrosło coś jak lebioda, szanowni ogrodnicy jakieś rady ad. wspomnianego tematu .. wiem pogodzić się najlepsze rozwiązanie a ale w moim przypadku odpada...pozdrawiam wszystkich



